ja też mam problem z drzewami sąsiada, wygląda to tak kiedy wybudowaliśmy dom drzewa już tam były są stare zaniedbane rosną po stronie sąsiada blisko jego płotu płot jest granicą niektóre rosną w granicy nawet do takiego stopnia ze drzewo jest wrośnięte w siatkę działkę mamy dość mała to tez musiałam wybudować dom blisko drzew gałęzie sięgają aż moich ścian niektóre dotykają dachu wszystkie liście są u mnie igły itp rosną tez chwasty płot się prawie rozpada jest powiązany sznurkami drutem podparty deskami czym się da drzewa są tak okropne ze aż strach wygląda to wszystko okropnie rosną dzikie czereśnie dzikie róże świerki wierzby sosny jodły pigwa dziki bez porzeczki pokrzywy nawet stoi oparty drewniany kibel taka budka która się już wywraca na nasza stronę wszystko jest na dziko i tak to tez wygląd sąsiedzi nie chcą usónąć wystających gałęzi po za płot jak uciełam gałąż która mi leżała na dachu to była awantura posadziłam sobie drzewka tuje by zasłonić ten burdel ale nie będą rosły bo konary zasłaniają całe światło nawet co mam zrobić z tymi drzewami sąsiada czy mogę obciąć te gałęzie równo z jego płotem tak by nie wystawały na moja posesje jeszcze jedno prosiłam sąsiada by pozwolił usónąć drzewa a ja posadze tuje w granicy i on i ja mielibyśmy ładnie i jeden drugiego by nie podglądał ale sie z nim nie dogada nawet ten płot chcialisny zrobic nowy jednym słowem okropni ludzie w dodatku młodzi