hej! nasz domek to typowy kanadyjczyk, lecz budowany dość dziwnym sposobem, to znaczy budowa prowadzona przez faceta , który w kanadzie na tym "zęby zjadł" i on wynajmowal stolarzy, dekarzy, ekipę do fundamentów itp.My natomiast przejęliśmy stan surowy i sami wynajmowaliśmy ekipy do kolejnych etapów: stolarka okienna, instalacje , ogrzewanie nadmuchowe, kominek , ocieplenie i obecnie k-g oraz najprzyjemniejszy etap:malowanie , kafelkowanie i urządzanie!Nie uważamy takigo rozwiązania za najszcześliwsze , bo wymaga ono niesamowitego zaangażowania męża na każdym etapie ale w sumie w inny sposób nie wybudowalibyśmy takiego dużego domu - około 260 m kw powierzchni użytkowej i 60 m kw garażu