Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

anites

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    0
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

anites's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. ok zgadzam się że nie miała obowiązku ustępować mi miejsca ale czy w takim razie to że jechała środkiem drogi również jest ok? Oczywiście skręcałam w prawo i mogłam trzymać się bardziej prawej strony ale ....wjeżdżałam w ten zakręt już kilka razy różnymi samochodami i za nic nie można się tam wyrobić trzymając się krawężnika i to że auto w pewnym momencie manewru wychodzi w kierunku środka drogi jest nieuniknione (auto nie jest z gumy nie wygnie się zgodnie z krawężnikiem) mam duży samochód i naprawdę jest to niemożliwe. W dodatku mam wątpliwości co do zachowania policji ,ponieważ pan policjant kazał mi odjechać autem do tyłu póżniej jeszcze raz podjechać i dopiero zaczął robić zdjęcia. Na szczęście ja zrobiłam zdjęcia zaraz po kolizji. No i jeszcze jedno ja zatrzymałam się i czekałam na to że pani się przesunie niestety nie zrobiła tego. Więc gdzie zachowanie ostrożności? jeszcze nawiążę to odpowiedzi Łukasza ja miałam przód auta skierowany do środka drogi i wynikało to z przeprowadzanego manewru a Pani po prostu jechała środkiem i jej auto całe stało na środku.
  2. A jam inne pytanie ? KIlka dni temu również miałam kolizję skręcałam w prawą stronę z głównej drogi z pierwszeństwem przejazdu do małęj uliczki. Zaznaczam że zakręt jest bardo ostry droga w którą wjeżdżałam jest wąska . W trakcie manewru skręcania (w połowie ) Tylnie koła od prawego krawężnika były ok 50 cm przód auta proso wykierowany do środka drogi ,przednie koła na maxa skrecone do prawej strony.Z naprzeciwka jechała pani ,kiedy ją zobaczyłam nacisnęłam na hamulec pani niestety nie , Zaznaczam,że Pani jechała środkiem drogi. Ja mam rozbite lampy ,Pani wgnieciony bok od maski do drzwi. Przyjechała policja Pan pomierzył odległości kół od krawężnika i stwierdził,że wina jest po obu stronach, nie zgodziłam się z tym gdyż uważam że miałam pierwszeństwo i ta Pani powinna się zatrzymać i mnie przepuścić ,po prostu zrobić mi miejsce abym mogła doprowadzić do końca manewr skrętu. Zrobiłam zdjęcia zaraz po kolizji mam na zdjęciach pokazane że pani była na środku drogi. jak się bronić i kto tak naprawdę jest winny? Pomóżcie!!!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...