Sory, że tak późno odpisuję ale właśnie kończyłem dom i nie miałem czasu siedzieć w necie.
Dom skończyłem ale bez TARCZYKOWSKIEGO. Robiłem sam z udziałem lokalnych firm.
Chociaż powiem tak, TARCZYKOWSKI narobił tyle błędów w początkowym etapie, że nie wszystko da się teraz poprawić nap. rury od wody połżone bezpośrednio na balach co skutkuje przymarzaniem. Było również tak że dom zaczął się rozchodzić. Naprawa tej przyczyny trwała prawie cztery miesiące z udziałem projektanta który dosyć często przebywał na budowie. Jest jaszcze dużo (bardzo dużo) nieprawidłowości ale o tym jak Cię interesuje napisz na priva. Ogólnie wielki oszust , kombinator i szkoda słów i nerwów jak można by było go jeszcze nazwać.
Niestety, padłem ofiarą "firmy" TAAG. Zbyt późno znalazłem opinie o tym wykonawcy. Jestem załamany co oni wyprawiają, Terminy po przekraczane, końca nie widać, a o jakości szkoda mówić. Jeśli chcecie uniknąć kłopotów, to z dala od "firmy" TAAG