Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

katel2

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    168
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń
  • Jestem na etapie
    wykończenie

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Lublin
  • Województwo
    lubelskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

katel2's Achievements

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)

10

Reputacja

  1. Witaj Bastiano! Dopiero dziś zobaczyłam Twój wpis, teraz częściej jestem na forum ogrodniczym:) - jak coś to dawaj znać na priv. Wymiary kuchni: ściana z okapem 2,40m; z oknem 3,66m; z zabudową 3,03m; blat na wysokości 90 cm (jak dla mnie tak jest wygodniej niż standardowe 86, mam 165cm wzrostu). My podnieśliśmy okno do góry i też się martwiłam że będzie widać że wyżej niż 2 pozostałe - ale to nie rzuca się w oczy - dwa pozostałe są na innych ścianach oczywiście. Będzie dobrze jak zmniejszycie okno, tylko zwróćcie uwagę jak od zewnątrz to wygląda, czy obok nie macie drugiego okna bo gdyby było i było niżej to dziwnie by to wyglądało. My podnieśliśmy to w kuchni i w wiatrołapie żeby było ok. Pozdrawiam
  2. wasil zrób kilka wycen kuchni u różnych osób (firm, stolarzy) zobaczysz kto budzi Twoje zaufanie i czy cena przez niego oferowana jest do przyjęcia dla Ciebie. Nawet jak znajdziesz kogoś fantastycznego i z polecenia to kontroluj jego pracę na bieżąco i przed ostatecznym odbiorem (zapłatą) sprawdź czy wszystko jest zrobione jak trzeba, czy coś nie jest obite, porysowane czy się wszystko prawidłowo otwiera i działa. Ja zrobiłam 4 wyceny: 10500, 11800, 15700, 22000 - jak widać rozrzut x2, dlatego warto sprawdzić u różnych osób. Jeżeli ktoś już robił Ci wizualizację i jesteś niezadowolony ze współpracy na tym etapie to proponuję znaleźć kogoś innego nie zaczynaj współpracy z kimś z kim nie możesz się dogadać. ivettt rozumiem Cię jeżeli chodzi o tego do tyłu chodzącego, ja też chlebek, makaron, przetwory i inne staram się sama robić ale chodziło mi o to że możliwe jest że lakier na frontach będzie mniej szkodliwy niż płyty z których są zrobione wnętrza szafek - spotkałam się z taką opinią (gdzieś w necie) że lakierowanie zmniejsza właśnie uwalnianie szkodliwych związków bo nie mogą się one przebić z płyty przez warstwę lakieru.
  3. Witaj ivettt! Nie jestem fachowcem od ekologii i nie wiem na ile lakierowane meble są szkodliwe ale podejrzewam że nie bardziej niż inne meble z płyt klejonych - to chyba one są w meblach najgorsze. Szkodliwe działanie mają też tekstylia (wykładziny, dywany, meble tapicerowane, zasłony i inne) nowo kupione, wraz z wiekiem substancji toksycznych powinno wydzielać się mniej. Jeśli nie malowaliśmy specjalnymi farbami to farby również wydzielają szkodliwe substancje. Wietrzenie pomieszczeń pomaga w pozbywaniu się toksycznych oparów. Może wypowie się jeszcze ktoś bardziej wyedukowany ekologicznie. Pozdrawiam
  4. Dzięki agatah niezły pomysł z tym piłowaniem! Twoja kuchnia też mi się bardzo podoba, lubię proste nowoczesne kuchnie łatwo utrzymać w nich porządek. Twoją jeszcze pięknie ociepla blat i podłoga - u siebie miałam z tym problem (z ociepleniem) ale pomogły firanki/zazdrostki i zioła w doniczkach. De-bee - nie ma sprawy! Adrianad ja dozowniki kupiłam w ikei 3 lata temu do dziś działają bezproblemowo. Przy montowaniu okazało się że nie mieściły się i musiałam wykuć kawałek ściany żeby je zmieścić. Pozdrawiam
  5. Myślałam że dziś będę miała więcej czasu ale nie tym razem, no ale przynajmniej nie na tablecie. To tak szybko: - śmietnik w szufladzie pod zlewem spisuje się na medal, nic się nie popsuło i nie rozregulowało - prowadnice bluma sprawują się fantastycznie warto było dołożyć - przy zlewie dobrze jest zamontować w blacie dozownik do płynu do naczyń a jeszcze lepiej dołożyć drugi z mydłem w płynie - wybrałam droższy zlewozmywak ze względu na materiał który miał być łatwiejszy do czyszczenia i mogę polecić firma schock materiał cristadur - bateria zlewozmywakowa jest najczęściej używaną baterią w domu (przynajmniej u mnie ja dużo czasu spędzam w kuchni) kupcie porządną jeśli musicie zaoszczędzić to na łazienkowych - bateria z elastyczną wylewką i możliwością przełączenia na prysznic bardzo ułatwia pracę (szczególnie mycie owoców i warzyw np. do przetworów) - jestem też zadowolona że zlew jest 1,5 komorowy, dokupiłam sito i można w małej komorze odsączać np. warzywa i owoce To chyba wszystkie przemyślenia, kuchnie planowałam - projektowałam przez ok. rok jestem z niej bardzo zadowolona, prawie wszystko przewidziałam poza: - blat ma aluminiowy ozdobny pasek/listwę która jest regularnie rysowana przez sprzączki od naszych pasków - uchwyty meblowe mają ostre krawędzie i zdarza się że kaleczą boleśnie i do krwi - cudne są ale niestety niebezpieczne Mam nadzieję że się te moje przemyślenia komuś przydadzą. Więcej zdjęć kuchni jest w moim albumie jeśli ktoś ma ochotę pooglądać. Pozdrawiam
  6. De-bee dobrze że napisałaś na priv bo nie zauważyła bym pytania - odpowiem tu to może komuś się przyda. Moje szafki są lakierowane na wysoki połysk, też zastanawiałam się nad laminowanymi bo wyglądały podobnie a cena znacznie niższa ale słyszałam że pod wpływem wys. Temp. niszczy się powłoka - nie wiem jak to jest ale mogę napisać jak sprawuje się mój lakier. W grudniu będzie 3 lata jak mieszkamy szafki nie są zbytnio porysowane, żeby powstała rysa trzeba porządnie walnąć (mam dwie rysy na kancie drzwiczek - uderzone silnie pokrywką i dzieciaki poradziły sobie w dwóch miejscach prawdopodobnie samochodem) to co jest nie rzuca się jednak w oczy, widać te rysy przy czyszczeniu. Do czyszczenia nigdy nie używam żadnych mleczek i drapiących substancji a ostatni szlif to zawsze płyn do szyb. Kuchnia jest intensywnie użytkowana. Jutro jeszcze wpiszę kilka ( jak myślę) przydatnych uwag. Pozdrawiam
  7. katel2

    Proza życia - mop do podłóg

    Mam ok 70m gresu polerowanego + terakota w 2 łazienkach i 1 WC + panele w spiżarni. Używam płaskiego mopa viledy ze spryskiwaczem, do spryskiwacza wlewam płyn do szyb z alkoholem (z lidla). Najpierw bardzo dokładne odkurzanie a potem przecieram mopem i spryskuję. Schnie bardzo szybko, nie używam wiadra bo wyciskacz zostawia zbyt dużo wody (wiadra używam w garażu gdzie jest zwykły gres), mopa płuczę w zlewie i wyciskam ręcznie ok 2-3 razy przy tej powietrzchni (ok 100m). Teraz vileda ma nowe wiadra z odciskaniem obrotowym do płaskiego mopa, może to odciskamie jest dokładniejsze? - jak mi się kij rozleci to może kupię taki zestaw.
  8. madzioochna Jak ten bambus się u Was sprawuje, nie rysuje się, nie rozchodzi? Chodzenie w szpilkach wytrzymuje? Czy trzeba jakąś określoną wilgotność w domu utrzymywać żeby się szczeliny nie robiły? paulin7 Podpytałam męża, nie pamięta dokładnie ale ok 4tys. za materiały na podłogówkę ale mówi że wybierał droższe rurki bo obawiał się trochę najtańszych kupować.
  9. W wiatrołapie, korytarzu, salonie i kuchni - gres polerowany. Łazienka i wc - płytki. Sypialnia, pokój synka i garderoba - wykładzina. Spiżarnia - panele (bez podłogówki). Góra to jeszcze zobaczymy ale wstępna decyzja to wykładziny. Grzejemy ekogroszkiem - piec z podajnikiem, u nas też gazu nie ma w pobliżu.
  10. Ja jestem zachwycona podłogowym ogrzewaniem jestem z tych co ciągle im zimno, szczególnie w stopy. Ciepło jest w całym pomieszczeniu a nie tak, że przy grzejniku za gorąco a dalej za zimno. Nie ma grzejników ani przy ustawianiu mebli (nie muszę się martwić że kanapą przysłonie grzejnik) ani przy sprzątaniu. Jeśli chodzi o jakieś obawy to ja się bałam że samą podłogówką nie dogrzejemy domu w duże mrozy ale na szczęście te obawy się nie sprawdziły (mieszkamy od grudnia zeszłego roku). Co do kosztów to mąż się zajmował budową i instalacjami (moja działka to urządzanie), pamiętam jak przekonywał mojego tatę (przeciwnika ogrz. pod.) to mówił że koszty są podobne (ogrzewanie układał sam) bo przyzwoite grzejniki też trochę kosztują. Generalnie rodzice po kilku wizytach u nas zdecydowali że będą mieli podłogówkę u siebie na parterze i poddaszu - argumenty męża i ciepełko u nas przekonało ich. Suche powietrze - nie zauważyłam żeby było gorzej niż z grzejnikami, nie widzę różnicy. Dobrze by było żebyś mogła odwiedzić kogoś kto ma takie ogrzewanie, nam podłogówka się spodobała po wizycie u znajomych. Co do zmian to na dole nie wymieniłabym podłogowego na grzejniki nigdzie, z góry nie korzystamy jeszcze, ciągle ją wykańczamy (właśnie parę dni temu czyściłam grzejniki z pyłu budowlanego - koszmar w środku nie da się ich dokładnie wyczyścić). Jeśli chodzi o koszty to podpytam męża i dam znać.
  11. U nas podłogówka na całym dole +grzejniki w łazience, wc i wiatrołapie a góra grzejniki + podłogówka w łazience.
  12. Wszystkie natalki (przed przeróbkami) mają od frontu jedno okno, my trochę zmodyfikowaliśmy projekt i mamy dwa okna, jedno duże - kuchenne i jedno mniejsze - wychodzące na klatkę schodową. Nie widziałam wcześniej żeby ktoś poza nami miał dwa okna z przodu a u Was tak jest i to mnie zainteresowało. Spiżarnia to bardzo przydatne pomieszczenie w domu, nie wiem jakie planujecie ogrzewanie ale jeśli podłogowe to pamiętajcie żeby go nie zrobić w spiżarni - to powinno być chłodne pomieszczenie.
  13. Witaj paulin7 . Widzę że od frontu dwa okna - tak jak u nas. Jakie zmiany w projekcie zrobiliście? Może wreszcie temat ruszy jak są nowi budujący. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...