wiem, że minęło prawie 1,5 roku od wsadzenia mojego pierwszego rododendrona, ale chciałam sie troszkę pochwalić : otóż : ten jeden jedyny przeżył; teraz ma już kolegów (uwaga) w liczbie 10; tak, tak, mam całą rabatę w kwitnących rododendronach : dużych, małych, białych, czerwonych i różowych, jedne już kwitną na całego, inne dopiero zaczynają..... ale wyglądają pieknie, i warto było otulić je agrowłóknina na zimę, bo zima była sroga, co każdy wie..... a widok ten zawdzieczam wam, forumowiczom i waszej wiedzy i wszej chęci dzielenia się nią z innymi (laikami).... jeszcze raz dzięki