Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

meserchmit

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    33
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez meserchmit

  1. meserchmit

    Grupa PODLASKA

    Mikazuu Mam ndzieję, że wytrwasz sąsiadko do końca budowy Co do drogi to z moich ustaleń przed zakupem działki w tych okolicach ma przebiegać południowa obwodnica ale do końca niewiadomo kiedy zaczną ją budować (a tu jeszcze mały kryzys). Jeżeli chodzi o lokalizację to zapewne wiesz, że ma przebiegać w kierunku na Niewodnicę gdzieś na wysokości 400-500 metrów od tablicy lub nowo wybudowanej posiadłości. Myślę, że to nie problem ponieważ w tym miejscu jest kawałek lasu więc nastąpi naturalne wygłuszenie przejeżdżających aut, a droga S 19 nie jest zbyt częstym szlakiem uczęszczania taborów aut ciężarowych. Mam nadzieję, że przynajmniej ja ich nie będę słyszał, a nasza działka będzie niedaleko krzyża. Pozdrawiam.
  2. Mikazuu Mam ndzieję, że wytrwasz sąsiadko do końca budowy Co do drogi to z moich ustaleń przed zakupem działki w tych okolicach ma przebiegać południowa obwodnica ale do końca niewiadomo kiedy zaczną ją budować (a tu jeszcze mały kryzys). Jeżeli chodzi o lokalizację to zapewne wiesz, że ma przebiegać w kierunku na Niewodnicę gdzieś na wysokości 400-500 metrów od tablicy lub nowo wybudowanej posiadłości. Myślę, że to nie problem ponieważ w tym miejscu jest kawałek lasu więc nastąpi naturalne wygłuszenie przejeżdżających aut, a droga S 19 nie jest zbyt częstym szlakiem uczęszczania taborów aut ciężarowych. Mam nadzieję, że przynajmniej ja ich nie będę słyszał, a nasza działka będzie niedaleko krzyża. Pozdrawiam.
  3. meserchmit

    Grupa PODLASKA

    Mikazuu Witam Czy sąsiadem będę to się jeszcze okaże. Może się jeszcze rozmyślę . A jak można się spytać to sąsiad z nowo wybudowanego domku? I jeszcze jedna kwestia to, że może już w nie długim czasie położą asfalt na odcinku między Czaplinem i Newodnicą i brakujący fragment między Niewodnicą i Klepaczami. Pozdrawiam
  4. Mikazuu Witam Czy sąsiadem będę to się jeszcze okaże. Może się jeszcze rozmyślę . A jak można się spytać to sąsiad z nowo wybudowanego domku? I jeszcze jedna kwestia to, że może już w nie długim czasie położą asfalt na odcinku między Czaplinem i Newodnicą i brakujący fragment między Niewodnicą i Klepaczami. Pozdrawiam
  5. meserchmit

    Grupa PODLASKA

    BERNADETKO Okolica jest naprawdę fajna to fakt. I w dodatku strasznie dużo osób wystąpiło o pozwolenie na budowę swojego gniazdka w Czaplinie. Więc może już niedługo mała matropolia
  6. BERNADETKO Okolica jest naprawdę fajna to fakt. I w dodatku strasznie dużo osób wystąpiło o pozwolenie na budowę swojego gniazdka w Czaplinie. Więc może już niedługo mała matropolia
  7. meserchmit

    Grupa PODLASKA

    Witam. Czy moge poprośić przemiłych forumowiczów z Podlasia o pomoc. Chciałby uzyskać informacje o rzetelnych, dobrych i szybkich w działaniu brygadach budujących stan surowy. Jeżeli mogę poprosić o jakieś dobre namiary będę bardzo wdzięczny. Budować będziemy w Czaplinie (niedaleko Choroszczy)
  8. Witam. Czy moge poprośić przemiłych forumowiczów z Podlasia o pomoc. Chciałby uzyskać informacje o rzetelnych, dobrych i szybkich w działaniu brygadach budujących stan surowy. Jeżeli mogę poprosić o jakieś dobre namiary będę bardzo wdzięczny. Budować będziemy w Czaplinie (niedaleko Choroszczy)
  9. Cześć rafałek!!!! Bardzo długo mnie nie było na forum ale mam nadzieję że już teraz będę na bieżąco. I co się okazało że tu stoi już u Ciebie wszystko i jak jest ładnie . Pogratulować tylko szybkości Pozdrawiam
  10. Cześć RAFAŁEK Nie było mnie tyle czasu, a tu tyle się pozmieniało że HOHO . Nie wiem co powiedzieć chyba tylko że coraz ładniej to wszystko wygląda materiały na wykończenie piękne, okna jak widać po leśniczemu drewniane, a nie plastyki i to się chwali oczywiście parapety również w niezłym stylu. Chałupka jednym słowem piękna i robi się coraz bardziej piękniejsza. Tylko pozazdrościć pięknie wykończonego domku i tylko żal że na żywo nie można zobaczyć i poczuć klimatu. Chyba że jakbym jechał do domu do żony to może bym skręcił i ............ . No ale wszystko mi się podoba a no i teraz będę miał lepszy kontakt bo chociaż niewidoczny na gg to jestem i będę mógł częściej pogadać Pozdrawiam
  11. rafałek - nie załamuj się odrazu na początku że wir jest duży potem może być jeszcze gorzej ale najważniejsze że brniesz do przodu a nie jak co niektórzy budują i budują i skończyć nie mogą to właśnie przykład moich znajomych którzy już 6 rok budują a już okna muszą wymieniać . A tak pozatym to jak tylko komuter odzyskam to się odezwę na GG to trochę więcej podtrzymam Cię na duchu. A narazie wszystko wygląda obiecująco Pozdrawiam
  12. Widzę że nie tylko mi ten pomysł się podoba niech MYŚLI MYŚLI zawsze można pomóc. Mojej żony siostra pracuje w wydawnictwie myślę że sprawa jest otwarta wszystko można załatwić.
  13. Czekajcie czekajcie jeszcze JA Miastko powiat Bytowski woj. Pomorskie Pozdrawaim
  14. Whisper nie ma za co dziękować. A pomyślałeś może kiedyś żeby zebrać kilka takich dzienników i je opublikować?? To by była lektura dla ludzi wszystko w jednym Pomyśl nad tym
  15. A mam do was pytanko. Czy może ktoś ma możliwość pstryknięcia kilku fotek dworku w Lusławicach?? Chętnie bym go obejrzał ale z racji dużej odległości nie zabardzo mi jest po drodze. Pozdrawiam Dworkowiczów
  16. Ale BOMBOWO wyszedł wam ten fotoreportaż!!!!!!!!!!! Jest on dla mnie jednym z nielicznych dzienników świetnie a nawet bardzo świetnie napisany i dochodzą do tego zdjęcia które bardzo dużo pokazują. Nie mogę się teraz oprzeć ciągłego sprawdzania czy jest dalsza część tej wspaniałej historii. MAM nadzieję że bardzo szybko się wprowadzicie do własnego domu czego wam ŻYCZĘ!!!! Pozdrawiam
  17. Cześć Rafałek Właśnie czytałem Dziennik Whisperów jak natknąłem się na twój dziennik. Bardzo fajnie napisany co nie zdarza się często co w wyniku daje bardzo miłą lekturę do poduszki. Mam nadzieję żę jeszcze głośno usłyszysz nie raz żaby przy swojej posesji i to bardzo GŁOŚNO!!!!!!
  18. Też przyznaję rację ale brak zainteresowania osoby zadającej pytanie to znaczy że aż tak mu to wszystko nie przeszkadza. Pozdrawiam
  19. A najprawdopodobniej jest to owad który wyłącznie atakuje drewo dębowe i nie jest skłony do przechodzenia na inne ponieważ wynika to z jego biologi. A pozatym jest to okres w którym owady składają larwy więc możliwe że twoje drewno będzie pożywką dla całej małej załogi.
  20. Może jakbyś zrobiś zdjęcie tego owada było by mi prościej coś powiedzieć albo podpowiedzieć w jaki sposób z nim walczyć ale wklejam zdjęcie robala może to on jeżeli tak to pomogę. http://www.georgikon.pate.hu/oktatok/BH/Kepek/images/Bostrichus_capucinus_jpg.jpg
  21. No nie wiem czy to dobry pomysł!!!!!!! Nie wiem czy sobie zdajesz sprawę jakiem mogą być z tego powodu kłopoty. Chodzi mi o to że w sprawach ziemi lepiej odrazu spisywać akt notarialny i mieć wszystko sporządzone od początku do końca przez notariusza aby nie być niemile zaskoczonym. Jak ja podpisywałem umowę notarialną a spisywałem pierwszą na zakup ziemi rolnej a po miesiącu miałem spisać ostateczną to nie chciałem narażać się na koszty przejazdu ponieważ musiałbym jechać na drugi koniec Polski miałem w planie podpisanie ostatecznej umowy nieco później ale w tym czasie do mojej mamy która była na miejscu przyszła pani notariusz (a tu powiem że jest to bardzo uczciwa kobieta bardzo się rzadko spotyka takiego notariusza) i powiedziała jej że najlepiej podpisać umowę notarialną jak najszybciej bo osoba sprzedająca może się wycofać z umowy potem takie sprawy długo trwają a najgorsze jest to że zapłata za ziemię lub zaliczki mogą potem być bardzo trudne do odzyskania i nie dość że ziemi nie będziesz miał to i forsy też. Przy ziemi najlepiej spisać umowę notarialną z wcześniejszym sprawdzeniem czy w wypisie z księgi wieczystej niema żadnych zapisów w 3 i 4 punkcie (a chodzi tu o obciążenia ziemi ) co już będzie spisane na papierze i podpisane przez notariusza to twoje a za wszelkie błędy jakby co to już notariusz będzie się martwić. A tak pozatym to rodzina za kawałek majątku może się pozabijać a co dopiero jeżeli kupujesz od obcej. Pozdrawiam
  22. Mariusz o częste remont to teścia raczej bym nie podejrzewał.......... Nie ten typ człowieka Czasem nawet nam nie pozwala nic zrobic co mu sie np. nie podoba i niestety przez to z roku na rok dom popada w coraz wieksza ruine tracac tym samym na wartosci.... No chyba ze "nowa mamusia" okaze sie "nie w ciemie bita" i bedzie go do tego namawiac po ew slubie
  23. Ania najlepszym rozwiaząniem chyba byłaby sprzedaż tego domu - choć nie wiadmomo czy zgodzi się na to zwłaszcza ta siostra, ktora tam mieszka. No i przede wszystkim nie mamy wpływu na ojca i cały czas prawnie nie wiadomo co zrobi ze swoją częścią...... Podejrzewamy że przyszła (to ponoć jeszcze nic pewnego) żona ojca nie da się tak łatwo "wysiudać" Bo to że miałyby dziedziczyć wszystkie córki to jeszcze mały "problem" w porównaniu do tego gdyby prawo do domu miała mieć obca baba.....!! W końcu to także praca matki...... Czy w sytuacji jeśli siostra która tam mieszka nie bedzie chciała sprzedaży domu można na nią przepisać (lub jej dzieci a siostrzeńców żony) pozostałe części aby pozbyć sie obowiązku utrzymywania domu? Bo dla żony nie jest priorytetem wywalenie siostry jak już pisałem, ale pozbycie się obowiązku jego ewentualnego utrzymywania. Jak ew. najpewniej zabezpieczyć te dwie córki (bo pozostałym dwóm rodzice budowali dom choc one zmarnowały szanse i dlatego ojciec postanowil że swoją cześć odda dwóm młodszym żeby było w miarę sprawiedliwie) tzn jaką formą żeby obiecane przez ojca niegdyś części prawnie im się należały?? Bo wtedy jak już czytam bedą mogły z nią zrobić co im się bedzie pdobało. Dzięki za pomoc Pozdrawiam Tomek i Karolina
  24. Witam wszystkich Ponieważ sprawa jest dość skomplikowana, a chciałbym się dowiedzieć jak najbardziej precyzyjnie więc, będzie to długie pytanie. Zaczynam więc od początku. Sprawa jest o spadku. który może po pewnym czasie przynieść bardzo duże kłopoty i wolałbym już zawczasu się dowiedzieć jak to wszystko wygląda od strony prawnej i nie tylko. Dom, o który mi chodzi wraz z działką (na której jest on posadzony) jest już podzielony tzn. dom został podzielony w sądzie po tym jak jedno z rodziców zmarło i został on podzielony na ojca i na cztery córki w stosunku takim, że ojciec ma 60%, a córki po 10% ale dokument stwierdzający podział majątku nie opisuje dokładnie co do kogo należy tylko jakby został on podzielony z wolnej stopy tzn. procentowo. Ponieważ ojciec chce ponownie się ożenić czy istnieje taka możliwość, że przyszła żona będzie po jego śmierci coś dziedziczyła jeżeli on nie spisze testamentu i wcześniej nie podpiszę intercyzy?? Ponieważ ojciec chciał przepisać swoją część domu tzn. 60% na dwie córki (problem byłby chyba rozwiązany) ale również czy może prawnie wydziedziczyć dwie inne córki nie dając im nic ze swojej części, problem polega również na tym że jedna córka która ma nic nie dostać mieszka w tym domu z ojcem i poniekąd utrzymuje go ale cały ambaras polega też na tym że jedna z tych córek będzie chciała sprzedać dom mając 40 % wartości. Czy w takim razie może go sprzedać (swoją część) bez zgody reszty sióstr czy są ograniczenia prawne z tego tytułu?? Jeżeli trzy siostry obecnie już od kilku lat nie zamieszkują rodzinnego domu a po otrzymaniu spadku dwie z nich będą w posiadaniu 80% (obecnie jedna z nich zamieszkuje dom i będzie w posiadaniu tylko 10%) domu na kim będzie spoczywać obowiązek utrzymywania domu i w takim razie jak się będzie miała sprawa (jeżeli nie dojdzie do sprzedaży) odciążenia czy jest możliwość przepisania części domu na dzieci siostry która obecnie tam zamieszkuje i w ten sposób zniknie problem z utrzymywaniem domu. Niestety sprawa robi się dość poważna ponieważ niedzieli się skóry na niedźwiedziu (a trzy siostry już to robią) a żona moją chciałaby uczynić wszystko żeby nie doszło do sprzedaży domu chociaż tam nie zamieszkuje z powodu takiego żeby chronić siostrę która tam mieszka. Proszę o podpowiedzi jak taki konflikt rozwiązać jakie są prawne wszystkie kruczki i w jaki najprostszy sposób to wszystko rozwiązać i do kogo z przepisywaniem i załatwianiem iść żeby wszystko prawnie pozałatwiać?? Nawet jak ja to czytam to nic nie rozumiem ale myślę że jeżeli przeczytacie to z dwa razy to zrozumiecie. Jeżeli będzie trzeba mogę jeszcze niektóre rzeczy opisać dokładnie. Pozdrawiam i myślę że nam pomożecie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...