Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kasiatomek1719507283

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

kasiatomek1719507283's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Odświeżę temat. Mają teraz jakąś promocję FERRO i zastanawiam siię nad zakupem tej baterii. Jakieś opinie/sugestie/pomysły?
  2. Hej, Potrzebuję pomocy forumowiczów w kwestii okapu. Kuchnia jest połączona z przedpokojem (i w sumie pow. jest 20m2). Okap musi więc moim zdaniem mieć odpowiednią wydajność aby to obsłużyć. A niestety będzie działał jedynie w obiegu zamkniętym. Dodatkowo chcemy aby był schowany w szafce, kominowy raczej odpada. Szerokość to standardowe 60 cm. Co polecacie? Znalazłem kilka propozycji: AEG DF6260ML : http://www.ceneo.pl/8739s Hoover HBT 62X: http://www.ceneo.pl/1909931s Faber Maxima HIP 60: http://www.ceneo.pl/10761s Gorenje DKF2600MS: http://www.ceneo.pl/1590934 Będę wdzięczny za wszelkie sugestie, pozdrawiamy
  3. Witam, Proszę o Wasze opinie na temat wybranego przeze mnie sprzętu, ewentualnie jakieś ciekawe alternatywy: - piekarnik SAMSUNG BT63TDBFGB i k.mikrofalowa SAMSUNG FG87KUB (oba czarne do zabudowy w słupku) - zmywarka do zabudowy Bosch SMV 50E3010EU (ewentualnie 50E10EU - czym one się różnią bo poza 2dB głośności nie widzę różnicy) - czy jest sens wydawać około 1000zł więcej na SMV 69M20EU? - lodówka wolnostojąca BOSCH KGN 49H70 - jest no-frost czy nie będzie za głośna? Czy to prawda że wydaje z siebie jakieś dziwne dźwięki? No i z tego co czytam zmiana kierunku drzwi to jakaś masakra z wierceniem dziur w drzwiczkach... Czy jest jakaś sensowna alternatywa w rozmiarze 200x70/60? - płyta gazowa Bosch PPH626B80E - czarna i niestety dość droga, i podobno trudno doczyścić. Czy jest jakaś ciekawa alternatywa? - okap - tu nie mam pojęcia, ale będzie pracował w obiegu zamkniętym i schowany w półkę, więc nie chcę wydawać dużo pieniędzy... To wszystko do kuchni (połączonej z przedpokojem) o powierzchni ok. 20 m2, w bloku wielorodzinnym. Pozdrawiamy, k&t
  4. Piszę z perspektywy czasu, więc pewne daty mogą być nie całkiem zgodne z prawdą, ale chodzi mi bardziej o wrażenia, aniżeli o konkretne daty. Generalnie, kupując stare mieszkanie w bloku „z płyty” doskonale zdawaliśmy sobie sprawę że instalacja elektryczna jest daleka od ideału i że wiele sił pochłonie jej modernizacja. Zacznijmy od suchych faktów – blok ma 30 lat, instalacja tyleż samo, i jest w całości aluminiowa. Co więcej, inaczej niż w nowych blokach – piony elektryczne, a co za tym idzie również i liczniki umieszczone są w mieszkaniu a nie w części wspólnej budynku. W technicznym żargonie oznacza to że zabezpieczenia przelicznikowe umieszczone są w piwnicy, na samym dole pionu, a WLZ jest umieszczony w środkowej klatce, czyli daleko od naszego licznika. Nie mając doświadczenia wyróżniliśmy sobie następujące elementy wymiany instalacji: 1) Przesunięcie licznika w nowe miejsce (ścianka na której pierwotnie wisiał, będzie wyburzona) 2) Zmiana licznika na 3-fazowy i podniesienie mocy do 9-10 kW 3) Wymiana instalacji w mieszkaniu na miedzianą, z dodatkowymi obwodami (oryginalnie były 3) Zaczęliśmy wszystko od uzyskania zgody w spółdzielni mieszkaniowej. Teoretycznie nie było to żadnym problemem, i w otrzymanej odpowiedzi była wskazówka aby skontaktować się z inspektorem odpowiedzialnym za sprawy elektryczne w spółdzielni. Jednak już namierzenie tego pana okazało się dość trudne. Nie dość że pracuje planowo jedynie dwa dni w tygodniu, to nie zawsze w te dni które ma wywieszone na drzwiach swojego pokoju. A w te dni kiedy jest dostępny, również może być „w terenie”. Pierwsze próby kontaktu były raczej nieudane, gdyż okazało się że inspektor był na urlopie, potem że pracuje w inne dni tygodnia, ale ostatecznie doszło do spotkania. Samo spotkanie było dość krótkie, ze swojej strony przekazałem co i jak chcemy osiągnąć, i poprosiłem o informacje które pomogą mi to wykonać możliwie normalnym kosztem. W odpowiedzi najpierw usłyszałem kilka razy powtórzone pytanie „ale jakich konkretnie informacji ode mnie pan oczekuje?”, i że jak już będę miał firmę wykonawczą, to ona sobie wszystko przeanalizuje i sprawdzi. Ponieważ nalegałem aby jednak otrzymać jakieś informacje, to ostatecznie usłyszałem informację „jakoby 5-6 tysięcy złotych było niewielką kwotą przy całości kosztów remontu”. Na tymczasowe „do widzenia” odpowiedziałem że „nie wiem czy jest to dużo dla niego ale dal mnie 5-6 tysięcy to bardzo duża kwota”, po czym tego samego dnia napisałem e-maila w formie skargi do spółdzielni z informacją że takie zachowanie jest dla mnie akceptowalne. Ten ruch odblokował pana inspektora na rozmowę ze mną, następnego dnia rano otrzymałem telefon, w którym pan się odniósł do mojej skargi i poinformował mnie że oczywiście udzieli mi wszelkich informacji jakich będę potrzebował. Umówiliśmy się na kolejne spotkanie w spółdzielni kilka dni później.
  5. Dziś, tj. 13 lipca, z samego rana pojechaliśmy kupić stalowe nadproża. Według projektu - miały być 4 ceowniki C80 o długości minimum 120 cm, i 1 dwuteownik IPE80 długości 120 cm. Udaliśmy się na ul. Szczecińską we Wrocławiu, złożyliśmy zamówienie i poszliśmy do magazynu. Tam trzeba było lekko negocjować aby nie czekać całej godziny. Panowie ucięli nam pożądane kawałki, zapłaciliśmy za wszystko ok. 160zł, zapakowaliśmy do Seicento, i zawieźliśmy do mieszkania. Około 50kg wniesione na czwarte piętro. Od dziś wiemy już że przy takich zakupach warto mieć ze sobą jakąś miskę i trochę wody aby schłodzić końcówki przed włożeniem do samochodu. No i rękawice.
  6. Hmmm, Zupełnie nie wiem od czego zacząć, na dodatek Kasia jest sceptyczna co do sukcesu naszego blogowania. Ja jednak chyba z ciekawości potrzebuję zrobić coś nowego... no i może znaleźć odrobinę współczucia w tej trudnej sztuce "budowania" :) W tym miejscu należy się przyznać że niestety nie budujemy jeszcze domu, a jedynie wykonujemy poważny remont mieszkania w bloku wielorodzinnym. Przez "poważny" rozumiemy to że między innymi zmieniamy układ pomieszczeń, w tym ścian konstrukcyjnych, i co za tym idzie, przechodzimy przez pełen proces projektowania, akceptacji, budowania i odbiorów, zupełnie jakbyśmy budowali cały dom. Ufamy, że nasze doświadczenia mogą się kiedyś przydać innym osobom - w końcu zdecydowana większość Polaków mieszka w blokach wielorodzinnych, a przynajmniej od tego się zaczyna... No to do roboty, TK
×
×
  • Dodaj nową pozycję...