architekt ma pewnie uzasadnione obawy poniewaz budynek trzeba sytuowac tak na działce żeby był zgodnie z warunkami technicnzymi - oddalony od granic sasiednich (i tu chodzi o oldegłości 4, 3m w zalezności od tego czy są okna w ścianie) ale chodzi też o przepis odległosci pomiędzy budynkami zgodnie z przepisami pożarowymi, tj. budynki mieszkalne pomiędzy soba powinny mieć odległości 8,0m (lub 6,5 w pewnych przypadkach). Kolejnym przepisem jest warunek nie przesłaniania i nie zacieniania budynków na sasiednich dizałkach. W przypadku obawy zacieniania nalezy wykonać analize na podstawie "linijki słońca" w dniu równonocy, nie zmieniała bym architekta, a jego obawy świadczą jedynie o tym że zna przepisy.