
Imogena
Użytkownicy-
Liczba zawartości
10 -
Rejestracja
Informacje osobiste
-
Mój klub zainteresowań
Budowa - wymiana doświadczeń
Profil płatny
-
Kategoria
usługi
Converted
-
Tytuł
WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
Imogena's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
LMP182a - HISTORIA 101 KOMPROMISÓW
Imogena odpowiedział Imogena → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
DZIAŁKA Historia rozgrywa się na Górnym Śląsku gdzie cena za metr kwadratowy ziemi jest w najlepszym wypadku wysoka. Ze względu na miejsce zamieszkania naszych rodzin i miejsce pracy męża idealnym rozwiązaniem dla nas byłaby działka np. w spokojnej dzielnicy Katowic, albo Siemianowic Śląskich, na to nas jednak nie stać. Wybór małej działki, oddalonej od Katowic można by określić jako kompromis nr 1 gdyby nie to, że tak naprawdę to nie był wybór a jedyne możliwe rozwiązanie w kierunku własnego domu. Obecnie jesteśmy na etapie umowy przedwstępnej kupna działki i nie mamy pojęcia kiedy rozpoczniemy budowę. Termin umowy notarialnej zbliża się nieubłagalnie, wielkimi krokami. Nasza przyszła działka znajduje się w małej, miejscowości, ok 150 metrów od głównej, ruchliwej drogi. Ma 602 metry kwadratowe (ok 30 metrów szerokości i 20 długości). Wjazd jest od południa. WADY (te, o których już wiemy ): 1. Wysoki poziom wód gruntowych. 2. Droga publiczna prowadząca do działki, ale nie bezpośrednio do niej jest bardzo wąska (ok 2,5 metra szerokości) 3. Brak kanalizacji. 4. W swoim zakresie ( wspólnie z sąsiadami) musimy wykonać drogę dojazdową łączącą drogę publiczną z naszą działką. ZALETY: 1. Lokalizacja (Mała miejscowość domków jednorodzinych, blisko dużych miast, położona blisko naszego obecnego miejsca zamieszkania i mojej rodziny) Dla mnie to bardzo ważne, żeby wsiąść do auta i za 10 minut być u mamy, babci, ciotki jednej albo drugiej. 2. Lokalizacja (Działka nie znajduję się bezpośrednio przy głównej, ruchliwej drodze,ale równocześnie nie jest od niej bardzo oddalona, w oddali pola i sady) 3. Lokalizacja (W przyszłości działka otoczona będzie nowymi domkami) Czytałam kiedyś, że o stylu życia w nowym domu decyduje nie wybór projektu domu ale wybór lokalizacji działki. - chyba bardzo wzięłam sobie do serca te słowa -
Opis jak zrobić w podpisie linki do dziennika i komentarzy
Imogena odpowiedział maksiu → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
ok już wiem- 489 odpowiedzi
-
- dziennik
- dziennik budowy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Opis jak zrobić w podpisie linki do dziennika i komentarzy
Imogena odpowiedział maksiu → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
czy ,, sygnatura '' to to co jest pod stopką każdej wiadomości ?bo nie umiem znaleźć w ,,moim profilu" opcji ,,podpis''? nowa- 489 odpowiedzi
-
- dziennik
- dziennik budowy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Opis jak zrobić w podpisie linki do dziennika i komentarzy
Imogena odpowiedział maksiu → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
dziennik budowy próba- 489 odpowiedzi
-
- dziennik
- dziennik budowy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Początkowo zaczęłam pisać dziennik budowy w innej zakładce i dopiero wtedy stwierdziłam, że wole być tutaj Jak to zostało gdzie indziej określone ,,Przeniosłam Dziennik Budowy w nową strukturę blogu''. Dużo czasu upłynie zanim poczuje się na forum jak w domu. Na razie przy byle pierdułce, jak np. wstawienie avatara pomaga mi mąż. Zapraszam do komentarzy, choć nie ukrywam, że na początku będzie dużo wodolejstwa i zero konkretów.
-
Bo krótkim rekonesansie stwierdziłam, że taka forma dziennika to nie jest to o co mi chodziło. Zrobiłam szybką przeprowadzkę i zaczęłam pisać dziennik w kategorii ,,Forum'' - Dziennik budowy - dzień po dniu. Najchętniej usunęłabym całkowicie ten dziennik i zaczęła od nowa ( nie lubię takiego bałaganu) ale nie wiem jak się to robi i czy w ogóle jest to możliwe.
-
LMP182a - HISTORIA 101 KOMPROMISÓW
Imogena odpowiedział Imogena → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
ja, mój mąż Kamil i syn Kacper JA - jeszcze niedawno, zanim zdecydowaliśmy się kupić działkę, moja wiedza odnośnie budowy domu ograniczała się do tego, że dom to: ściany, okna, drzwi i dach z kominem. Wiedziałam też, że dach zbudowany jest z blachy, dachówki albo gontu butymicznego (w ostatnim słowie nie ma literówki, dopiero niedawno mąż uświadomił mnie, że nie ma gontu butymicznego ) Ależ słodka była moja niewiedza. Dlaczego słodka? ściana jedno- dwu- czy trzywarstwowa ? ceramika czy gazobeton? wełna czy styropian? blachodachówka czy dachówka? tynk mozaikowy czy klinkier? taras drewniany czy z kostki brukowej? - a przecież to wszystko to dopiero szczyt góry lodowej! Chociaż nie szybko zaczniemy budowę, ja już teraz chciałabym wszystko wiedzieć i znać odpowiedź na każde pytanie. MĄŻ - ma zupełnie inne kółko zainteresowań niż ja. Zapraszam, w jego imieniu na blog, z którego jest bardzo dumny ZBIERACTWO - samochody 1:43 . KACPER - ma 2 lata i najpiękniejsze oczy na świecie. Od budowania domków z klocków zdecydowanie bardziej woli zabawę autkami razem z tatą. -
WITAM Chciałabym napisać, że będziemy budować dom moich marzeń ale na to za wcześnie. Odkąd pamiętam interesowałam się architekturą wnętrz; na różnych karteczkach projektowałam wnętrza mieszkań; moje pierwsze egzemplarze ,,Czterech Kątów" są z '95 roku - miałam wtedy 15 lat. Gdy po raz pierwszy kogoś odwiedzam, trudno skupić mi się na rozmowie, bo zastanawiam się jak zmieniłabym układ ścian i jak umeblowałabym to mieszkanie. Ciekawe czy architekci też tak mają? Zawsze szczytem moich marzeń było pięknie urządzone mieszkanie. Własny dom to dla mnie coś tak nierealnego, że uwierzę w to dopiero, gdy zamieszkamy pod własnym dachem, a potem co do grosza spłacimy kredyt (a to może nastąpić nawet za 30 lat) - historia więc będzie długa. Bohaterka jednego z wątków na forum (przeczytałam go z dużym zainteresowaniem - http://forum.muratordom.pl/showthread.php?148150-Zmarnowane-40tysiecy-OMNIWOOD-Koszalin-partacze&highlight=omniwood+koszalin ) napisała o sobie - mistrzyni optymalizacji. Moim życzeniem jest, aby po skończonej budowie móc z czystym sumieniem nadać sobie taki tytuł ,, MISTRZYNI OPTYMALIZACJI"- i tego, proszę, mi życzcie.
-
Chciałabym napisać, że będziemy budować dom moich marzeń ale na to za wcześnie. Odkąd pamiętam interesowałam się architekturą wnętrz; na różnych karteczkach projektowałam wnętrza mieszkań; moje pierwsze egzemplarze ,,Czterech Kątów" są z '95 roku - miałam wtedy 15 lat. Gdy po raz pierwszy kogoś odwiedzam, trudno skupić mi się na rozmowie, bo zastanawiam się jak zmieniłabym układ ścian i jak umeblowałabym to mieszkanie. Ciekawe czy architekci też tak mają? Zawsze szczytem moich marzeń było pięknie urządzone mieszkanie. Własny dom to dla mnie coś tak nierealnego, że uwierzę w to dopiero, gdy zamieszkamy pod własnym dachem, a potem co do grosza spłacimy kredyt (a to może nastąpić nawet za 30 lat) - historia więc będzie długa. Bohaterka jednego z wątków na forum (przeczytałam go z dużym zainteresowaniem - http://forum.muratordom.pl/showthread.php?148150-Zmarnowane-40tysiecy-OMNIWOOD-Koszalin-partacze&highlight=omniwood+koszalin" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?148150-Zmarnowane-40tysiecy-OMNIWOOD-Koszalin-partacze&highlight=omniwood+koszalin" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?148150-Zmarnowane-40tysiecy-OMNIWOOD-Koszalin-partacze&highlight=omniwood+koszalin" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?148150-Zmarnowane-40tysiecy-OMNIWOOD-Koszalin-partacze&highlight=omniwood+koszalin ) napisała o sobie - mistrzyni optymalizacji. Moim życzeniem jest, aby po skończonej budowie móc z czystym sumieniem nadać sobie taki tytuł ,, MISTRZYNI OPTYMALIZACJI"- i tego, proszę, mi życzcie.
-
No i nie wiem, czy ta wiadomość została usunięta czy nie
Imogena dodał a blog entry → w LMP182a - historia 101 kompromisów
Coś mi się wydaje, że dużo czasu upłynie zanim poczuje się tu jak ryba w wodzie.