Witam ! Zamierzam zbudować dom bliźniak, całkowicie podpiwniczony. A konkretnie, drugą połowę - pierwsza zbudowana została ok. 7 lat temu. Projekt przwwidywał, że domy te łączyć się będą przez jedną wspólną ścianę nośną grubości 25cm z pełnej cegły, opartą na ławie żelbetowej o szerokości 115cm. Na ścianie tej opierają się 3 stropy. Jako że w momencie budowania pierwszej połowy, nie było wiadomo kiedy powstanie druga, wykonawca (właściciel ?) przesunął wspólną ścianę o 12.5 cm w swoją stronę, tak że stoi ona całkowicie na jego działce, a ja muszę postawic swoją ścianę nośną. Do tego momentu, wszystko jest OK. Ale... Po zdjęciu ziemi przy granicy z sąsiadem okazało się, że w mojej działce pozostało 45cm ławy fundamentowej sąsiada. Mój kierownik budowy nie zgadza się na postawienie mojej ściany na wystającej, starej ławie sąsiada - bo popękają mi ściany wskutek nierównomiernego osiadania. Zaleca przekonstruowanie mojego budynku. Będę musiał za to oczywiście zapłacić. Wzrosną też koszty wykonania i materiałów. Dodam, że obecny właściel "starej" połowy bliźniaka jest już trzecim z kolei, kupił ją gotową i nie za bardzo interesuje do ta kwestia... Stojąca już połowa bliźniaka, powstała w oparciu o pozwolenie na budowę z sierpnia 1995 roku. Jeśli komuś przydarzyło sie coś podobnego - prosze o opinie, rady, itp. Wiem, że budując w obecnych czasach pierwszą połowę blizniaka, nie wolno wchodzić w działkę sąsiada. Czy w 1995 roku było inaczej, tzn. pierwszy buduje jak mu wygodnie, a drugi niech się martwi ? Budowę rozpoczynam wiosną i do tej pory chciałbym uporac sie z problemem. Pozdrawiam Robert