Popieram propozycję psa ze schroniska. Mamy dwa takie (owczarek niemiecki i jamnik). Za męża , czyli osobę która wzięła je ze schroniska poszłyby w ogień.. Ja jestem na dalszym planie . Jamnika nie polecam, przekopał mi pół działki. Nie wiem co z nim zrobię jak będzie ogród. Chyba ogrodzę mu mniejszy obszar działań .