Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

interlosik

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez interlosik

  1. Witam, Jestem tu nowy, piszę pierwszy post. Jestem laikiem w sprawach budowlanych. Rozpocząłem budowę domu. Aktualnie jestem na etapie konstrukcji dachu - prawie skończona więźba. Na budowie powstał zgrzyt między cieślą a dekarzem. Chodzi o głębokość nacięcia krokwi narożnej i koszowej (wym. 22x11 cm). Dekarz twierdzi, że nie powinna być głębsza niż 1/3 wysokości krokwi, tymczasem cieśla naciął głębiej. Z jednej strony 12 cm a z drugiej 6 cm (krokwa idzie skośnie do murłaty). Długość krokwi zwisającej poza krawędź murłaty to prawie 1,5. Istnieje obawa, że pod wpływem ciężaru dachówki, śniegu i naporu wiatru, krokwa trzaśnie. Czy obawa jest uzasadniona? Niestety kierbud umywa ręce - twierdzi, że jak cieśla tak mówi to tak ma być. czytając forum natrafiłem na fachowe opinie, proszę o pomoc. Załączam zdjęcia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...