
melgor
Użytkownicy-
Liczba zawartości
45 -
Rejestracja
melgor's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Tynkarze zrobili mi rysy na ramach okien PCV
melgor odpowiedział melgor → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Dzięki za podpowiedzi! Póki co u producenta okien dowiedziałem się ile kosztowała by wymiana ram z demontażem i ponownym montażem (potrącę to "fachowcom"). No i oczywiście wpierw spróbuję wypolerować rozpuszczalnikiem, który dostałem w fabryce. Jak to nie da rady, to może ten Cosmofen... -
Tynkarze zrobili mi rysy na wewnętrznych ramach okien PCV (białych)! (w ogóle takiej beznadziejnej ekipy jeszcze nie widziałem Ogólnie krzywo i beznadziejnie) Chyba zawadzały im taśmy ochronne i postanowili je zerwać bez pytania odcinając nożem wzdłuż ściany (a że pewnie byli pijani, to nóż się im "smyknął"). W efekcie mam dwie długie rysy na ramach. Przykład rysy Mieliście może takie zdarzenie? Jak to zobaczyłem, to powiedziałem, że mają mi kupić nowe okna.. (ale to chyba nie przejdzie ) - jak załatwialiście sprawę takich strat? Rekompensata finansowa? Bo coś muszą chyba za to "beknąć" - tylko co? I pytanie do praktyków: czy PCV można w jakiś sposób spolerować, by te rysy zniknęły?
-
10tego sierpnia dom pod klucz miał być gotów. Wykonawca jednak ma pewne opóźnienie wynikające głównie z beznadziejnej ekipy podwykonawców zatrudnionych przez niego do tynków wewnętrznych. Doczekałem się więc pierwszych poważniejszych problemów, bo dotychczas w zasadzie wszystko szło bez większych problemów. Partacze mają więc poprawić ściany (i posadzki, które przy okazji zapaskudzili). Za ok. 10 dni mają wchodzić już malarze. Potem tylko podłogi, łazienki i... gotowe :)
-
10tego sierpnia dom pod klucz miał być gotów. Wykonawca jednak ma pewne opóźnienie wynikające głównie z beznadziejnej ekipy podwykonawców zatrudnionych przez niego do tynków wewnętrznych. Doczekałem się więc pierwszych poważniejszych problemów, bo dotychczas w zasadzie wszystko szło bez większych problemów. Partacze mają więc poprawić ściany (i posadzki, które przy okazji zapaskudzili). Za ok. 10 dni mają wchodzić już malarze. Potem tylko podłogi, łazienki i... gotowe
-
Budowa nareszcie zamknięta, i to tak solidnie, bo przyjechała agencja security i podłączyła alarm. Moge więc spokojnie jechać na dwa tygodnie nad morze, podczas gdy generalny wykonawca będzie kończył instalacje, tynki i podłogi. Jak wróce, to będe już o krok od wykończeniówki, ale póki co - zasłużony wypoczynek :)
-
Budowa nareszcie zamknięta, i to tak solidnie, bo przyjechała agencja security i podłączyła alarm. Moge więc spokojnie jechać na dwa tygodnie nad morze, podczas gdy generalny wykonawca będzie kończył instalacje, tynki i podłogi. Jak wróce, to będe już o krok od wykończeniówki, ale póki co - zasłużony wypoczynek
-
Dekarze wykonali swoją robotę. Więźba zrobiona sprawnie, podobnie jak wyłatowanie, foliowanie i dachówka cementowa. W tym tygodniu kończy swoją pracę elektryk... W projekcie miałem 9 obwodów elektrycznych, ale jak uwzględniłem swoje potrzeby (automatyka bram, hydrofor, komputery itd itp, to wyszło mi wszystkiego 24 obiegi). Kanalizacja prawie już gotowa - było trochę problemów z zakopaniem szamba (wysoki poziom wód), więc konieczne okazało się zalanie betonem i przykrycie płytami jezdnymi ciężkimi (bo pod wjazdem do garażu). Za tydzień zamykam budowe - montaż okien, bramy i drzwi zewn.
-
Dekarze wykonali swoją robotę. Więźba zrobiona sprawnie, podobnie jak wyłatowanie, foliowanie i dachówka cementowa. W tym tygodniu kończy swoją pracę elektryk... W projekcie miałem 9 obwodów elektrycznych, ale jak uwzględniłem swoje potrzeby (automatyka bram, hydrofor, komputery itd itp, to wyszło mi wszystkiego 24 obiegi). Kanalizacja prawie już gotowa - było trochę problemów z zakopaniem szamba (wysoki poziom wód), więc konieczne okazało się zalanie betonem i przykrycie płytami jezdnymi ciężkimi (bo pod wjazdem do garażu). Za tydzień zamykam budowe - montaż okien, bramy i drzwi zewn.
-
Widoki całkiem niezłe Zgodnie z umową, wykonawca "generalny", ma mi oddać dom "pod klucz" (bez płytek/paneli/ łazienek/drzwi wewnętrznych ale z wszystkimi instalacjami i odbiorami) do 10 sierpnia. Na razie wygląda na to, że dotrzyma terminu. Chcieliśmy się wprowadzić 1 września, ale być może "donosimy" ciut dłużej, bo wymarzyliśmy sobie poród naturalny
-
Pogoda cały czas dopisywała, więc w końcu przyszły deszcze - była więc krótka przerwa. Ale już ok - strop zalany, ścianka kolankowa wyciągnięta, schody wewnętrzne zrobione. Lada moment wchodzi dekarz. Tak ładnie szło mi z wszystkimi przyłaczami, że zlekceważyłem trochę gaz - założyłem, że tu także załatwie "od ręki". Niestety okazało się, że to może potrwać kilka miesięcy - ale jest szansa, że zdążymy na wrzesień.
-
Pogoda cały czas dopisywała, więc w końcu przyszły deszcze - była więc krótka przerwa. Ale już ok - strop zalany, ścianka kolankowa wyciągnięta, schody wewnętrzne zrobione. Lada moment wchodzi dekarz. Tak ładnie szło mi z wszystkimi przyłaczami, że zlekceważyłem trochę gaz - założyłem, że tu także załatwie "od ręki". Niestety okazało się, że to może potrwać kilka miesięcy - ale jest szansa, że zdążymy na wrzesień.
-
No i poradziłem sobie z tym w nastepujący sposób: zamiast pustki powietrznej dałem 8 cm styropianu (dwie czwórki "na zakład"). Wychodzi całkiem ładne k = 0.25 W/m2k Aha, a na POROTON zamiast Porothermu zdecydowałem się gdyż i na forum i z własnego podwórka dowiedziałem się, że sa problemy z jakością tego drugiego (do 10% zwrotów nawet - czyli problem z reklamacjami itp.). Do tego w niemczech ponoć recesja i chyba nawet mam POROTON taniej niż Porotherm dzięki temu.
-
No i poradziłem sobie z tym w nastepujący sposób: zamiast pustki powietrznej dałem 8 cm styropianu (dwie czwórki "na zakład"). Wychodzi całkiem ładne k = 0.25 W/m2k Aha, a na POROTON zamiast Porothermu zdecydowałem się gdyż i na forum i z własnego podwórka dowiedziałem się, że sa problemy z jakością tego drugiego (do 10% zwrotów nawet - czyli problem z reklamacjami itp.). Do tego w niemczech ponoć recesja i chyba nawet mam POROTON taniej niż Porotherm dzięki temu.
-
Ale jest dobrze: po szczęśliwym uzyskaniu w kwietniu pozwolenia na budowę (trwało to troche dłużej niż się spodziewałem), domek rośnie w oczach Było trochę problemów z poziomem wody gruntowej, więc konieczny okazał się drenaż opaskowy, który już został wykonany. Fundamenty zasypane, ściany wyprowadzone do stropu. Po majowym weekendzie będą montowane stropy (teriva) i zalewane z gruchy betonem. W międzyczasie załatwiłem do końca sprawę z elektrownią, projekt przyłącza wodociągowego się robi, gazem się tez niebawem zajmę. Pogoda sprzyjała niesamowicie, więc założony termin jak najbardziej realny (w umowie z wykonawcą mam, że odda gotowy dom "pod klucz" (bez podłóg, drzwi wewn. i łazienek) do 10 sierpnia.
-
Ale jest dobrze: po szczęśliwym uzyskaniu w kwietniu pozwolenia na budowę (trwało to troche dłużej niż się spodziewałem), domek rośnie w oczach Było trochę problemów z poziomem wody gruntowej, więc konieczny okazał się drenaż opaskowy, który już został wykonany. Fundamenty zasypane, ściany wyprowadzone do stropu. Po majowym weekendzie będą montowane stropy (teriva) i zalewane z gruchy betonem. W międzyczasie załatwiłem do końca sprawę z elektrownią, projekt przyłącza wodociągowego się robi, gazem się tez niebawem zajmę. Pogoda sprzyjała niesamowicie, więc założony termin jak najbardziej realny (w umowie z wykonawcą mam, że odda gotowy dom "pod klucz" (bez podłóg, drzwi wewn. i łazienek) do 10 sierpnia.