Widzę że muszę podać więcej danych: 1. Pozwolenie na budowę było wydane jeszcze gdy obowiązywały stare przepisy. 2. Wybudowała to cudo grupa "inwestorów" z Piastowa, podstawiając jakiegoś słupa, na sprzedaż. 3. Chcieli wybudować tego g. jeszcze więcej na okolicznych działkach, ale starostwo dostało baty i nie wydało pozwolenia na następne g..na. 4. W okolicy są domy jednorodzinne i liczyłem na podobne sąsiedztwo. Taki dom w okolicy obniża cenę sąsiednich nieruchomości. 5. Tak, to śmierdzi łapówkami i sprawa jest w toku. Celem jest rozebranie tego. 6. Tak, jestem złym sąsiadem, zwłaszcza dla osobników stawiajacych komóreczki przy płocie, betonowe płoty, proszacych o pozwolenie na budowę w granicy, palących śmieciami, mających śmierdzące szamba, etc. 7. Jeśli komuś się ten dom podoba - no comments, bo o gustach się nie dyskutuje. Żuk gnojownik też ma środowisko które lubi. Cieszy mnie że jest wiele osób na tym forum które rozumieją o co chodzi. Niestety, wskutek braku odpowiednich przepisów cała Polska jest usr..., przepraszm, usiana takimi budowlami, zbudowanymi bez ładu i składu. Winny jest brak odpowiednich przepisów i priorytet niskich kosztów. W Niemczech, Anglii przepisy ustalają co mozna budować, z jakich materiałów. Nikt nie wychyli się z blachą tam gdzie jest dachówka. Jak się nie ma forsy na odpowiedni do dzielnicy dom, to do bloku, jak nie ma na blok, to do budownictwa społecznego, jak nie ma i na to, to squat.