
O_Marek
Użytkownicy-
Liczba zawartości
15 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez O_Marek
-
Powietrze do paleniska i pomieszczenia - czy z jednej czerpni?
O_Marek odpowiedział O_Marek → na topic → Wentylacja, klimatyzacja, rekuperacja
Tak, rozmawiamy o NORMALNYM domku jednorodzinnym z NORMALNYM kominkiem! Dziękuję za odpowiedź. Zdezorientowały mnie normy określające średnicę przewodów doprowadzających powietrze do kominka; 200 cm2 lub w innym miejscu: średnica 160 mm. Właśnie przyglądałem się wlotowi powietrza do komina (niektóre kominki mają miejsce na takie doprowadzenie) szczelina przez którą powietrze będzie dopływać do paleniska ma przekrój 10 (słownie: dziesięć) cm kwadratowych. Więc po co normy narzucają tak dużą średnicę przewodów doprowadzających? Z tą niewielką szczeliną akurat się zgadzam, gdyż obserwując pracę innych kominków zauważyłem, że aby płomień nie był zbyt obfity pozostawia się praktycznie minimalną szczelinę na dolot powietrza, praktycznie są to milimetry kwadratowe. Więc właśnie zmylony tymi 200 cm2 sądziłem, że jest to także dopływ powietrza do ogrzewania. Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam Marek- 2 odpowiedzi
-
- czerpnia
- doprowadzenie powietrza do kominka
- (i 2 więcej)
-
Pomóżcie dobrzy ludzie! Mam doprowadzone powietrze przewodem z zewnątrz pod kominek, który zamierzam właśnie montować. Mam zamiar dogrzewać grawitacyjnie ciepłem kominka pomieszczenia nad pokojem kominkowym. Jest dla mnie jasne, że jeżeli nie doprowadzę powietrza do pokoju kominkowego, to skąd niby ma się uzupełniać powietrze, które w zamyśle będzie dogrzewać górne pokoje. Natomiast jako niedoświadczony w tym temacie mam obawy, czy zimne powietrze, które będzie dopływać z zewnętrznej czerpni nie będzie ziębić "po nogach" w tym pokoju. Przyjmuję z pokorą zarzuty, że jestem leniem i nie chce mi się szukać po forum: przejrzałem kilkanaście stron z kilkuset na forum murator i bezpośredniej odpowiedzi nie znalazłem. Widocznie odpowiedź na mój problem jest tak oczywista, że nikt na tym forum nie ośmieszył się z podobnym pytaniem. Ja się odważę w takim razie pomimo ryzyka wykpienia. A tym bardziej mnie pili (goni czas), że właściwie to powinienem już się brać za montaż, a nie poznawać teorie. A może jednak ktoś odpowie, ostatecznie po to istnieje to forum. Dziękuję za uwagę i pozdrawiam! Marek
- 2 odpowiedzi
-
- czerpnia
- doprowadzenie powietrza do kominka
- (i 2 więcej)
-
Sz. P. Micula! Relację z z realizacji przedsięwzięcia pod tytułem "kominek" zamieściłem, aby pokazać ewentualnym innym majsterkowiczom co można zrobić samemu. Jeśli coś zrobiłem źle, to pokaż jak to powinno być zrobione poprawnie. A co do "zimnej" obudowy kominka: wszystkie informacje dotyczące obudowy z płyt GK, oraz ich izolowania czerpałem z forum muratora, oraz innych poradników uchodzących za fachowe.
-
Witam po b. długiej przerwie... kontynuuję mój dawno rozpoczęty wątek "nie święci garnki lepią..." http://forum.muratordom.pl/showthread.php?30120-KOMINKI-nasze-!!!/page266 oczywiście "dzieło" wtedy rozpoczęte, już nas ogrzewało poprzedniej zimy. Natomiast uznałem, że skoro rozpocząłem relację z budowy, to powinienem ją też zakończyć. Na poniższej fotce widać wkład już ustawiony na postumencie i rozpoczynam go obudowywać "ytongiem" o grubości 5 cm http://img255.imageshack.us/img255/2931/64787254.jpg a tak wyglądało to po zakończeniu prac z "ytongiem" i po podłączeniu do komina... pręt do szybra jest wygięty, bo prosty nie pasował z przewidywaną belką. http://img692.imageshack.us/img692/6033/51523933.jpg A teraz zaglądam do wnętrza; widać oklejenie wełną mineralną z folią. http://img94.imageshack.us/img94/3782/71746585.jpg No i wreszcie biorę się za montaż stelarza. Wszystko wedłud wskazówek z forum "Muratora"! http://img706.imageshack.us/img706/6051/68164410.jpg Pierwsze połacie żaroodpornej płyty GK już przymocowane. Widać też, że wszyskie płaszczyzny są izolowane wełną. http://img21.imageshack.us/img21/3824/83217091.jpg http://img684.imageshack.us/img684/698/72957597.jpg Po położeniu wszystkich płyt wyglądało to tak: http://img267.imageshack.us/img267/9308/59306859.jpg Teraz trzeba coś z tym zrobić, żeby to jakoś wyglądało... http://img855.imageshack.us/img855/8564/30544660.jpg Po pomalowaniu, położeniu belki z rozbieranej niedalego stodoły, zafugowaniu i zamocowaniu kratek wentylacyjnych, teraz wygląda to tak: http://img40.imageshack.us/img40/5251/72443986.jpg Kominek został ukończony jesienią rok temu. Z perspektywy tego czasu mogę ze spokojem powiedzieć, że dobrze spełnie zadanie jakie do niego należy; w razie chłodniejszych wieczorów wystarczyło kilka minut, aby w całym holu było ciepło i przytulnie. Zauważyłem, że odwiedzający nas goście, zresztą my też, chętniej patrzymy na buzujące płomienie, niż w telewizor. Kłopotliwe jest mycie szyby po każdym wygaszeniu ognia - jest niemiłosiernie zabrudzona. No ale nie ma się czemu dziwić; to był wkład z dolnej półki cenowej. Natomiast nie mamy żadnych problemów ze słabym ciągiem, albo dymieniem na hol podczas załadunku drewna. Co do izolacji wełną mineralną: obudowa kominak w żadnym miejscu nie jest nawet ciepła. Jedyne ciepło jekie kominek daje, to ciepło szyby oraz ciepło wydmuchiwane z kratki wentylacyjnej. Dziękuję za uwagę!
-
Witam! Na bardzo odręcznym szkicu starałem się pokazać komin, oraz dochodzący do niego około 1,5m kanał, który kiedyś był kanałem dymowym, a obecnie chcę go wykorzystać jako kanał wentylacyjny (oczywiście cały komin spełnia tylko funkcję wentylacyjnego). Moje pytanie brzmi; czy po uprzednim wyczyszczeniu kanału od sadzy, mogę ten kanał, wykonany w obudowie kamienno-ceglanej, wykorzystać bez żadnej dodatkowej obudowy, czy trzeba włożyć do niego np. rurę SPIRO, albo coś podobnego? http://img528.imageshack.us/img528/9343/komin.jpg Dziękuję za uwagę...
-
Sklepienie łukowe - czy mogę wyburzyć ściankę?
O_Marek dodał a topic → w Wymiana doświadczeń ogólnie
Witam pięknie! W pomieszczeniu jak na zdjęciu poniżej: http://img9.imageshack.us/img9/9977/img5359j.jpg naprawy (wymiany) wymagają dwie ścianki - zaznaczone na poniższej fotce: http://img820.imageshack.us/img820/8636/img5361a.jpg dla lepszego zobrazowania, przedstawiam jeszcze kilka innych ujęć tego miejsca. Pytanie brzmi: czy mogę bezkarnie wyburzyć, a następnie odbudować te dwie ścianki? Oczywiście, posadowienie łuku pozostałoby nienaruszone! http://img834.imageshack.us/img834/9629/img5374az.jpg http://img829.imageshack.us/img829/9581/img5361j.jpg http://img9.imageshack.us/img9/9977/img5359j.jpg Uploaded with http://img820.imageshack.us/img820/8636/img5361a.jpg[/img] http://img834.imageshack.us/img834/9629/img5374az.jpg Uploaded with http://img820.imageshack.us/img820/8636/img5361a.jpg[/img] A może ktoś zainteresowany zgodziłby się obejrzeć to osobiście... Budynek leży w okolicach między Cieszynem a Ustroniem -
na załączonych uprzednio fotkach może nie widać tego zbyt dokładnie, ale w podłodze jest przebita dziura do znajdującej się na parterze kotłowni, gdzie jest poprowadzona rura pcv na zewnątrz budynku i doprowadzi świeże powietrze pod kominek; <!--url{0}-->[/img]</p><p> </p><p> [i](powyższe zdjęcie jest trochę podrasowane, aby lepiej było widać wykuty otwór)[/i]</p><p> </p><p> Natomiast, albo nie zrobiłem, albo gdzieś zawieruszyłem zdjęcie betonowej podstawy pod kominek. Dlatego musi wystarczyć poniższy szkic wykonany na tle powyższego zdjęcia. Na szkicu widać, że opisywany powyżej otwór z wylotem świeżego powietrza wychodzi akurat w jednej z dwu nóg betonowego postumentu.</p><p> </p><p> <img src=[/img] A gotowa, zabetonowana i rozszałowana już podstawa wygląda tak: <a href=http://img207.imageshack.us/img207/4562/71992734.jpg' alt='71992734.jpg'> Oczywiście przed betonowaniem podstawy zostały położone kafelki na wymaganej, niepalnej części podłogi. (te oparte o ścianę panele podłogowe maskują brudną i podziurawioną ścianę - w końcu toczyło się tu prawie normalne życie)
-
Kiedy 30 lat temu budowaliśmy ten dom, w jednym z pomieszczeń parteru mieścił się garaż. Pomimo, że mało kto miał wtedy samochód (ja nie miałem), to przyszłościowo, postanowiłem w tym garażu wykopać kanał - ot, żeby w razie posiadania auta móc coś tam przy nim pogrzebać. I wtedy powiedziano mi, że w garażu mieszczącym się w domu nie może być kanału. W garażu wolnostojącym - owszem, ale w domu - NIE! Oczywiście nasuwało się pytanie: dlaczego? Usłyszałem bardzo konkretną odpowiedź: bo taki jest przepis. Kiedy chuligani (przepraszam, powinno być: sfrustrowana młodzież) zniszczyli znak "koniec terenu zabudowanego", a co za tym idzie, przez następne kilka kilometrów pól i lasów nie było odwołania ograniczenia szybkości, "radarowcy" błyskawicznie wiedzieli, gdzie można się ustawić. Na pytanie - dlaczego "kasują" w tym miejscu, odpowiadali: bo taki jest przepis! A cały ten przydługi i niby nie na temat, wstęp tylko po to, aby wyrazić zdziwienie, że: "elita forum, NAJLEPSZY doradca na tym forum", tak bezpodstawnie (tzn powołując się na przepisy, ale bez uzasadnienia) i z taką łatwością krytykuje ogólnie znanego i szanowanego fachowca, którego efekty pracy cieszą już wielu ludzi w dość dużej okolicy. Zdziwiło mnie, że "elita forum, NAJLEPSZY doradca na tym forum" nawet nie zapytał o siłę ciągu, jaka jest w tym kominie ( a na tym głównie opierał mój fachowiec swoją opinię). Poza tym zarówno piec kuchenny, jak i wkład kominkowy są szczelnie zamykane, więc palenie w jednym, przy zamknięciu drugiego skutecznie odcina dopływ "fałszywego" powietrza. Ponadto, oba paleniska znajdują się praktycznie w jednym pomieszczeniu (nierozdzielonym zamykanymi drzwiami), więc nie ma obaw, że różnica ciśnień spowoduje uchodzenie spalin do wnętrza pomieszczenia. No ale wszystkie te "drobiazgi" są bez znaczenia ponieważ: "przepis stanowi". Szafowanie surowymi przepisami na pewno brzmi bardzo uczenie i budzi respekt, ale niepoparte uzasadnieniem budzi dość mieszane uczucia. A wręcz sugeruje, że: robicie to źle! Trzeba było wziąć mnie, to wtedy mielibyście to dobrze zrobione! A takie odczucia nasuwają się w wielu miejscach na tym, i nie tylko tym, forum. Pomimo to pozwolę sobie kontynuować moją fotorelację, choćby po to aby pokazać: jak robić nie należy! Pozdrawiam!
-
Witam nieśmiało... Budowa kominka w nowobudowanym domu jest z pewnością kosztowna w czasie kiedy kasa jest potrzebna na wiele innych spraw, ale jednej rzeczy udaje się uniknąć: kurz i brud, który towarzyszy wszystkim robotom budowlanym nie osiada na meblach i sprzętach w zamieszkałym domu. Mnie od dawna marzyło się ogrzać w chłodne wieczory przy cieple kominka, ale mimo, że w domu mieszkamy już prawie 30 lat, to jakoś nie było motywacji i odwagi właśnie ze względu na wszędobylski kurz i brud. No i szczerze mówiąc nie miałem wolnego przewodu kominowego, który mógłby być wykorzystany do odprowadzenia dymu z kominka. Okazja nadarzyła się przy gruntownym remoncie kuchni; doświadczony zdun, który budował nam tradycyjny piec kaflowy w kuchni, powiedział, że skoro z tego pieca będziemy korzystać tylko okazjonalnie, to nie ma przeszkód, żeby ten przewód kominowy wykozrystać na potrzeby kominka. Kiedy powiedziałem mu, o niezgodności z obowiązującymi normami, zaśmiał się tylko i powtórzył warunek; palić jednocześnie w obu piecach nie można! Tak więc zamarzył mi się kominek w środku dość obszernego holu, przy ścianie, za którą znajduje się wspomniany piec kuchenny. http://a.yfrog.com/img574/2562/33745381.jpg (nieudolnie zaznaczyłem miejsce planowanego usytuowania konstrukcji...) a przy okazji remontu kuchni sprzęty z holu i tak musiały być wyniesione lub osłonięte. Taka okazja może się długo nie powtórzyć! http://a.yfrog.com/img837/2338/64434660.jpg Nie muszę dodawać, jak wyglądał cały hol po wykuciu otworu do komina, ale uważam, że to był najgorszy brud i kurz. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej... W każdym razie Rubikon przekroczony. Odwrotu już nie ma! Oczywiście rozbiórce uległa też poręcz, która przez tyle lat chroniła nasze dzieci przed upadkiem na schody mieszczące się w samym środku naszego holu. Kolejny ważny etap - tym razem na pewno nieodwracalny - usunąć panele podłogowe, aby w tym miejscu zrobić posadzkę niepalną: Uczucia przed wywierceniem pierwszego otworu... bezcenne! http://a.yfrog.com/img822/2629/80433279.jpg Poniżej widać jak tak to wyglądało po obwierceniu całego łuku. To jasne, co widać po usunięciu krążków, to płyta wiórowa (takie się 30 lat temu robiło podłogi... kładło się to co się udało załatwić) http://a.yfrog.com/img833/9229/78319052.jpg oczywiście tą płytę spod spodu też usunąłem, ale ta płyta jest już na tyle miękka, że można ją było wyciąć dłutem. Pod płytą ukazała się papa, którą też usunąłem, żeby zrobić wylewkę i położyć płytki. http://a.yfrog.com/img337/7059/59295386.jpg
-
Dzięki Badzer za linka. Właśnie tam jest napisane, że do klejenia wełny do obudowy można stosować klej gipsowy. Aktualnie jestem na tym etapie obudowywania kominka, więc link bardzo na czasie. Natomiast mam teraz inny problem: jak poprawnie obudować rure dymową w ścianie? (przecież nie obrobię rury od strony komina bo tam nie mam dojścia) Ciekawe jak to robią fachowcy.
-
Oczekiwania od kominka; dogrzać dość duży pokój w chłodne zimowe wieczory. Poczytać trochę lektur... właśnie przeglądając nieskonczone bogactwo informacji w internecie doznałem takiego mentliku w głowie... np. płyty GK; oprócz wielu pochlebnych opinii, spotkałem się i z takim określeniem: "to wsadź taką płytę do piekarnika, to się przekonasz jaki będzie efekt". M.in. dlatego chciałbym obudowę wkładu wykonać z taniej kostki Ytong. A co do przerwy 5 cm... też ja tego nie wymyśliłem, po prostu gdzieś przeczytałem. Natomiast nie rozumiem: "Skoro planujesz budowę kominka samodzielnie z płyt GK, czyli budowę kominka zimnego, to radzę poczytać troche lektur." Pozdrawiam.
-
No, nadzieje związane z obudową kominka to przede wszystkim; żeby się nie spaliło. Po drugie, żeby nie popękało. No i żeby wytrzymało ciężar tej komory nad kominkiem (chyba się to nazywa czopuch), który mam zamiar wykonać z płyt GK. Acha... zapomniałem dodać w poprzednim poście, że między wełną (firerock) a wkładem przewidziałem szczelinę o szerokości 5 cm.
-
Witam! Wiem, wiem.. temat jest wałkowany od początku internetu, a nawet jeszcze wcześniej. Pomimo to nie znalazłem (nawet w osławionym Muratorze 12/09) odpowiedzi na takie właśnie pytanie. Pisze się o obudowie z cegły, płyt GK i szamocie, ale konkretnej odpowiedzi na moje pytanie... nie znalazłem. Zakupiłem wkład Samson - 10 kW (nb. producent bardzo ciekawie rozprawił się z różnego rodzaju majsterkowiczami i "zróbsamami"; gwarancja na wkład obowiązuje tylko wtedy kiedy montażu dokonuje uprawniony wykonawca. Niestety przeczytałem o tym dopiero po dokonaniu zakupu. Nie mam wyjścia - zaryzykuję). Wkład mam zamiar obudować bloczkami Ytong o grubości 5 cm, a dodatkowo obłożyć od wewnątrz wełną Rockwoll o grubości 3 cm. Czy taka konstrukcja może spełnić pokładane w niej nadzieje? Pozdrawiam!
-
A robota zduna w domu Cię nie interesuje?