Witam,  
wymieniając instalację elektryczną postanowiłem zbić cały stary tynk, w tej chwili mam gołe oczyszczone cegły (chyba betonowe - szare, bardzo porowate [załączniki]). 
Tynk kłaść chcę dopiero za kilka/kilkanaście miesięcy (kilka pomieszczeń na raz) jednak pokój już muszę oddać do użytku dlatego chciałem pomalować go na biało, tak by nic się nie sypało i jakoś to wyglądało.  
'Cegły' są bardzo słabe (jak i zaprawa łączące je) i praktycznie gołym palcem można wydrapać otwory, dlatego myślałem by je wzmocnić jakimś preparatek, który głęboko wniknie i utwardzi całość. Myślałem o jakimś gruncie, wapnie do malowania albo taniej białej barbie.   
Jak przygotować te cegły by były twardsze, jednocześnie by było możliwe ich pomalowanie, oraz późniejsze otynkowanie? 
Grzegorz