witam mam wlasnie w tej kwesti pytanko takie moze mi podpowiecie? samochod mam 10 letni mialem stluczke z winy nie mojej ze sprawcy oc poszla naprawa znalazlem warsztat co bezgotowkowo podjol sie naprawic wsio mi po naprawie okazalo sie ze nie dziala zamek w klapie tylnej ktora wymieniali. kazali mi zaplacic za swoje za zamek. po rozmowach skonczylo sie na tym ze wzieli wymiane zamka na siebie. dzis bylem na wymianie wymienili ale dalej nie dziala stwierdzili ze przez ten popsuty zamek popsul sie silownik i oni raz mi juz poszli na reke bo kupili zamek to teraz ja mam zaplacic za silownik? placic im? czy walczyc z nimi ? jak robili samochod po wypadku to chyba powinni wszystko zrobic co zostalo uszkodzone? jak walczyc to w jakis sposob? rzeczoznawce i do sadu ??