Nie rozumiesz !!! . To jest wątek o desce barlineckiej - litej , wątek o którym piszesz dotyczy deski barlineckiej warstwowej. Są to dwa różne produkty. Poza tym link podałem po to aby możnabyło sprawdzić specyfikacje techniczną tej deski. "Ty zawsze wierzysz bardziej użytkownikom, niż producentowi." - tylko ile z tych opini ma potwierdzenie w żeczywistości, ile jest pisanych przez konkurencje, a ile przez ludzi którzy deske barlinecką widzieli tylko na zdjęciach. U mnie tak się akurat składa że mam od 2 lat w domu deskę barlinecką w salonie i muszę powiedzieć, że nie narzekam. Deska została mi położona przez montażystów certyfikowanych przez poroducenta tej deski - zatem byli to ludzie którzy znają się na rzeczy, poza tym od tych samych ludzi kupiłem też towar, czyli deski. W momencie zakupu sprawdzali przy mnie wilgotność desek, przed montażem sprawdzali stan posadzek, również wilgotność posadzek itd. Robili tą podłogę od A do Z. Ale to kosztuje. Jak się kupuje jakieś deski które leżą gdzieś w marketach budowalnych, gdzie przechowywane są one na dworze, więc są często wilgotne, lub kładą je ludzie którzy o montażu podłogi mają takie pojęcie jak ja o buddyźmie - czyli żadne, to ja się wcale potem nie dziwię, że robią się szpary w podłodze że można w nie gwożdzie wsypać, podłoga się rozjeźdza, rozłazi itd. Ja jak się na czymś nie znam, to się za to nie zabieram, zlecam to ludziom którzy się na tym znają. To jest tak samo jak np: chociażby z butami. Ludzie nie rozumieją, że jeżeli producent obuwia napisał w instrukcji użytkowania że nie wolno prać obuwia w pralce, to nie umieścił tego zakazu po to, żeby ludziom zrobić nazłość, tylko widocznie po to że pranie w pralce może zniszczyć te buty. Ale po co czytać instrukcję użytkowania butów - przecież wszyscy wszystko wiedzą. Drugi przykład jeden kupi samochód daewoo matiza drugi mercedesa klasy S, właściciel mietka powie, że to złom bo mu się popielniczka zepsuła, a właściciel daewoo będzie zachwycony. Jak czasami przeglądam te różne fora, to ludzie zadają tak durne pytania że poprostu ręce opadają, ale najlepsi są pseudo doradcy, których pojęcie na tematy o których toczy się dyskusja jest rzadne - ale są najmądrzejsi. Ja nie chodzę w butach z gwoździami po domu, nie gram w piłkę nożną w mieszkaniu, nie skacze z drabiny na podłogę co tam jeszcze nie bije tej podłogi młotkiem, do pielęgnacji tej podłogi stosuje preparaty zalecane przez producenta i odpukać wszystko jest ok. Więc nie mam powodu aby narzekać.