Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KING-DOM

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez KING-DOM

  1. marlen zwróć uwagę na to, czy folia jest szczelna to raz. I czy wykonawca w kalenicy nie zostawił zbyt dużej szczeliny wentylacyjnej. Jedni wykonawcy zostawiają inni do tej pory przykrywają nawet na zakladkę szczelnie kalenicę pod gąsiorami folią pp. Jeśli pod gąsiorami jest szczelina, a szczotki lub taśma kalenicowa nie powstrzymują nawiewu śniegu, to zbiera się on pod gąsiorem (żeby to zauważyć zazwyczaj należy odsłonić folię w tym miejscu) i przy topnieniu spływa po folii. Teoretycznie powinien spłynąć do rynny, ale niestety przy ocieplonym poddaszu niezdarni wykonawcy często dopychają za bardzo wełnę do folii pp i folia ta na styku po prostu przecieka. Bzdurą jest, że folie pp nawet trójwarstwowe nie przeciekają!!! Przeciekają i to solidnie przy każdym styku z konstrukcją więźby, zbyt dopchaną wełną mineralną itp.
  2. To prawda z dachówką L-15. Niestety są problemy z angobą, równością zamków itp. Często wystarczy skierować reklamację przez ręce rzeczoznawcy lub prawnika. To bardzo pomaga w uniknięciu zwykłego "zbycia" natrętnego niezadowolonego klienta. Proszę mi wierzyć. Na dużych inwestycjach do reklamacji producenci podchodzą zupełnie inaczej. Przedstawiciel broniąc dobrego imienia swojej firmy zjawia się zazwyczaj w ciągu 2-3 dni i reklamację w 80% przypadków uznają za zasadną. Ale to dlatego, że zależy im na dalszej współpracy z danym inwestorem lub wykonawcą. Szaremu kowalskiemu rzadko sprzedają drugi dach, a i szumu taki wielkiego nie narobi jeżeli reklamację odrzucą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...