Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Karton

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    8
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

Karton's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Ma tańsze kotły od ciebie i stąd ta reakcja.
  2. Konkurencję najlepiej wytępić.
  3. Po co je czytasz skoro je sam napisałeś Inwestorze?
  4. Tradycjonalisto przepisujesz to co pisał Inwestor. Plagiat? Czy klon?
  5. Inwestor. Nie mam najmniejszych złudzeń na merytoryczną dyskusję z tobą.
  6. Ja w tobie ani wroga nr. 1 ani nawet nr. 10 nie widzę. Nie musisz się do niczego ustosunkowywać bo zacytowany przeze mnie tekst wcale nie był skierowany konkretnie do ciebie.
  7. Mi też nogi opadają gdy czytam co ty wypisujesz w tym wątku.
  8. Prawdy i mity o lekkim budownictwie szkieletowym Technologia budowy domów w lekkim szkielecie drewnianym rozpowszechniała się na świecie tak szybko, że niektórzy developerzy nie zdążyli przyswoić sobie jej podstaw. Popełniają więc kardynalne błędy, a konsekwencje ich pomyłek wpływają na opinię o całej technologii Szkieletowe domy - tzw. kanadyjczki - buduje się w USA, Europie, Australii. W niektórych krajach - np. Japonii i państwach skandynawskich - produkuje się je nawet w fabrykach. Technologia (jak sama nazwa wskazuje) została zapożyczona z Kanady. Kanadyjczycy bowiem wprowadzili u siebie niezwykle precyzyjny i usystematyzowany sposób budowy takich domów. Wyniki większości niezbędnych obliczeń zamieszczono w poręcznych tabelach, ujęto w proste i czytelne wzory, a kompendium podstawowej wiedzy i przepisów zamieszcza się w regularnie aktualizowanym wydawnictwie CMHC - "Canadian Wood-Frame House Construction". Ba, określono nawet wymiary stosowanego drewna: jedną grubość, kilka szerokości, technikę obróbki. Zasady są proste, ustandaryzowane i przy skrupulatnym ich przestrzeganiu trudno o błąd. Tymczasem w Polsce po 10 latach istnienia technologii jest grupa zagorzałych zwolenników budownictwa szkieletowego, kilkaset solidnych firm związanych z rynkiem oraz rzesza przeciwników. Oto najczęściej przytaczane fakty i mity o kanadyjczykach. 1. Trwałość Tutaj kanadyjczyki bronią się słabiej od domów murowanych (ale tylko tych dobrze wybudowanych). Średnią trwałość domów szkieletowych można określić na ok. sto lat. Błędnie wykonane, podobnie jak źle wymurowane, rozpadną się szybko. Trwałość kanadyjczyka determinuje jakość użytego drewna, jego zabezpieczenie i właściwe użytkowanie. Np. w miejscowości, gdzie osiedli moi rodzice, murowany dom parafialny z 1917 roku legł w gruzach ok. 15 lat temu, a pobliski drewniany dwór z końca XIX w. służy nadal za schronienie kilku rodzinom. Powstaje jednak inne pytanie: czy dziś gdy migracja za pracą determinuje styl życia i konieczność częstych zmian adresu, a dzieci nie chcą już mieszkać z rodzicami, dom nadal musi być wieczny? Standardowym wymogiem projektowania większości nowoczesnych budynków jest zapewnienie im właśnie stuletniej żywotności. 2. Energooszczędność Energooszczędność jest jedną z zalet domów szkieletowych składających się głównie z materiałów izolacyjnych. Są jednak tacy, którzy twierdzą, że to domy zimne. Tymczasem budownictwo szkieletowe i murowane mają po prostu różne metody zatrzymywania ciepła! Akumulacja. Do ogrzania domu murowanego (np. na początku zimy), potrzeba bardzo dużo energii, ale kiedy ciepło jest już skumulowane w masie budynku, wystarczy dogrzewać pomieszczenia dla podtrzymania temperatury. Innymi słowy - taki dom nagrzewa się wolno, ale długo trzyma ciepło. (Pamiętać jednak trzeba, że np. pustaki ceramiczne równie łatwo ciepło oddają, jak je pobierają; dlatego też tak mocno dociepla się domy murowane). Termoizolacyjność. Domy szkieletowe radzą sobie zupełnie inaczej. Drewno ma naturalne właściwości termoizolacyjne. Z trudem przewodzi ciepło i nie gromadzi go. Zasadę "działania" domu szkieletowego można przyrównać do termosu. Jego lekkie ściany wypełnione wełną mineralną (min. 150 mm) i drewniana konstrukcja nie gromadzą w sobie ciepła, ale doskonale chronią przed jego ucieczką z wnętrza. Do pełnego komfortu wystarczy tylko tyle energii, ile potrzeba do ogrzania powietrza i wyposażenia wewnątrz - osiągamy to szybciej i taniej niż w domu murowanym. Nie ogrzewamy ścian ani konstrukcji. 3. Akustyczność Wiele osób twierdzi, że domy szkieletowe są głośne. Problem przewodzenia fal akustycznych wiąże się m.in. z jednorodnością przegrody i zdolnością przekazywania drgań. Sztywna, jednorodna ściana żelbetowa doskonale przenosi wszelkie wibracje i dźwięki, co wiedzą wszyscy, którzy mieszkali w blokach z wielkiej płyty. Wystarczy jednak postawić dwie ściany przedzielone przegrodą pochłaniającą drgania, a problem znika. Najlepszymi izolatorami akustycznymi są te, które tłumią drgania (masy plastyczne i elastyczne) i je pochłaniają (materiały zawierające pustki powietrzne - wełna mineralna, pianki itp.). Dobry wykonawca umieści w ścianie szkieletowej izolację akustyczną z wełny mineralnej. Jeżeli o tym zapomni, to warstwowa ściana może działać jak pudło rezonansowe. Pewnym problemem mogą być w kanadyjczykach drewniane stropy - proporcje masy stąpającego człowieka do masy stropu są niekorzystne i mogą wywoływać dyskomfort mieszkańców, ale tylko wtedy gdy wykonawca popełnił błąd. Dlatego: w stropie koniecznie trzeba umieścić wełnę mineralną. belki stropowe muszą mieć wysokość większą, niż wynika to z warunku nośności, aby zmniejszyć ich podatność na obciążenia dynamiczne. podłogi piętra najlepiej układać na piance, która jest dodatkową barierą przed przekazywaniem drgań na strop. domy parterowe najlepiej posadowić na płycie żelbetowej. Wówczas nawet głośne tupanie nie będzie słyszalne i odczuwalne. 4. Estetyka To argument z czasów tanich materiałów wykończeniowych. Siding (elewacja z winylowych paneli często używana do wykańczania kanadyjczyków) był wyborem czysto ekonomicznym i nie jest częścią technologii. Całkiem słusznie odchodzi on w zapomnienie i zastępowany jest przez droższe materiały wykończeniowe. Domy kanadyjskie tak jak wszystkie inne mogą mieć dowolną formę architektoniczną i dowolne wykończenie. Dachówka, tynki akrylowe, mineralne, kamienne okładziny, elewacje klinkierowe, ceglane powodują, że dom szkieletowy niczym nie zdradza istoty swojej ciepłej i lekkiej konstrukcji. 5. Brak odporności na włamania Ponoć nie ma samochodu, którego nie można ukraść... Wszelkie zabezpieczenia służą w mojej opinii tylko i wyłącznie zapewnieniu komfortu psychicznego właścicielowi. No, może trochę można złodziejowi uprzykrzyć życie, ale i tak nic nie uchroni "namierzonego" samochodu. Najbezpieczniej zostawiać samochód na parkingu strzeżonym. Tak samo najbezpieczniejszy jest dom ubezpieczony i monitorowany, a nie zbudowany jak twierdza, bo to często prowokuje. Wszystkie znane mi włamania do kanadyjczyków odbywały się przez okna. 6. Brak odpowiedniego surowca w kraju Nie jest prawdą, że w Polsce nie ma odpowiedniego materiału do budowy domów szkieletowych. Nasze lasy są bogate w najlepszy naturalny surowiec. Są tartaki, które w profesjonalny sposób zajmują się suszeniem, sezonowaniem, obróbką drewna. Przygotowują je według standardów kanadyjskich - ośmiostronnie strugane (cztery płaszczyzny + rogi pod kątem 45 st.), o typowych przekrojach, przycinane na typowe długości, o odpowiedniej wilgotności (18-19 proc., co wykonawca powinien sprawdzić specjalnym przyrządem). Powszechne są też u nas ciśnieniowe komory do impregnacji drewna. Produkuje się płyty OSB (Oriented Strand Board - płyty o włóknach zorientowanych) posiadające doskonałe właściwości wytrzymałościowe, użytkowe i jakościowe. Nie ma takiej technologicznej nowinki, która by do nas nie dotarła. Pogląd o zacofaniu naszego przemysłu drzewnego pochodzi sprzed kilku lat lub mylony jest z nieuczciwymi firmami sprowadzającymi mokre i słabe jakościowo drewno ze wschodu. 7. Bezpieczeństwo przeciwpożarowe. Wciąż zapominamy, że znaczna część pożarów domów spowodowana jest zapaleniem się wyposażenia. Równie niebezpieczne jak płomienie są gazy wydzielane np. przez płonące meble z tworzyw sztucznych. Nie ma różnicy, czy lakierowane, drewniane, plastikowe meble i tkaniny sztuczne płoną w domu murowanym, czy drewnianym. Wszystkie ściany wewnętrzne domu szkieletowego muszą być wykończone ognioochronną płytą gipsowo-kartonową o oznaczeniu GKF. Jest to zabezpieczenie konstrukcji przed płomieniami z wnętrza domu. A skutki pożaru? Do domu murowanego po pożarze nie wolno się wprowadzać pochopnie. W wysokiej temperaturze zaprawy i spoiwa łączące nasze mury tracą wytrzymałość. Zakres uszkodzeń, ich ocena i sposób naprawy są trudne i wymagają opinii specjalisty. W domu szkieletowym natomiast łatwo wymienić uszkodzone elementy i zamontować nowe płyty. Jeżeli czyjeś obawy dotyczą zagrożenia z zewnątrz, to uspokoić powinna go elewacja z niepalnych materiałów zabezpieczająca konstrukcję. Z kolei wewnętrzny pożar konstrukcji, jeżeli generalny wykonawca i wykonawca instalacji elektrycznej godni są zaufania, to minimalne ryzyko. UWAGA! Instalacje elektryczne powinny być prowadzone w sposób uniemożliwiający ich przypadkowe przebicie, w specjalnych rurkach osłonowych. Instalacja powinna być różnicowa, automatycznie wyłączająca obwód, gdy pojawi się spięcie. Ponadto dobrze przygotowane elementy do budowy kanadyjczyka są strugane tak, iż na ich powierzchni nie ma żadnych ostrych krawędzi, wiórów, drzazg. Płomień ślizga się po takiej powierzchni, co utrudnia zapłon. Dodatkowo system tzw. fire-stopów, czyli przegród hamujących rozprzestrzenianie się ognia, wydziela w konstrukcji stosunkowo małe komory z odciętym dopływem powietrza, który i tak utrudniony jest przez obecność wełny mineralnej (niepalnej). 8. Wilgoć i zagrożenia biologiczne Każdy dom niezależnie od technologii musi być zabezpieczony przed wilgocią. Wilgoć i grzyb jej towarzyszący to zmora wielu budynków, zwłaszcza murowanych piwnic. Dom szkieletowy można wysuszyć, domu murowanego - praktycznie nie (chyba że stać nas na specjalistyczne metody osuszania murów), ale żaden z nich nie wytrzyma próby wody w dłuższym czasie. W prawidłowo zbudowanym domu - którego fundament ma właściwą izolację, podwaliny impregnowane ciśnieniowo ułożone są na izolacji, ściany zabezpieczone są paraizolacją i wiatroizolacją zainstalowaną w odpowiednich miejscach, dach jest szczelny, a wentylacja działa sprawnie - nie ma mowy o pojawieniu się wilgoci. Powinno też być standardem, stosowanie goreteksopodobnej tkaniny do zabezpieczania zewnętrznej elewacji. Wtedy nawet deszcz wpychany silnym bocznym wiatrem nie ma szans spenetrować ściany. Gdy nie ma wilgoci, problem zagrożeń biologicznych znika. Przy optymalnej wilgotności szkieletu (18-19 proc.) nie może się utrzymać praktycznie żadne życie - tak suche drewno jest niejadalne dla korników, na grzyb też jest dużo za sucho. UWAGA! Zagrożenie skutecznie eliminuje też zabezpieczenie środkami owado- i grzybobójczymi, które powinno być zrobione metodą natryskową, przez kąpiel elementów lub malowanie. Elementy umieszczone w newralgicznych punktach należy impregnować ciśnieniowo w specjalnych komorach. 9. Inne cechy charakterystyczne: Lekkość konstrukcji nie niesie za sobą żadnych wad, a może się okazać jedynym rozwiązaniem w wielu sytuacjach: Nadbudowy na istniejących budynkach niemożliwe ze względu na ryzyko przekroczenia obciążeń stają się wykonalne. W starych kamienicach na stropach znajduje się tzw. polepa (mieszanina gliny, gruzu, trocin itp.) często o grubości 20-30 cm! Po jej zdjęciu nadbudowa okazuje się mieścić w zakresie poprzednich obciążeń lub nawet powoduje odciążenie budynku! Także tam, gdzie nośność gruntu jest niewystarczająca na posadowienie budynku murowanego lub warunki nie pozwalają na jego wzniesienie (np. na zboczu skarpy), może z powodzeniem stanąć dom szkieletowy. Dom murowany budowany na podmokłej działce musi mieć ściany fundamentowe pod wszystkimi ścianami nośnymi oraz płytę podłogową wylewaną na gruncie. Kanadyjczyk można posadowić na fundamentach punktowych (na słupach lub palach) i zrobić tzw. podłogę zawieszoną. UWAGA! Żadna inna technologia nie umożliwia transportu domu w całości! Brzmi to absurdalnie, ale jeżeli musimy przeorganizować działkę albo okazuje się, że dom stanął przypadkiem na przysłowiowej miedzy, tylko kanadyjczyka można przesunąć. Możliwość prefabrykacji. Domy szkieletowe można prefabrykować bez szkody dla jakości i wytrzymałości. Domy nawet z zainstalowanym wyposażeniem (oświetlenie, urządzenia sanitarne, kuchnie) można przewozić na znaczne odległości i montować w ciągu pięciu-dziesięciu dni bez użycia ciężkiego sprzętu. Przy naszym systemie uzyskiwania pozwoleń na budowę, tempie dokonywania uzgodnień oraz przyłączy ten potencjał pozostaje niewykorzystany, ale można sobie wyobrazić, jakie znaczenie mógłby mieć przy szybkich inwestycjach developerskich lub komunalnych... Wydajność jednej fabryki w Skandynawii może wynosić nawet 800-1000 kompletnych domów rocznie! Łatwość rozbudowy. Domy szkieletowe można modyfikować wielokrotnie, dostawiając kolejne pomieszczenia i całe części mieszkalne. Wiązarowy dach można przy pomocy dźwigu podnieść i dostawić całe piętro! U nas się tego nie praktykuje, ale w Ameryce Północnej buduje się domy szkieletowe trzy-, czterokondygnacyjne. Ściany można przestawiać i usuwać, wprowadzając niewielkie modyfikacje konstrukcyjne. Mało tego, dzięki lekkości konstrukcji można uzyskiwać duże rozpiętości po wprowadzeniu elementu stalowego lub z drewna klejonego. Pozwala to małym kosztem uzyskać wewnątrz budynku otwartą przestrzeń, którą można dowolnie aranżować. Koszty. Mimo rosnących cen drewna konstrukcje szkieletowe są wciąż o ok. 30 proc. tańsze od tradycyjnych, murowanych. Jeszcze większa jest różnica w kosztach utrzymania. Energia zużyta na ogrzewanie domu szkieletowego może być kilkakrotnie mniejsza od zużytej w podobnym murowanym. Są tacy, którzy swoje kanadyjczyki ogrzewają wyłącznie kominkiem. Dla ściany szkieletowej współczynnik przenikania ciepła wynosi zaledwie k = 0,25 W/m kw. K. Dla porównania ściana z cegły pełnej, warstwowa (250 mm + 120 mm), przedzielona izolacją ze styropianu (100 mm) ma współczynnik k = 0,33. Na koniec Domy szkieletowe mają wiele zalet. Jednocześnie tak jak inne technologie podatne są na błędy i niewłaściwe wykonanie. Stosować w nich należy trochę inne zasady niż w domach tradycyjnych. Dlatego także roboty wykończeniowe powinni prowadzić ludzie znający tę technologię. Również "obsługa" tych budynków przez użytkownika wymaga pewnej podstawowej wiedzy (np. w przypadku ogrzewania). Kiedy jednak już świadomi jesteśmy wszelkich za i przeciw, znamy zalety i wiemy, jak unikać wad, nic nie powinno odstraszać nas od zamieszkania w domu szkieletowym. Ale co innego rozsądek, a co innego emocje. Amerykanie uwielbiają mieszkać w swoich domach szkieletowych, u nas uważanych za niebezpieczne i nietrwałe, a boją się wsiąść do europejskiego lub japońskiego samochodu. Nic, co waży poniżej 1,5 tony, nie jest godne zaufania - twierdzą. A jakby tego było mało, przekraczanie prędkości w USA to rzadkość. U nas odwrotnie - chcemy mieszkać w betonowych, murowanych domach dających nieproporcjonalne do rzeczywistych potrzeb poczucie bezpieczeństwa, a po drogach gnamy ponad zdrowy rozsądek w małych, lekkich samochodach, gdzie ochrona karoserii jest zaledwie umowna...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...