Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

avent1

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    28
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez avent1

  1. ja tez mam rekuperację i powiem, ze to wspaniałe urządzenie. W domu nigdy nie jest duszno, zawsze świeżo. Z łazienek ładnie odprowadzana jest wilgoć. Zaprogramowałam tak, ze rano (około 6.00) urządzenie działa z największą mocą i wietrzy dom po nocy. Wieczorem przed snem tez takie wietrzenie ustawiłam. Dla mnie tez ważny jest aspekt pyłków - u nas każdy jest alergikiem i z rekuperacją jest o wiele lepiej w tej materii. No i w domu się tak nie kurzy tak jak to miało miejsce przy otwieraniu okien.
  2. Juster wrzucałam kiedys fotki elewacji budynku (to tez robiła pani projektant), ale wnętrza, to taka osobista rzecz, wolałabym nie upubliczniać domu na forum. Nie chodzi o jakieś prawa autorskie, czy kopiowanie rozwiązań, tylko mam mieszane uczucia pokazując chatę na ogólnodostępnym forum. Fajna Kobieta ja przeprowadzałam się z mieszkania w boku tez z łezką w oku. Co prawda zostawiliśmy wszystkie meble, stoły, kanapy, szafy, więc mieszkanie nie stało puste i gołe. Ale pamiętam, jak w pocie czoła nosiłam graty i sama nie wiedziałam, czy to łzy, czy pot. Czasami zdarzało mi się rano budzić w sypialni i zastanawiać sie gdzie ja jestem....w mieszkaniu czy w domu. Trochę trwało zanim oswoiłam sie z domem, chociaż budowaliśmy go 4 lata, strasznie pragnęliśmy juz mieszkać, to jednak przywiązanie do dawnego mieszkania było mocne (10 lat mieszkaliśmy) Powiem szczerze, ze na początku w domu czułam sie trochę zagubiona. Po pierwsze z racji metrażu (w mieszkaniu było 50mkw), po drugie, że wszystko było nowe, nic mi nie przypomniało mnie i mojego dotychczasowego domu. Ciekawa jestem Waszych odczuć jak zamieszkacie
  3. u mnie przez pierwsze 3 miesiące codziennie z odkurzaczem latałam, bo stale miałam biały pyłek na podłogach, na blatach. Masakra. Zniknęło jak całkowicie wykończyliśmy dom. Co do milimetra. Nie było ani kawała niepomalowanej ściany, wszędzie listwy przypodłogowe itp. Wówczas przestało się kurzyć na biało. I jeszcze bardzo pomaga rekuperator - nie otwieramy w ogóle okien - kurz z podwórka nie leci, powietrze wtłaczane do domu idzie przez filtry. My tez wykańczaliśmy domek wewnątrz wg projektu projektantki. Bardzo się cieszę, ze zdecydowałam sie na taki ruch, Taka osoba nie tylko projektuje wnętrze, dobiera kolory itp. Podpowiada tez jakie materiały warto użyć, które płytki ładnie wyglądają, jakie farby sie sprawdzają, jakie baterie, zlewy itp. Nawet co do sprzętu AGD nam pomagała. Robiła wykaz ile mamy kupić farb, płytek, kleju. Bardzo to było przydatna. Zaprojektowała fajne sufity podwieszane, z taflami kolorowego szkła, podświetlane od wewnątrz LED'ami - pomogła w zakupie i montażu tych szyb. Zaprojektowała ogromną szklaną fototapetę do łazienki w sypialni - pomogła kupić prawa autorskie do zdjęcia, które jest tam wydrukowane. Zapłaciliśmy jej sporo kasy, ale dzięki temu domek ładnie wygląda, są doskonale przemyślane wnętrza, jest funkcjonalny.
  4. bardzo długo wybieraliśmy projekt, tak, żeby spełniał nasze wymagania. No i bardzo pomocny był pan z naszego forum, który pozwolił obejrzeć domek przed zakupem projektu.
  5. mi też podoba sie oryginalny projekt z tymi uskokami, loggią i narożnymi oknami. ja to chyba jestem jedna z nielicznych, którzy prawie nie zmieniali projektu. Mieszkamy w Kasjopei juz jakis czas i podoba man się w 100%. pamiętam, jak kończyliśmy budowę, przyszedł do nas ktoś z sąsiadów i mówi, że początkowo sąsiedzi "gadali", że to jest najbrzydszy klocek w okolicy, a teraz wygląda jako jeden z ładniejszych. Miłe to nawet było
  6. my mieszkamy od około miesiąca i schody mamy takie jak w projekcie - nie poszerzyłabym, dla nas są wystarczające. Co do echa, to na dole słyszę lekkie echo, ale mamy tam tylko ogromny stół w jadalni z 6 krzesłami, w salonie 2 sofy i ława. Nic więcej. Jak sie do końca umeblujemy, to raczej echo zniknie. Z dołu nie słychać zupełnie nic w górnych pokojach - przy zamkniętych drzwiach. Z kuchni nie słychać nic nawet przy otwartych drzwiach.
  7. ja chętnie pokażę domek, zmian praktycznie nie robiliśmy, ale moja lokalizacja nie jest blisko wa-wy (konin Wielkopolska) Nie pamiętam jaka mam wersję, na pewno bez pokoju za garażem, ale tez ta większą kuchnią. Jeśli będą chętni, to odgrzebie wersję naszego projektu. Obecnie jesteśmy na etapie meblowania, za 2 tyg sie wprowadzamy
  8. my mamy okno tak jak było w projekcie. Mamy to okno na klucz - aby żadne z dzieci nie otworzyło i nie wypadło. Okno jest otwierane tylko do umycia i bez żadnej barierki z zewnątrz.
  9. Małgosiu już wcześniej pisałam, ze można u mnie obejrzeć domek. Jestem z Konina - 100km od Poznania autostradą Zapraszam Tylko nie wiem czy będzie was interesować, bo my mamy całość wykończona na zewnątrz, elewacja itp, ale w środku tylko tynki zrobione z instalacją elektryczną. Zmian praktycznie nie było, budowaliśmy jak w projekcie, jedynie daliśmy przedłużony dach nad tarasem
  10. o kurcze.. Tez jestem zdziwiona, ze ktoś jeszcze bierze węgiel pod uwagę. Teraz to może siły pozwolą na obsługę takiego ogrzewania, ale na starość pewnie bym sobie w brodę pluła... coś mi się o uszy obiło, ze nasze kochane państwo będzie chciało zakazać opału węglem w najbliższych latach.
  11. u nas facet od dachu stwierdził, że ten kawałek, który sobie dobudowaliśmy nad tarasem może nie wytrzymać obciążenia dachówki ceramicznej, bo reszta faktycznie mega mocna i spokojnie można ceramikę kłaść
  12. Zamiast dwóch drogich okiem przesuwnych ze słupkiem zrobiliśmy dwa niezależne okna. Jedno z nich jest witryną, drugie otwiera się jak każde okno balkonowe - sa dwa skrzydła - wychodzi sie na taras. Zamiast słupka jest po prostu zrobiony słup żelbetonowy 25x25 cm. Okna mamy firmy Petecki Investment
  13. Taki kolor jest obustronny na oknach. A dach jest czarny, dachówka jest z blachy (Bratex - Hera), bo my przedłużaliśmy dach nad tarasem (tak, żeby taras zadaszony był większy) i nie można było dać dachówki ceramicznej, bo mogło by to przedłużenie nie wytrzymać. Znalazłam nawet starą fotkę jak jeszcze elewacja nie była skończona.
  14. Freckle dzieki okna mamy w kolorze dąb bagienny, to taki zimny-chłodny odcień brązu. Ciężko nam było dobrać drzwi wejściowe, żeby wszystko zgrywało w jednym odcieniu. Ta fotka taka trochę nieszczęśliwa, bo z komórki i w pochmurny dzień..
  15. drewna nie kładliśmy tylko taki system RODEO http://rodeo-dr.pl/profile.html fajne to, bo nie trzeba pielęgnować (drewno trzeba malować itp) a to się raz maluje i z głowy. po pomalowaniu - z bliska wyglądają jak prawdziwe drewniane deski.
  16. Jak ktoś ma ochotę, to zapraszam do nas (Konin-Wielkopolska). My budowaliśmy praktycznie bez zmian w projekcie, jedynie drobne zmiany w pokoju na górze - gabinet i schowek koło schodów. U nas skończony dom z zewnątrz (jeszcze 'drewienka' przy oknach gdzieniegdzie trzeba pomalować), a w środku tylko elektryka i tynki położone ... i ogólny bałagan
  17. koniec końców weźmiemy projektanta, ale tylko do całego dołu i u góry łazienek. z reszta myślę, ze sobie poradzę. a teraz druga sprawa... czym robiliście te drewna wokół okien? zastanawiam się nad czymś takim http://www.rodeo-dr.pl
×
×
  • Dodaj nową pozycję...