Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

bozena2222

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

bozena2222's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Dach 120m2, bez komina, bez okien, zdjęcie dachówki betonowej, "zbicie" końcówek bocznych żeby dach wystawał . Zapłaciłam 22000, w tym robocizna 12000. Kiedy poprosiłam o gwarancję dowiedziałam sie, że mam policzone netto i jak chcę gwarancję mam dopłacić vat, a jak jeszcze podprzybitki dodatkowo 3000. Dach pokryto trapezówką. Z tego co czytam żadna cena nie dosięgnie mojej. Chciałam wysłać zdjecia ale nie potrafie żeby pokazać na czym położony jest dach na duże nierówności przybito deskę na dziurach - dziury pod deską, dziury nad deską, folia fruwa. Czy za tę cenę i dla bezpieczeństwa nie należało wyrównać muru - dach położony na starej wiążbie.
  2. Ja kupiłam na allegro materiał nieprzemakalny po 11 z grosszami i myślę zrobić na zasadzie rolety - umocuję na drążkach z obydwóch stron i w razie deszczy, burzy będę zwijac.
  3. Jeżeli nie weżmiesz sprawy w swoje ręce to predzej doczekasz się smierci niż zgody na budowę - w naszym starostwie to była droga przez mękę, a z ustawowych terminów nikt sobie nic nie robi i a karą 500 zł za każdy dzień zwłoki tylko straszą. Natomiast inwestor musi odnawiać wszystkie zezwolenia, chodzić tygodniami, miesiącami a urzędniczki robią ci łaskę, że z tobą rozmawiają, - na szczęscie zlikwidowano starostwo u nas bo nawet architekci - pełnomocnicy nie umieli z nimi nic załatwić.- to co to za starostwo. Gdybym się nie zajęła tym ostro do tej pory nie byłoby zgody, a tak dom był wystawiony i zamknięty na zimę. A o ile wszystko podrożało - ale urzedników to nie obchodzi.
  4. W naszym przypadku 65 dni minęło a mnie kazała taka młoda flegmatyczna panna chodzić po kilka razy dziennie i donosić dane, które wcale nie były potrzebne i gdybym nie pojechała do starostwa ze skargą /raz nie wystarczyło/ to do dzisiaj nie mielibyśmy zgody na budowę, a tak w końcu dom stoi. W starostwiedo pracy przyjmowane są niekompetentne osoby, które robią Laskę, że rozmawiają z petentem. Ja osobiście jestem zbulwersowana lekceważeniem i brakiem kompetencji niektórych pracowników krakowskiego starostwa.
  5. Czy konglomerat można położyć na płytki kuchenne ? Proszę o pradę
  6. [My załatwiamy zgodę w filii krzeszowickiej i mogę starania nazwać drogą przez mękę.!4- go maja minęło 65 dni i dopiero wtedy wszczęto sprawę,a końca nie widać. Po interwencji i p architekta i naszej dopiero wszczęto postępowanie bo jedna pani rodziła, a druga chorowała na kręgosłup. Uważam, że osoba, która zajmowała się naszą sprawą jest niekompetentna i nie podejmuje decyzji z niewiedzy, lekceważy ludzi. Proszę ocenić czy mam rację - opiszę tylko przykładowo i skrotowo.Jeden ze spadkobiwerców zmieniał adres zamieszkania i w 2010 roku zmarł co było szczególowo opisane ale musiałam osobno pisać, że pX to jest p X. Dwa razy bylam ze skargą w Krakowie. Za drugim razem p dyrektorka wydała polecenia konkretne, a ja miałam przyjść na drugi dzień rano i wziąć pisma do wysłania/również p dyr skomentowała będziesz tak robić to nikt nie dostanie zgody na budowę"/ Okazało się, że miałam rację, że w udziale w drodze liczą się osoby, ktore figurują w rejestrze gruntów i dlatego zaparafkowałam wycofanie niepotrzebnych osób. Po zostawieniu pism na DZ Pod. kazano mi wrócić co też zrobiłam ale pani już do mnie nie wyszła tylko posłała koleżankę, ktora oznajmiła mi, że p K,C je teraz śniadanie i mogę przyjść jutro.a każdy ranek od 8.oo zaczynałam od trzech tygodni od straostwa i też bez śniadania. Ponieważ pani dyrektorka z K-owa miała przyjechać na następny dzień myślałam, że w końcu ruszy coś - miałam przyjść na 10-tą 13.05 br i przyszlam, czekałam półtorej godziny ale nie przyjechała. Pomyślałam sobie "zespół zgrany". Mam w drodze przedłużenie umowy na gaz to prawda ale gdyby powiedomiono nas o konieczności przedłużenia w ustawowym czasie też już dawno by była - i nie o nią chodzilo.Proponowałabym zatrudniać osoby kompetentne i zanim podejmą pracę nauczyć zasad kultury bycia i szacunku dla drugiego człowieka bo pani, z ktorą myśmy musieli załatwiać najwyrażniej brakuje jednego i drugoiego. Nie wiem jak długo jeszcze będzie piętrzyć trudności przed nami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...