SCH

Witam, serdecznie i bardzo proszę o pomoc i poradę szczególnie osób znających prawo budowlane. tzn. na mojej działce istnieje już mały domek (ruina) wybudowany w latach '40. Z żoną zdecydowaliśmy się na budowę domu więc standardowo decyzja o warunkach zabudowy itp itd... po przyjechaniu geodety okazało się, że tak naprawdę granice idą trochę inaczej i niewielka część budynku znajduje się na działce sąsiada. Moja inwestycja ma polegać na częściowej rozbiórce aktualnego budynku i rozbudowanie go w kierunku działki. Decyzje o warunkach zabudowy otrzymałem bez problemu i po złożeniu projektu dalej, ze starostwa otrzymałem pismo, gdzie proszą mnie o uzupełnienie dokumentów o: - oświadczenie o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane (działka sąsiada na którą wchodzi budynek) - oryginał decyzji o warunkach zabudowy wraz z załącznikiem dla działki (działka sąsiada na którą wchodzi budynek) wszystko inne OKEJ. I teraz pytanie: Co w takiej sytuacji zrobić ponieważ ja nie jestem właścicielem działki na którą wchodzi budynek. Jak rozwiązać tą sytuację aby móc wybudować swoją inwestycję. W załączniku mapka poglądowa, na której widać aktualny budynek (czarny) i ten, który chcę żeby powstał (niebieski), jak również dawne i aktualne granice. Moim rozwiązaniem jest wprowadzenie zmiany w projekt i wykluczenie z inwestycji części budynku, który znajduje się na działce sąsiada, tylko czy to jest dobre rozwiązanie? Proszę o pomoc i pomysł jak rozwiązać tą patową sytuację bo do piątku muszę się zjawić w starostwie.