Witam szanownych uzytkowników.
Jak to w życiu bywa...dorastamy, zakochujemy się i wyprowadzamy z rodzinnego gniazdka. Jestem własnie w takiej sytuacji wspólnie z narzeczonym kupiliśmy mieszkanie. Dwa pokoje kuchnia i maleńka łazenka... mieszkanko oczywiście w dawnym budownictwie pt Trzymaj Gienke ścianę, lece po wypłatę! Czeka nas remont, remont i raz jeszcze remont. Zaczne od kilku spraw. Być może ktoś z Was był w podobnej sytuacji lub zna kogoś kto był. Moze ktoś po prostu zna sposób na rozwiązananie problemów jakie za moment opiszę. Będe bardzo wdzięczna za wszelkie odpowiedźi, podpowiedźi i każdą wypowiedź. Dodam jeszcze że mieszkanko znajduje się na parterze 4-ro piętrowego bloku.
1. Wymieniliśmy dwa okna ( pozostaje do wymiany w kuchni, okazało się że kominy wentylacyjne to za bardzo drożne nie są ( wspólnota jest w trakcie udrażniania) w mieszkaniu panuje wilgoć. Kładą sie wieczorem do łóżeczka czuć wilgotną poście. Jak temu zaradzić? Czy wina moze leżeć po stronie wilgotnych piwnic? Nie raz czuć wilgoć z otwartej piwnicy. Czy moge wystosowac jakieś pismo do wspólnoty z prośbą o izolację piwnic od mieszkania??
2. Mieszkanie nie posiada balkonu - mam wizję utworzenia małego balkoniku w tym celu musiałabym wybić okno balkonowe i z belek drewnianych i desek zrobić balkonik ale... i tu problem wspólnota mieszkaniowa musiałaby dać pozwolenie! Czy ktoś uzyskał kiedyś takową zgode i jak za to się zabrac??? Czy są szanse na powodzenie??
3. Czy w jakis sposób można zamaskować rury od gazu?? leca pod sufitem na przedpokoju- czy można np obniżyć sufit i zakryć szpecące rury??
4. Czy musze miec zgodę od wspólnoty na wymianę kaloryferów z żeliwych na nowocześniejsze??
5. Czy ktoś jest w posiadaniu pralko - suszarki i czy jest to dobre rozwiązanie? Czy lepiej zainwestować w samą szuszarkę. Chociaż szczerze nie wiem gdzie ją ulokuję gdyż łazienka jest na tyle malenska że gdyby nie zrobiona przez poprzednich właścicieli wnęka nie byłoby gdzie dać pralki. Aby powiększyć łazienkę planujemy przesunąć ścianę w głąb kuchni. I tu kolejne pytanie czy nowa konstrukcje lepiej wymurować normalnie z cegieł czy zrobić konstrukcję z płyty kartonowo - gipsowe? dodam iż ściana jest ścianą działową nie nośną, którą rzecz jasna ruszyć nie wolno!!
6. Mieszkanie to dawniej było ogrzewane piecami kaflowymi, jest komin do którego można by podłączyć mały piecyk (taka mała wizja) podejrzewam że wspołnota też musiałaby wydać zgodę. Na kaloryferach są podzielniki sądze że gdyby palić w tym piecyku kominku to parowałby płyn z podzielnika.
Będe stokroć wdzięczna za sugestie.