polakita

Mysle ze to wynika z tego, ze w korytarze w blokach PRL zwykle byly bardzo waskie i gdyby sasiedzi otwierali drzwi jednoczesnie to by o siebie uderzaly. Poza tym w waskim korytarzu rzeczywiscie mozna uderzyc kogos przechodzacego. Ja akurat mieszkam w takim zaulku obok windy (blok PRL), gdzie drzwi nie beda tarasowaly nikomu przejscia, i mysle zeby zrobic je na zewnatrz, bo bede miala wiecej miejsca w przedpokoju. Martwi mnie tylko wlasnie ta kwestia latwiejszego wywazenia drzwi...

Nie uważacie że na wszystkich zdjęciach (polskich i zagranicznych) wnętrza są rozświetlone, pełne światła. BYć może w okolicach śródziemnomorskich nie jest to nic dziwnego, ale u nas - wiadomo... nigdy tyle światła nie będzie inna temperatura, dlatego też wnętrza są inne...

Zobaczyłam coś takiego i myślę że to jest całkiem fajne rozwiązanie takiej małej łazienki Jest taka sama jak moja, typowa łazienka w takim bloku PRL Chociaz po namyśle... w ogóle w niej nie można się pewnie ruszyć, wchodzi się prosto na kibel.... po namyśle stwierdzam że jest do d**y jak coś takiego można sobie zrobić w łazience!

wszystko dobrze w teorii, nie wiem jak u Aspartam, ale u mnie wszystkie przyłącza są na jednej ścianie. Opcja 2 odpada zupełnie bo kibelka się nie da tak przesunąć, bo ma odpływ tam gdzie ma. Opcja 1 z kolei - do umywalki trzeba by doprowadzić rury z wodą oraz rury odpływowe, a to jest cienka ściana więc też chyba odpada... Dodatkowo na tej lewej ścianie przy wejściu mam dwie rury idące wewnątrz łazienki

Mam prawie identyczną maleńką łazienkę i od jakiegoś czasu głowię się co z nią zrobić, i jak by nie kombinować to wszystko się w niej nie zmieści... chyba zrezygnuję z pralki, bo fizycznie się nie zmieści, rozważam teraz opcję wanna a prysznic. Wydaje mi się że prysznic jednak zabiera nieco optycznie przestrzeni bo ma ścianki. A myślę że prysznic żeby był wygodny, powinien być jednak 90x90. Im dłużej myślę, tym bardziej mam wrażenie że takiej łazienki nie da się sensownie inaczej ustawić (jak widać umywalka zachodzi na wannę) i tak musi zostać :-/ Jedyne myślę co mogłabyś zrobić (i ja też) to postawić prysznic narożny w prawym górnym rogu, a po prawej zaraz po wejściu umywalkę. Ale co się dzięki temu zyskuje? W sumie nic, bo w obecnym ustawieniu jest i wanna i duża przestrzeń do wzięcia prysznica, a tak straci się wannę a niewiele zyska.

Hmm jak dla mnie te prowansalskie tematy są trochę mdło-mydlane. A co powiecie na coś w ostrych kolorach, np MEKSYK http://www.melbalevickphotos.com/mexicasa/images/mexicasa042.jpg Z racji tego że jest to bardzo na południu,słońce jest ostre - jest dużo światła, i kolory wokół (przyroda, niebo) też są intensywne. Gdzieś czytałam że w naszej szerokości geograficznej takie kolory się nie sprawdzają, bo u nas ogólnie wszystko jest bardziej stonowane. Niemniej jednak takie intensywne barwy - różne, w dużej ilości - bardzo mi się podobają http://www.melbalevickphotos.com/mexicasa/images/mexicasa045.jpg http://www.melbalevickphotos.com/mexicasa/images/mexicasa041.jpg http://www.melbalevickphotos.com/mexicasa/images/mexicasa032.jpg http://www.melbalevickphotos.com/mexicasa/images/mexicasa027.jpg http://www.melbalevickphotos.com/mexicasa/images/mexicasa015.jpg kuchnia: http://www.melbalevickphotos.com/mexicocina/images/mexicocina050.jpg http://www.elmontesagrado.com/_images/_site_content/suite_large/Mexico2.jpg CZY NIE UWAŻACIE ŻE MY TU W POLSCE SIĘ BOIMY KOLORÓW, JAK JUŻ JEST KOLOR TO NIGDY NIE W TAKIEJ ILOŚCI I NATĘŻENIU, STOSUJEMY KOLOR OSTROŻNIE JAKBY MIAŁO SIĘ COŚ STAĆ a tam proszę - różne kolory w największym stężeniu, i wszystkie naraz Mi się bardzo podoba Lubię też etniczne, etnograficzne tematy, chciałabym się urządziś "etnicznie" z pamiątkami z różnych stron świata.