Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

leoniu

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

leoniu's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Jako, żem Wielkopolanin z krwi i kości i z dziada pradziada, kolektory po prostu mieć muszę. Niech mi tu ksiądz nie mówi, że parafii nowe witraże i dzwony potrzebne, tylko niech sam sobie takie cudowności założy, zamiast siedzieć na ryczce i paznokcie obgryzać ze złości, że z ofiary na ogrzewanie nie starcza. I owszem, co z tego, że kościół z XVII wieku? Plebania nowiuśka, samśmy kafelki gospodyni na ściany kładli, coby pyry gotować mogła w kulturalnych warunkach. Niech ojciec pychą nie grzeszy i na dachu plebani chociaż założy - sam zobaczy, ile zaoszczędzi. Chciwym przy kolektorach być nie wolno, grzech to największy jest - dobre trzeba wybrać, profesjonalistów zatrudnić, a wtedy grzech nieczystości w najprostszym rozumieniu tego słowa - no ale w innym ojcu nie wypada - zlikwidowany całkowicie będzie. A z zazdrości i probosz w parafii obok założy. To ekologiczne jest, więc zazdrość z czasem nie grzechem ciężkim jest - a dobre efekty dawać może, a i w nieumiarkowaniu się spełnić można. Im więcej tych baterii, tym taniej, woda, ogrzewanie i ksiądz nic nie zanieczyści na tym bozym świecie. Oszczędność - jak ojciec widzi - i materialna i ekologiczna jest. A że drogie. No bywa, jak ksiądz nowe auto kupuje, to też z ambony głosi, że dla oszczędności, bo mniej pali... A teraz to nawet prawda będzie... I palić w piecu ksiądz nie będzie musiał! Trochę lenistwa nawet osobie duchownej nie zaszkodzi, zrobi ksiadz to,co odkładał wcześniej na zaś!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...