Cieszę się bardzo z tego tematu.
Ja też mam dużą działę ok. 1,5 ha.
Kupiliśmy ją po długich zresztą poszukiwaniach rok temu.
Był to niesamowity, zarośnięty ugór.
Całe lato w 2003 roku spędziliśmy na jej koszeniu, grabieniu i paleniu zielska.
Zanim wybudujemy dom postanowiłam zaczać zagospodarowywać działkę.
Zaczełam robić to etapami. Najpierw jedna połowa ta dalsza.
Na jesień 2003 posadziłam około 200 różnych świrków i sosen (tworząc lasek). Drzewka sadziłam w grupach po 5-7 drzewek. Np 5-7 sosen, 5-7 świerków, 5-7 brzózek.
Drzewka kupiłam u osoby, która prowadzi szkółkę drzewek. Za drzewka wysokości ok. 50 cm zapłaciłam 220 zł.
Brzózki to samosiejki.
Trochę brzózek posadziłam w osobnej grupie (nie w lasku) sa w ten sposób pięknie wyeksponowane.
Przed laskiem chcę w przyszłości posadzić niskie krzewy iglaste np.: kosodrzewinę, jałowce niskie i dla kontastu coś co ma owoce np. bardzo podaba mi się ognik szkarłatny, irga, jarzębina.
Na jesień 2004 zajełam się drzewkami owocowymi. Posadziłam mały sad około 21 drzewek owocowych (każde drzewko inne), 2 orzechy woskie, 4 orzechy laskowe i 3 migdały jadalne. Za sadem w rogu działki posadziłam krzewy owocowe: maliny różne rodzaje, borówkę amerykańską, borówkę czerwoną, czarną porzeczkę i jeżyny.
Sądzę, że warto mieć na działce orócz krzewów ozdobnych również owocowe. Nie ma to jak własne, świeże owoce.
Ponadto zrobiliśmy też boisko do siatkówki
W tym roku chciałabym zrobić staw, lub chociażby go wykopać. To ta druga część działki.