kex

Aha i jeszcze jedno pytanie: czy jeśli budynek nie ma barierek balkonowych to można go oddać do użytku? Miał ktoś z was problemy z tą procedurą?

Witam! Powoli sezon zimowy się zaczyna i w domku ziiiiimno. I jak tu się wprowadzać, trzeba niedługo zacząć grzać I tu moje pytanie do forumowiczów: czy macie może kominek wolnostojący tzw kozę? Jeśli macie doświadczenie dajcie znać czy jesteście z niej zadowoleni.

600 zł i więcej ??? Kurcze to niestey nie na moją kieszeń, może za parę lat... jak się odkujemy. Czyli muszę szukać czegoś innego. Jeśli znajdziesz coś ciekawego (tańszego) daj znać. Dzięki za info Bugmar A po deszczach podzielę się rewelacjami- mam zalany sufit w garażu- balkon źle uszczelniony... kur...

Bugmar dzięki za info! Super strona, daj znać jak z cenami. Propozycje na zdjęciach bardzo fajne- proste, nowoczesne, ciekawe rozwiązania. Ja tej balustrady niewiele potrzebuję ale musi być fajna.

Hej! Sezon w pełni, może jednak ktoś mi podpowie: potrzebuję taniej, prostej balustrady przy schodach wewnętrznych i balkonach- gdzie szukać? Oddanie budynku do użytku: ile to wam zajęło czasu i jeśli mam w domu nie zrobione pewne prace tzn- brak balustrady przy schodach, balkonach, niewykończone pokoje (czyli kable na wierzchu) to czy nie będzie z tym problemu? Czy po oddaniu papierów ktoś przychodzi i kontroluje? Pozdrawiam

My zamawialiśmy okna na waryńskiego, plastikowe (drewnianymi trzeba się po paru latach zająć, odnawiać- tak słyszałam), okna wzmocnione- wyglądają super. Balkonowe bez poprzeczki ale za wcześie by powiedzieć coś o ich użytkowaniu. Drzwi wejściowe metalowe gerda- ich wygląd bardzo mnie zaskoczył bo są super. Można sobie wybrać i kolor i rodzaj tłoczenia- polecam. A ja mam pytanie do was o ocieplenie zewnętrzne- jaką grubość styropianu macie lub planujecie?

hmm......że też się ludzie nie boją z powodów kilku: po 1 plac budowy musi być ogrodzony- tak wynika z przepisów prawa i jest to poprostu obowiązek a nie fanaberia. Po 2 kto się nie boi złodziei i wszystko trzyma na pokaz jego sprawa (oczywiście nawet alarmy ich nie powstrzymają i cieć na straży). Ale ja cegły klinkierowej, pustaków ceramicznych nie trzymałam na polu, szanuję swoje pieniądze (ciężko zarobione). Po 3 dzieciaków wszędzie pełno i niech sobie któryś zabawę znajdzie... wolę nie myśleć co do głowy może takiemu przyjść (sama kiedyś się tak bawiłam- dobrze, że się matka nie dowiedziała A gdyby się któremuś coś stało? Powodów można jeszcze pewnie kilka znależć. Wybór należy do inwestora i jego kierownika budowy. Oczywiście nie można żyć myślą, że zaraz coś się stanie... ale strzeżonego Pan Bóg strzeże.

Witaj, początkujący zawsze mają dużo pytań... U nas ogrodzenie tymczasowe zrobili budowlańcy, zwykłe pale drewniane i siatka. Natomiast spotykam się z budowami bez ogrodzeń (że też ludzie się nie boją).

Takie ostrzeżenia też są cenne. Dawno mnie nie było ale coś miałam problem z wejściem na forum. Wybrałam tynki gipsowe, czas pokaże jak będą się sprawować. Aura pogodowa powoli się zmienia i niestety nie sprzyja naszym zmaganiom z budową echh... oby nie padało. Mam pytanie ile daliście na ocieplenie zewnętrzne cm-styropianu? I styropian zwykły czy z "dodatkami"? Pozdrawiam.

Pytanie do właścicieli tynków gipsowych - jak po latach użytkowania? czy macie jakieś kłopoty, ubytki itp.? - czy w garażu, kotłowni, łazienkach i kuchni też gips na ścianach?

Pytanie do właścicieli tynków gipsowych - jak po latach użytkowania? czy macie jakieś kłopoty, ubytki itp.? - czy w garażu, kotłowni, łazienkach i kuchni też gips na ścianach?

Ja przymierzam się do gipsowych na początku września. I mam mętlik w głowie bo każdy mówi inaczej. A ty mayland czym ocieplałaś dom? Czy gipsowe tynki rzeczywiście wymagają do ocieplenia wełny? Ja mam w planach tradycyjny styropian.

Ja przymierzam się do gipsowych na początku września. I mam mętlik w głowie bo każdy mówi inaczej. A ty mayland czym ocieplałaś dom? Czy gipsowe tynki rzeczywiście wymagają do ocieplenia wełny? Ja mam w planach tradycyjny styropian.

Król Lew postanowił wybudować na polanie dla swoich poddanych schronienie, ale to wymagało szeregu zezwoleń, wniosków i podań. Trzeba się było udać do urzędu, by tę sprawę załatwić, zwołał więc miejscową społeczność, by wybrała przedstawiciela. Zadecydowano zatem, by był to niedźwiedź, bo duży, silny i wzbudza respekt. Po ośmiu godzinach wraca z urzędu. Lew się go pyta, co tam załatwił, a on mówi, że nic. - Jak to nic? Ty taki wielki i nic?! Wydelegowano więc lisa, chytry i przebiegły i sprytu ma dużo. Wraca po osmiu godzinach i też nic. Lew mówi: - To może wiewiórkę? Taka delikatna, ładna, szybka i zgrabna... Podobnie jak poprzednicy też nic nie załatwiła. - No to koniec naszych marzeń - orzekł Król Lew - a może ktoś na ochotnika? Zgłosił się osioł, wszyscy pękali ze śmiechu: - Przecież ty nic nie potrafisz załatwić! Ale osioł się uparł i poszedł. Wraca po dwóch godzinach uradowany, z zezwoleniem w ręku, ogólne zdziwienie, królowi szczęka opadła. Pytają się więc, jak to załatwił, a osioł na to: - Gdzie otworzyłem drzwi, to ktoś z rodziny...

Król Lew postanowił wybudować na polanie dla swoich poddanych schronienie, ale to wymagało szeregu zezwoleń, wniosków i podań. Trzeba się było udać do urzędu, by tę sprawę załatwić, zwołał więc miejscową społeczność, by wybrała przedstawiciela. Zadecydowano zatem, by był to niedźwiedź, bo duży, silny i wzbudza respekt. Po ośmiu godzinach wraca z urzędu. Lew się go pyta, co tam załatwił, a on mówi, że nic. - Jak to nic? Ty taki wielki i nic?! Wydelegowano więc lisa, chytry i przebiegły i sprytu ma dużo. Wraca po osmiu godzinach i też nic. Lew mówi: - To może wiewiórkę? Taka delikatna, ładna, szybka i zgrabna... Podobnie jak poprzednicy też nic nie załatwiła. - No to koniec naszych marzeń - orzekł Król Lew - a może ktoś na ochotnika? Zgłosił się osioł, wszyscy pękali ze śmiechu: - Przecież ty nic nie potrafisz załatwić! Ale osioł się uparł i poszedł. Wraca po dwóch godzinach uradowany, z zezwoleniem w ręku, ogólne zdziwienie, królowi szczęka opadła. Pytają się więc, jak to załatwił, a osioł na to: - Gdzie otworzyłem drzwi, to ktoś z rodziny...