Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ewasuw

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    58
  • Rejestracja

ewasuw's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Na pewno potrzebne będą: plecak piórnik z wyposazeniem worek na buty kapcie/tenisówki strój na zajęcia wych. fizycznego U nas lista potzrebnych rzeczy (wyprawka) byała wywieszona na drzwiach szkoły. Rzeczy pewnie podobne: zeszyty 16-kartkowe w 3 linie i w kratke okładki na zeszyty i książki patyczki do liczenia ruchomy alfabet bibuła nozyczki papier kolorowy brystol plastelina/modelina To tyle rzeczy, które pamiętam. Jest tego sporo, wydatek zawsze duzy do 14.08.2009 r wyślę piórnik z wyposażeniem
  2. Ale Ewa nie pisze : jakoś to będzie. Ona się zastanawia jak z tego wyleźć. Co lepsze - w tak trudnej sytuacji myśli o wykonawcach ! Szacun Ewa Nie zauważyłam, żeby Ewa podała numer konta i poprosiła o ściepę na jej wykonawców. Ale trzeba mieć klientów. Bez tego się nie da. A jak uczy życie - jeśli się zaczyna istnieć na rynku to na rozruch potrzeba od 2 do 10 m-cy ( w zależności od kategorii produktu/usługi). A więc nie leży chłop z pewnością na sofce i nie zastanawia się : Żywiec czy Warka ? ... Uwielbiam taki dowcip, naprawdę...
  3. "Skoro zaryzykował robienie elektryki we własnym domu, ryzykując w razie partactwa życie i zdrowie własnej rodziny" kolejna nadinterpretacja
  4. Ewa. Nie ma sensu tłumaczyć się zarozumiałemu pajacowi, któremu się wydaje, że pozjadał wszystkie rozumy (on tak we wszystkich wątkach). On i tak nie zrozumie, a Twoich nerwów i wysiłku szkoda. pan Mariusz jest jak beton.... B20
  5. To zmotywuj mężą do pracy ! Pisałaś, że jest elektrykiem !! rozejrzyj się ile domów buduje się dookoła, w każdym jest lub będzie elektryka, zaręczam. Może pora już na to, aby zacząć pracę na własny rachunek ? Wtedy co prawda nie ma się komfortu stałych zarobków, ale ma się za to ten komfort, że nie traci się pracy z dnia na dzień. mój mąż jest elektrykiem z wykształcenia, mógł sobie zrobić elektrykę we własnym domu, ktoś inny to przyklepał. Jak wiesz instalacje elektryczne mogą robić osoby z uprawnieniami i innymi pozwoleniami. Ponadto trzeba mieć sprzęt i ogólnie być na bieżąco z przepisami. Poza tym z jednego lub kilku moich postów zbyt dużo wnioskujesz i mam wrażenie że dopowiadasz sobie wiele spraw.
  6. Jest, nawet nie wystarczającym, ale jedynym słusznym Ewa niedawno pisała, że na budowę domu będzie miała 400 000 PLN, teraz zrobiło się z tego 1500 PLN, ale co tam, jakoś to będzie. Nie zamierzam fałszywie wspierać, zamierzam za to powiedzieć "Kobieto, daj sobie na jakiś czas spokój z budową i uporządkuj wraz z mężem życie zawodowe". Tyle z mojej strony ale ja ten dom wybudowałam..... w 6 miesięcy....mieszkamy w nim od 1 listopada.... zaczynaliśmy 15 maja.... tylko nie jestem świnią i właśnie martwię się że zabrakło trochę... ale nie dla mnie... tylko dla ludzi, którzy właśnie też mają rodziny....
  7. Zieeew, dużo słów mało treści. Za długo żyję i za dużo przeszedłem w życiu aby uwierzyć, że pieniądze znajduje się na ulicy i nagle z 1500 PLN na koncie zrobi się tyle, żeby wystarczyło na wszystko A mam dziwne przeczucie, że mąż Ewy był jedynym, jak to się szumie określa "żywicielem rodziny". A jeśli faktycznie był to ze swojej autobiografii powiem, że ciężko jest wtedy wysupłać parę groszy na życie, opłacenie mieszkania i inne przyziemne "przyjemności" Jakbyśmy mieli wtedy jeszcze budowę na głowie, kredyty, to bym sobie chyba w łeb strzelił. Teraz owszem, jest lepiej, ale niech mi nikt nie mówi, że poprawa następuje z dnia na dzień. Na to trzeba miesięcy, czasem i lat ... A w spadki i wygrane w Totka też się nie ma co nastawiać . I dodam jeszcze, że z mojego punktu widzenia lepiej taką osobą potrząsnąć i dać bodziec do działania niż mamić wizją, że będzie lepiej i jakoś się ułoży.Potem jest mniejsze rozczarowanie jak nie układa się tak jak inni mówili i wcale nie jest tak kolorowo jak miało być. To tak jak z przytaczanym wcześniej Totkiem, wygra jeden a zagra kilka milionów.. To, że komuś samo "jakoś się ułożyło" nie oznacza, że i w moim przypadku będzie podobnie. Ale żeby to pojąć trzeba przeżyć to co ja z żoną kilka lat temu, kiedy po opłaceniu rachunków wyznaczaliśmy sobie dziennie kilka PLN na jedzenie, tylko po to, żeby nie popaść w spiralę zadłużenia .. I też nam mówili, że będzie dobrze i jakoś się ułoży. Tylko, że jakoś nie chciało się samo ułożyć i aby dojść do tego co mamy teraz musiałem mocno pracować przez kilka lat.... w tej chwili jedynym żywicielem 4 osobowej rodziny jestem właśnie MŁA...
  8. Zaraz będzie podobny post wykonawcy : jak tu żyć jak nie zapłacili mi za pracę. Oczywiście pocieszam w kwestiach chwilowych problemów, te pewnie przeminą, ale uczulam, aby nie zaczynać czegokolwiek bez zaplecza finansowego. U mnie zanim ktoś wejdzie na budowę to już mam dla niego odłożoną, wynegocjowaną wcześniej, kwotę na koncie .. Kasa na koncie była ale monsz pracę stracił to się trochę rozmyła. wykonawcom zapłacę na pewno... na "szczęście" nie dokończyli jeszcze swej pracy więc mam trochę czasu na skombinowanie kasy.
  9. chyba dopada mnie jakaś przedświąteczna depresja bo: mąż bez pracy, nie mamy kasy żeby zapłacić wykonawcom, 1500 zł na koncie niech mnie ktoś przytuuuuli...
  10. ewasuw

    mąż się uparł...

    dzięki za zdjęcie, wanna wygląda bardzo ładnie a jaką dużą macie łazienkę? mój mąż chce taką wannę bo jest trochę "dużym" facetem i zawsze narzeka że jak się kąpie to woda wylewa się z wanny i cała łazienka jest mokra - dlatego ta duża wanna...
  11. mój mąż się uparł, że chce w naszej łazience przy sypialni wannę prostokatną o wymiarach 170x110 przecież to prawie basen a łazienka ma tylko 7m2 czy ktoś może ma taką wannę w łazience, może nie wyglada źle i to ja się czepiam...
  12. w domu który zaczęliśmy budować jest kuchnia o pow. 10m2 Te 10m to moim zdaniem troche mało ale wszyscy mnie pocieszają że taka pow. wcale nie jest mała, że w takiej kuchni zmieści sie wszystko to co potrzebne jest w kuchni. w tej chwili mam kuchnię 15m metrów i jest dla mnie idealna chociaż przyzam że muszę się w niej trochę nalatać czy są tutaj użytkowicy takich właśnie 10m kuchni, czy takie kuchnie nie są za małe czy może wręcz przeciwnie - wszystko ma się w zasięgu ręki i wcale nie potrzebna jest większa kuchnia. proszę o opinie...
  13. ewasuw

    co o tym sądzicie...?

    dziękuje za wszystkie opinie co do garażu to chcemy wybudować w ogrodzie bo mamy sporą działkę, prawie 14 arów kuchnię chcę dużą bo w tej chwili mam 20m i jakoś tak przyzwyczaiłam się do takiej wielkości, poza tym dużo gotujemy "starą" kuchnię przy salonie chciałabym przeznaczyć na miejsce w którym stałby duży stół z krzesłami nie wiem czy wogóle jakieś zmiany na etapie budowy są jeszcze możliwe, jeszcze nie kontakotwałam się z moim kier. budowy. pozdrawiam
  14. zaczęliśmy budować dom Znany c114 muratora i już mamy stan zero projektu praktycznie wcale nie zmienialiśmy, do zamurowania poszły jedne drzwi. ...i nagle mój mąż wymyślił żeby z garażu zrobić kuchnię ze skrytką a z kuchni jadalnię podaję link bo rzutu parteru nie udało mi się tu zamieścić http://projekty.muratordom.pl/projekt?IdProjektu=371&IdKolekcji= co o tym sądzicie, dobry pomysł czy raczej kuchnia z wejściem z korytarza nie będzie dobrym rozwiązaniem ja jestem raczej na tak...
  15. wielkie dzięki.... trochę mi ciśnienie zeszło
×
×
  • Dodaj nową pozycję...