Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

krzysztofr

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez krzysztofr

  1. Właśnie na takiej, że od dwóch tygodni próbuję się dowiedzieć tego w urzędzie. Przez większość czasu nikt nie odbiera, jest zajęte, odbiera i odkłada słuchawkę, albo "akurat nie ma pani Jadzi która się tym zajmuje". A na e-maile nie odpowiadają. Nie mam czasu się tam fatygować osobiście w godzinach pracy.
  2. Mam jeszcze jedno pytanie od "początkującego" - niestety, nie znalazłem w archiwum nic odpowiedniego. Posiadamy z żoną niezabudowaną działkę przy drodze powiatowej. Droga składa się z pasa asfaltu i błotnisto-dziurawego pobocza. Dowiedziałem się, że niedługo droga będzie rozbudowywana, tzn. zostanie wybudowany chodnik i ściezka rowerowa (na długiej działce wzdłuż drogi, wydzielonej dla tego celu). Chciałbym, aby w trakcie budowania chodnika został wykonany zjazd na moją działkę. Czy wystarczy, że złożę taki wniosek do starostwa? Czy muszę uzyskać samodzielnie pozwolenie na budowę zjazdu, wykonać plan, itp. i dopiero złożyć wniosek? Jak to wygląda? I jeszcze jedna kwestia - nie za bardzo wyobrażam sobie, jak oni zamierzają na tej wąskiej działce pomiędzy drogą a moją działką wybudować chodnik i ścieżkę rowerową. Czy mogą tak po prostu sobie wybudować coś na mojej działce? Chyba nie, najpierw powinni kupić ode mnie część czy w jakiś inny sposób mnie wywłaszczyć z fragmentu mojej działki - powinienem zostać poinformowany, prawda? Bo zauważyłem, że robotnicy spychaczem odgarnęli również kawałek ziemi z mojej działki, ale zakładam, że im się "omsknęło"...
  3. W grudniu zeszłego roku kupiliśmy z żoną działkę, niezabudowaną, przeznaczoną do budowy mieszkaniowej (swoją drogą ten post to pewnie początek naszej długiej odysei, również na tym forum:). No i teraz zaczynają się kłopoty z tym związane - w ogóle nie mamy pojęcia, jak się załatwia sprawy z tym związane, a nasze urzędy gminy i powiatowe są mało przyjazne obywatelom :/ Pierwsza rzecz jest taka, że pewnie powinniśmy zapłacić podatek od tej nieruchomości. Niestety, nie dostaliśmy żadnego zawiadomienia z urzędu gminy. Czy oni nam przyślą jakieś wyliczenie, itp? Tak przy okazji, w akcie notarialnym był podany adres zameldowania, pod którym nie mieszkamy (ale nowy adres jako korespondencyjny) - w jaki sposób możemy uaktualnić w urzędzie te informacje? Wracając do kwestii podatku - jeżeli nam nie przysłali żadnego wyliczenia, to czy musimy tę działkę jakoś zgłosić? Czy po prostu zapłacić określoną kwotę na jakieś konto podając za jaką działkę, i już? Z góry dziekuję za pomoc początkującemu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...