Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Quella

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    36
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Quella

  1. Daila - wiem że jest sens, nie przeczę, ale muszę poczekać na lepsze czasy i nic na to nie poradzę. Ja chciałam tylko zapytać jakie są pomysły na wiszące kable. Zgadza się - sam abonament to nie jest zawrotna kwota, ale na początek trzeba wyskoczyć z dwóch patyków, i tu się zaczynają schody .... Dziękuję wszystkim za porady, będę montować - póki co - atrapy!
  2. Dziękuję za zainteresowanie Wtedy znajomi przychodzą nakarmić i posprzątać kotom. happygirl1984 Ja nie mówię, że nia ma sensu instalować alarmu, tylko że na razie nie mamy na to funduszy. Daila Dom został już kupiony z gotową instalacją, i nie mieliśmy na to żadnego wpływu.
  3. Tu z tym kotem to lekka przesada - mam iluśtammetrowy dom i będę zamykać koty w jednym pokoju, bo oszczędzam na czujkach? Ja uważam, że żyję w przeciętnej polskiej rodzinie i raz na rok - na dwa tygodnie - jadę na wakacje. Poza tym często nas nie ma w weekendy i nie wyobrażam sobie, że koty kiszą się z jedzeniem i kuwetą w jednym pokoju Uważam jak homecactus - w naszym przypadku sens ma tylko alarm podłączony do firmy ochroniarskiej. Szczególnie, że sam abonament to nie jest już duży koszt. Tylko ta pierwsza instalacja .... heh
  4. No to nie jest takie proste - my mamy koty i musielibyśmy mieć specjalne czujniki. Wyliczyliśmy, że koszt by był min 1.500 zł Poza tym - jest sens instalować alarm samemu? Co robicie jak dostajecie powiadomienie na telefon, a jesteście np. na wakacjach? My nie za bardzo mamy kogo poprosić o "sprawdzenie" co się dzieje ...
  5. Rany! Najprostsze rozwiązania są najlepsze! Czemu ja na to nie wpadłam?!?! Dziękuję!
  6. Mam przygotowane okablowanie do instalacji alarmowej, ale na razie nie planujemy zakładać żadnego zabezpieczenia. Kable wiszą ze ścian w całym domu Czy macie jakiś sposób, żeby to ukryć? Nie chciałabym całkiem ich usuwać, gdyż może kiedyś jednak zainstalujemy ten alarm ...
  7. Z tego co wiem to od razu trzeba kupić odpowiednie czujniki, te co się da ustawić na temperaturę lub wagę poruszającego się "obiektu" są (były jakiś czas temu) ok 50 zł droższe od zwykłych
  8. Ja też mam lekkiego fioła na punkcie butelek i wystawek w łazience. Wszystko co mogłam to poukrywałam w szafkach, ale niestety właśnie takie rzeczy jak mydło, szampony itp - to się nie da. W związku z tym mydło przelewam do podajników (w łazience dwa - zlew i wanna) a pozostałe płyny kupuję w "ładnych" butelkach. Ładność - to dla mnie oznacza odpowedni kolor, czyli szampon do włosów jest kupowany nie bo dobry - tylko dlatego że jest w biało zielonej butelce
  9. uuu monsanbia - myślę, że tu mogłaby się rozpocząć dłuuuugaaa dyskusja. My np. gonimy nasze koty żeby nigdy przenigdy nie łaziły po blacie w kuchni. Co z tego jak i tak nas witają codziennie na oknie w kuchni, do którego trzeba dotrzeć przez .... blat. Dla mnie - walka z wiatrakami nieustająca Venusku - juz kiedyś wychwałałam Twój dom, zainteresowały mnie szczególnie ghosty - czekam teraz na przypływ gotówki i zamawiam swoje. Czy zamkniesz kota w pokoju ... ja nie mam serca i w związku z tym mamy ciągłe awantury z mężem "koty są dla ciebie ważniejsze ode mnie" hehe
  10. Piękny stół i świeczniki i obrus ... ale w tym wszystkim koty ... no raczej słabo to widzę Ja ostatnio przyłapałam nasze jak ostrzyły sobie pazurki na rogu stołu - zawał murowany, więc się przyszykuj...ale nie oddam moich łobuzów nikomu! ha!
  11. Ja też jestem za zawinięciem. Mam co prawda zawiniete plytki - i kolo okna i na parapecie, ale za kazdym razem jak je przecieram, to dziekuje mężowi, ze mnie do tego przekonal. Nie do wiary ile zdechlych much codziennie lezy na parapecie - nie mam pojecia skad one sie tam biora?? Mam chyba w domu masarnie much hehe
  12. Louis jest z podłokietnikami, Victoria bez. Jest jeszcze ghost dla dzieci Lou Lou - taki sliczny mały louisik I chyba jeszcze stołek - Charles
  13. Venus_m - chcialam jeszcze zapytac - jaka jest wysokosc louisa wraz z podlokietnikami. Zastanawiam sie czy dadza sie wsunac pod stol?
  14. Och dziękuję Ilonie Agacie, że mnie tu przysłała! Venus_m w jaki sposób masz ustawione ghosty? Z tego co podpatrzylam to masz 6 victorii i 2 loiusy? Duzo tych krzesel Bylabym dozgonnie wdzieczna za jakas fotkę Moj mąż właśnie dał się przekonać do zakupu duchów ale ciągle marudzi, że ma pewno są niewygodne ... jak to wygląda w praktyce! No i skopiuję sobie szafke do łazienki! rany, czemu ja na to nie wpadlam, ze drzwi od szuflady moga nachodzic na stolik pod zlewem! Wyglada to bosko! Dobrze ze jeszcze nie zdarzylam zamowic tej szafki! Dom macie bardzo ladny! Bede sobie w tle podgladac wykanczanie
  15. Joliska - jasne rozumiem. Dla mnie zaś ich urok polega na tym, że - z jednej strony są niewidzialne (i jak ślicznie przepuszczają światło słoneczne!), a zdrugiej zaś - w każdej chwili mogą się stac widzialne, i to w taki sposób w jaki mi sie tylko zamarzy
  16. o, tutaj "przykryte" plastiki - mnie się podoba. Z tymi krzesłami można WSZYSTKO zrobić! http://www.space-design.pl/abovetheline/2010/10/louis-ghost-kartell-space-design1.jpg Dla mnie bomba ze są wszędzie Wolę ghosty od strasznych metalowo-skajowych krzeseł brrr ...
  17. LYRECO7 - dla mnie, i do mojego domu to jest właśnie to. Przeglądnęłam setki różnych krzeseł i żadne mi się nie podobają, albo za nowoczesne, zbyt wydziwione albo z salonu mojej babci. A duchów po prostu nie widać. A jednak widać więc nie chciałabym przegiąć i mieć "zaplastikowiony pokój", dlatego tez myślę o serii Victoria -te krzesła są trochę uboższe. Myślę, że 6 Louisów to jednak pasuje do dużych pomieszczeń. A że się niszczą - no niszczą się na pewno, ale takie ze skóry, drewna lub tapicerki też się niszczą. Jesli chodzi o wygodę, to nie wiem. Ale w kuchni mam też zwykłe plastikowe stołki z Ikei i nie narzekam na bolącą pupe Poza tym na dłuższą posiadówę można przyłożyć je poduszkami (mam nadzieję że nikogo nie uraże hihi
  18. O Joliska!! - dzieki dzięki! Wczoraj cały dzień spędziłam googlając i nic fajnego mi nie wpadło w przeglądarkę. A że stołek - po prostu zabrakło mi już wyrazów zamiennych na „krzesło” Darze ten krzesła wielkim uwielbieniem i szacunkiem - przepraszam wszystkich, że ośmieliłam się zapytać o przykrycie. Po prostu gdzieś kiedyś wpadła mi w oczy taka inspiracja i pamiętam, że nie była głupia. Myślę też tak sobie że te krzesła trochę schładzają wnętrze i można być je ocieplić coś na nie kładąc (np.poduszkę – jak to jest na jednym zdjęciu)
  19. Szukam inspiracji do jadalni z krzesłami - duchami. Mam duży ciemny (nowoczesny) stół, wokół którego chciałam postawić takie właśnie „stołki”. Zastanawiam się czy postawić 4 czy 6 – boje się, że mogę przedobrzyć. Macie może zdjęcia z jakimiś inspiracjami jadalni, salonu? Zastanawiam się też jak ghosty wyglądałyby przykryte skórami, sztucznymi futrami - co Wy na to? I jeszcze mam pytanie o zabezpieczanie drewnianego stołu. Jakieś pomysły na nakrycia? Bardzo bym chciała uniknąć położenia obrusu, ceraty lub samych podkładek. Myślałam, żeby może przykryć pleksą ….sama nie wiem …
  20. Uhm.....ja uważam że 60 zł to całkiem sporo jak za 4 filcowe podkładki .. Ale uważam, że jak Ci się tylko podobają to kupuj. Z doświadczenia wiem, że podkładki leżą na stole przez cały czas ...
  21. No ciekawe jak Wam podzie z motnowaniem drzwi. U nas było sporo zamieszkania, bo nie wszystkie otwory idelanie pasowały i trzeba bylo dokuwać.. Poza tym "panowie" ufajdali mi pianką ościeznice i podłogę. Na szczęscie tylko tam gdzie kafelki! I ha ha ha! Mimo miliardowego sprawdzania jedne drzwi przyszły prawe a oscieznice lewe ... taaak ...
  22. Darcy ja też tu za Tobą przyleciałam z Dekoratorium. Nie mogę wprost w to uwierzyć jakim cudem masz tak cudnie wyposażony dom i jeszcze w nim nie mieszkasz! Jak Ty to psychicznie wytrzymujesz jeju Ja mam dwa meble na krzyż i kuchnię w planach ale już nie mogłam wytrzymać, żeby się nie przeprowadzić! Czekam z niecierpliwością na relację z zamieszkałego już domu, Jestem ogromnie ciekawa co tam jeszcze może się wydarzyć (dla mnie to już masz full wypas hihi)
  23. Nie wiem jak powierzchniowo, ale ja w tej chwili mam takie malenstwo, ze jak wjedzie jedna osoba to druga juz sie nie zmiesci. No i wchodzimy na jasne plytki w mieszkaniu, wnosimy bloto, wiec idzie w ruch mop itd. Marzy mi sie, zeby chociaz dwie osoby na raz byly w stanie spokojnie zdjac buty i zawiesic kurtki... A tak docelowo to 10m kw - czemu nie .. mozna na prawde zrobic fajne rzeczy z takim wiatrolapem.
  24. Każę, wszystkim - żeby mi nie zafajdali mojej cudownej jesionowej podłogi. A TAK = dwa razy NIE Przepraszam za off-topic: Widzę, że uszczypliwy lubisz być i zaraz coś pewnie odpowiesz albo znowu dodasz w swoim uszczypliwym poście. Mogę mieć swoje zdanie, nie? To mam - wg mnie zaśmiecasz ten fajny watek. W związku z tym, że mnie to tak denerwuje to juz więcej sama nie będę tego robić
×
×
  • Dodaj nową pozycję...