PI

Byłeś już w urzędzie - super. Podejdź jeszcze raz i poproś tą miłą panią o wskazanie jeszcze odpowiedniego paragrafu, na podstawie którego tak twierdzi i wtedy będziesz pewien czy mówi prawdę. dzieki za rade ale dla swietego spokoju zdobylem juz te pieczatki od strazaka

jaka jest minimalna odleglosc garazu wolnostojacego od domu? taka bez koniecznosci brania pieczatki od strazaka. W urzedzie kobitka twierdzi ze 8m

Jesli chodzi o moja sytuacje to po pierwsze podpisalem w miedzy czasie sluzebnosc przejscia/przejazdu/poprowadzenia mediow z sasiadami, wiec mam papier do wniosku o pozwolenia na bud. no i znalazlem tez spadkobierce z ktorym bede sie dogadywal (troche to potrwa bo napalil sie na kase!). Jesli chodzi o Twoja sytuacje to nie wiem moze tez pokombinuj z sasiadami a moze postaraj sie przeprowadzic to ustanowienia drogi koniecznej sadownie?

Juz sie dowiedzialem, ze formalnie dom będzie współwłasnością z bratem. Natomiast przy podziale, o ile brat nie będzie robił kłopotów możemy doprowadzić do wydzielenia działki niezabudowanej i zabudowanej. Wiec ok

Jestem z bratem wspolwlascicielem dzialki po 1/2. Chce sie wybudowac na polowie dzialki. Ja bede wystepowal o pozwolenie na budowe (domyslam sie ze bedzie potrzebna zgoda brata). Ale jak sie juz wybuduje to dom bedzie moj czy wspolny na zasadzie ze jak wspolwlasnosc ziemi to i tego co na niej powstanie? Ziemie za jakis czas chcemy oczywiscie podzielic na dwie dzialki i chyba sie nie okaze ze brat jest wtedy wlascicielem polowy domu?

Witam, Tez mam zamiar wybudowac nd, mam nadzieje zaczac w tym roku Pozdrawiam

Deutsche Bank

Witam, W jakims poscie przeczytalem, ze jak sie chce wylaczyc z produkcji rolnej cala dzialke (u mnie RVIz) to do wniosku nie trzeba dolaczac planu zagospodarowania dzialki. Prawda to? I jeszcze jedno dzialka ma 1728m2-sporo zaplace?

Dzieki za odp! Sprawdzilem w urzedzie, jest wlasciciel tej drogi (jak pisalem wczesniej, malo prawdopodobne zeby jeszcze zyl). Podatek nie byl oplacany. Droga zakwalifikowana jest jako grunty orne. Zastanawiam sie czy szukac tych spadkobiercow - czy tylko nie zrobie sobie problemu i sprawa nie bedzie sie toczyc jeszcze dluzej. Z drogi tej mama korzystala przez ponad 30lat i nikt nie protestowal. Wiec moze najkrotsza opcja to jednak udac sie od razu do sadu z wnioskiem o zasiedzenie?

Dzieki za odpowiedz! Moja sytuacja konkretnie jest taka: dzialka z trzech stron sasiaduje z innymi dzialkami a od "frontu" z droga z ktorej od 30 lat korzystala moja mama przy wjezdzaniu na dzialke i ktora kilka osob dojezdza do swoich posesji. Jest to jedyna droga z ktorej moge wjechac do siebie. Jak poszedlem do urzedu sprawdzic kto jest jej wlascicielem okazalo sie ze jest nim facet, ktory sprzedal dzialke mojej mamie w 1977r. Gosc prawdopodobnie nie zyje - musialby miec ponad 90 lat. Zaczalem szukac jakiejs jego rodziny. Zalezy mi na czasie i pytanie co moze potrwac krocej: 1opcja ide od razu do sadu i sad szuka spadkobiercow (ile ma na to czasu?), zalozmy ze nie znajduje i ustanawia droge konieczna. 2opcja ja dalej szukam i znajduje, musi zostac przeprowadzone postepowanie spadkowe a nastepnie musze liczyc na dobra wole nowych wlascicieli, ok moze spoko zezwola mi na wjazd do mnie, moze sprzedadza udzial, a moze beda robic problemy i sprawa i tak wyladuje w sadzie na dlugi czas.... Co robic?Help!A myslalem ze zaczne budowe w tym roku....

Ile czasu to trwa?Od zlozenia wniosku o ustanowienie służebności drogi koniecznej w sadzie, do jej ustanowienia.Ma ktos takie doswiadczenia?Mam nadzieje ze nie wieki

No wlasnie w moim przypadku dzielimy rodzinnie. I tak sie zastanawiam czy podanie jeszcze nizszej ceny za metr niz najnizsza w okolicy nie bedzie przegieciem? Co myslicie?

Tez mnie bedzie czekac wizyta u notariusza po podziale dzialki. Sprawdzilem ceny ziemi w mojej okolicy w necie i mam poprostu zamiar podac najnizsza.

Wielkie dzięki! Biorę się za czytanie!

Wielkie dzięki! Biorę się za czytanie!