Witam serdecznie, Mam drobne pytania dotyczące obróbki czołowej deski okapu. Moi wykonawcy zrobili obróbkę blacharską deski w ten sposób, że pocięli blachy na dość krótkie kawałki ( ok. 1 m ) nasunęli je na zakład i na jednym z kawałków wyrobili felc . Myślałem , że to będzie jak rąbek stojący przy pokryciu blaszanym , ale kiedy przyjrzałem się obróbce z bliska okazało się, że w jednym z kawałków blachy jest felc , ale drugi nie jest zagięty w ten sposób ze wchodzi w felc ale mija felc i wchodzi dalej gładko pod ten kawałek z felcem. Moim zdaniem to bez sensu , bo to nie tylko nie polepsza szczelności ale wręcz przeciwnie - skraca zakład. Dekarze twierdzą, ze w ten sposób unika się efektu falującej blachy czołowej, ale oglądałem wiele dachów i tylko na nielicznych blachy czołowe są pofałdowane.Czy takie rozwiązania stosuje się w ogóle w praktyce dekarskie czy to jest jakiś dziwoląg dekarski ? Druga kwestia to sposób wygięcia blachy u dołu . W zasadzie nie ma kapinosa jest wygięta w profil poziomy , zagięty do środka i na nim ma być oparta deska podbitki. też nie wydaje mi się to prawidłowe, bo raczej widziałem profile okrągłe ( co powoduje iż powstaje kapinos ) albo też prawdziwy kapinos w postaci odgiętej w dół albo lekko do przodu blachy . Trzecie pytanie : czy taką blachę wolno mocować do deski gwoździami miedziowanymi - czytałem , ze to powoduje korozję stali.... Jak powinna wyglądać prawidłowa obróbka deski czołowej ?