Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dorben

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    544
  • Rejestracja

O dorben

  • Urodziny 13.12.1982

Informacje osobiste

  • Płeć
    Kobieta
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń
  • Jestem na etapie
    niekończąca się końcówka

Dane osobowe

  • Miejscowość
    wroclaw
  • Kod pocztowy
    53-409
  • Województwo
    dolnośląskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

dorben's Achievements

 DOMOWNIK FORUM (min. 500)

DOMOWNIK FORUM (min. 500) (5/9)

10

Reputacja

  1. bardzo się spieszę więc napiszę krótko: od tygodnia tak jakby mieszkamy, choć nie do końca:) w weekend ciąg dalszy wielkiego sprzatania, a potem obfocimy postępy i zdamy sprawozdanie:)
  2. Ida to super!! Pisze do Ciebie na priva - muszę trochę podpytać
  3. ida2 czeeść! Miło Cię widzieć, no popatrz, to by była historia, gdyby się okazało ze znasz Rohana - mamy go od niecałego miesiąca, kupiliśmy go od Agnieszki Borkowskiej, ale ostatnimi czasy nie stał on u niej, tylko gdzieś w Gliwicach czy Katowicach. Jeśli faktycznie znasz go z tego okresu ro byłoby super - mogłabyś nam rozjasnic ten fragment jego przeszłości, bo o ile stare jego dzieje znamy z pierwszej reki, o tyle o tym ostatnim okresie nie wiemy nic:) Za nami bardzo pracowity weekend - kazda szparka w domu odkurzona castoramowym megaodkurzaczem:) Niestety fugi jak były szare tak są... Za tydzień będziemy walczyć dalej - tym razem chyba juz z pomocą jakichs chemicznych wynalazków!!
  4. Marta, w kwestii bylin to warto rozejrzeć się wśród sąsiadów - zwłaszcza 'na wiosce' - pewnie co druga właścicielka ogrodu ma do oddania sadzonki z podziału (choć moze ja naiwna jestem i to przysłowiowe nie te czasy, kiedy to gospodynie nałogowo w grządkach grzebały...) pozdrawiam D:)
  5. Lili cześć i spóźnione gratulacje z okazji przeprowadzki:) Cieszę się, ze wszystko sprawnie poszło i oby tak dalej:) Śliczna ta Wasza kuchnia, wiadomo - jesne najlepsze, hehe:) Pokażesz resztę domku? salon i ten szałowy przedpokój? Piszesz o ogródku - zaczynasz juz planować? Nie mogę się doczekać, co wymyślisz:) pozdrawiam jeszcze ze starych śmieci:)
  6. Lidka!!! Odżyłaś, znaczy nowy sezon budowlany otwarty!! No miejmy nadzieję, ze się grupa wraz z nadejściem wiosny zreanimuje, bo pewnie jest czym sie chwalić i co pokazywać - w końcu część grupowiczów już na swoim lub na końcówce:)
  7. Noo, poskutkowały nasze tańce, u nas SŁONECZKO:lol2: tylko wicher do tego taki, ze głowy urywa.. Lidka heloł kobieto!!
  8. Ależ z Was zdolne bestie!!! ZEGAR:jawdrop:, LAMPKI:jawdrop:, zresztą wieszaczki, wianek, serduszka również Czy tą deseczkę w wieszaczku sama wycinałaś (te łuki?) Czym? A zegar - przerobiony z istniejącego, czy 'od podstaw'? Cudownie wygląda nad kozą, aż żałuję ze u mnie będzie tam rura...Super musi być mieszkać już i mieć czas na dopieszczanie domku - tak naprawdę wtedy zyskuje on duszę, tą 'Waszą' atmosferę Mam jeszcze pytanie z innej beczki: jak się spisuje Wasza kózka? Daje radę ogrzać część domku, odciąża w rachunkach za tradycyjne ogrzewanie?
  9. Trzymam kciuki za ustabilizowanie się pracowych zawirowań i za kredyt:) My tez z tych oczekujących na łaskę banku.. Widzę, ze mamy podobną sytuację 'pokojową' - my tez w 2 pokoikach u mamy mojego męża, tyle ze na razie bez potomka To twój Mały Inwestor to już samodzielny kawaler?
  10. Hejka, proszę o wirtualne wsparcie psychiczne, bo chyba zwariuję - cały tydzień na telefonach w sprawie płyty, która nie działa. Ikea odsyła do serwisu, serwis do monterów i tak w kółko. Wczoraj się zagotowałam po prostu, jak babsko (sory, ale nie da się ładniej o tej pani powiedzieć) umawiające wizytę serwisu zaatakowało mnie normalnie przez telefon, ze będę płacic za serwis, ze elektryk nie taki, ze nie moge jej podyktowac jakichś pieprzonych numerków z kuchenki, która jest na budowie (ja w pracy)..Zamowiłam kuchnię z dowozem i montażem - wszystko spod znaku Ikea, kuchenka przy mnie nie odpaliła-albo przyjechała zepsuta, albo żle została zamontowana, a zgarniam opierdziel jakbym ja ją sama zepsuła-no po prostu ręce opadają. Stanęło na tym, ze w poniedziałek ma działać grupa monterów - oby mieli nową płytę...w sumie z całego tego towarzystwa to jedyni mili i pomocni ludzie Ci monterzy. Więc do poniedziałku...(ech, musiałam się wyżalić) Zeby nie było tak źle - Rohan dzisiaj chodził cudownie, na wszystkie kłopoty polecam zwierzaczka kopytnego - cudowna odskocznia:) anulka zakupiłam ocet, zobaczymy jak pójdzie, tylko nie wiem jak zniosę ten zapach:):)Jak nie podziała to chyba wypożyczę odkurzacz taki lepszy i powsiorbuję brudy ze szpar i kątów:) Moose Jakiego masz uroczego psiaka!! To dog jest? Piekny!! Trzymam kciuki za udany spływ gówienek u Ciebie:) Viga Co do sniegu to może zamontować takie drabinki specjalne? Bo odśnieżanie to jedno, ale jak Ci przypadkiem zleci taka mikrolawina na łepek to uszkodzić może.. U nas ten sam problem, mimo ze dach stromy to śnieg nie zlatuje na bieżąco, tylko jak się juz nazbiera - takimi płatami. Jak będzie daszek nad drzwiami to jeszcze jakoś, ale tez myśle nad tymi drabinkami (choc brzydkie sa jak cholera..) janiseya fakt, ze z jednej strony koń w pensjonacie to wygoda, ale jednak nie mogę sie doczekać, by mieć je jednak u siebie. Wtedy mogę tak naprawdę obserwować i decydować o moich zwierzętach, bo jednak w pensjonacie co krok to problem: Raz żywienie - zadawane tylko siano i owies, zeby zadac wysłodki, witaminy czy mesz muszę jechac i sama przygotować. A i tak nie mam pewności czy dawki są przestrzegane. Dwa to pastwisko - konisko wychodzi na 4 godziny dziennie (jak ma rehabilitować kopyta przy takiej dawce ruchu..), u nas stajnia otwarta z padokiem dostępnym 24h+pastwisko. I to wszystko za 2x więcej pieniążków niż utrzymanie przy domu.. Jedyna wada to brak hali/porządnej ujeżdżalni i trenera pod domem, trzeba będzie jakoś zakombinować. Nasz Rohan jest wesolutki, jak się rozkręci ujawnia w pełni swą folblucią naturę Ale cieszę się, bo na początku był taki osowiały, bez energii, teraz nadrabia:) Przykro mi, ze musiałaś zrezygnować ze swoich koni, mam nadzieję, ze tylko przejściowo. Tymczasem, jak tylko sie ogarniemy, zapraszam Cię w każdej chwili na podwrocławską wieś na przejażdżkę wzdłuż Odry:)
  11. Ewerolka, witam sie pięknie, przywędrowałam zobaczyć Twoje ceglane kominy:) Piękne są, jak i cała reszta. Ależ macie tempo - szok! Trzymam kciuki, oby tak dalej i nie mogę doczekać sie wnętrz:) pozdrawiam D
  12. Winniczka ostatnio prawie się nie udzielam na forum, ale teraz muszę Mega łazieneczka, garulacje:) hehe, dopiero po czasie zorientowałam się, ze ta łazienka była prezentowana jakieś 200 stron temu... ale wciąż BARDZO ŁADNA:)
  13. Ilonka to ja też potańczę, troszkę na zachętę dla wiosny, a troszkę dla ozywienia, bo zasypiam na stojąco!!!Martinezio u nas też woda po kostki, a ponoć same piachy.. Zdrówka Wam wszystkim :wave:
  14. Mam jeszcze jedno pytanie do Was juz mieszkających - JAK SOBIE PORADZIŁYŚCIE Z TYM BIAŁYM PYŁKIEM? ja zmywam praktycznie co 2 dni i można powiedzieć, ze to syzyfowa praca!! Najbardziej martwią mnie fugi w podłodze - są czekoladowe, ale jeszcze nie widziałam i ch faktycznego koloru na sucho, bo praktycznie tuz po wyschnięciu po mopie przybierają siwy kolor... Czy tu trzeba cierpliwości, czy jakies ostrej chemi?
  15. Anulka, no własnie - gdzie te Twoje handmade cuda? Bo ja tuptam juz nóżkami, zeby coś odgapić Stół piękny, taki z duszą Zresztą jak większość Waszych mebli. Ja też lubię babcine klimaty, mimo że do 30 zostalo jeszcze... kilka miesięcy pozdrawiam cieplutko:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...