Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wertyk

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    13
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

wertyk's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Też myślałem, żeby tak zrobić, ale bałem się że tej 160 juz nie wyciągne i będzie mi wtedy blokować napływ wody. No i minus, że do takiego rozwiązania potrzeba 2x tyle rur.
  2. Witajcie Od dłuższego czasu nosze się z zamiarem wywiercenia studni na działce. Mam zamiar wykorzystac do tego ręczną wiertnicę z Allegro/olx itp. Oglądałem masę filmów na ten temat, czytałem sporo opisów i zwykle wygląda to tak: -najpierw wiertnicą wiercimy kilka metrów - póki jest ziemia -w momencie gdy zaczyna sie błoto, zaczynamy pracować szlamówką - czyli wkładamy do dziury rurę PCV i wewnątrz niej opuszczamy szlamówkę, wyciągamy "błotko" i wciskamy rurę coraz głębiej (doczepiając u góry kolejne rury). Ta pierwsza/dolna rura PCV ma być podziurawiona i owinięta siatką studniczą, żeby od wody odfiltrować piach. I jednego tu nie rozumiem. Co z końcem rury? Przecież tam jest otwarty koniec i woda z piachem może się przedostawać od dołu, nieprawdaż? Tak na mój rozum rura powinna być na dole zaczopowana i wtedy woda by wlatywała do rury tylko przez te dziurki i siatkę. Czy ktoś to może logicznie wytłumaczyć?
  3. Dziwne. Rury nowe (pex), kaloryfer też nowy. Chyba, że to rdza z pieca... W każdym razie nic tam w środku pompy nie było widać.
  4. Dźwięku można posłuchać tutaj: Historia w skrócie - piec odpalony po dłuższym postoju, ze spuszczoną wodą. Początkowo pompa nie chciała działać - odkręciłem ja, ruszyłem ręcznie i po tym zaczęła się ładnie kręcić - i teraz działa. Dźwięk na filmie jest taki jakby instalacja el. skwierczała albo jakiś piach leciał przez te rury. Odkręciłem całą pompę i żadnych zanieczyszczeń w środku nie widać. Sama pompa obraca się bezgłośnie. Filtr osadnikowy na rurach też sprawdziłem - czysty. Z kolei zwarcie instalacji bym chyba albo zobaczył albo wyczuł nosem, a nic takiego ani nie widzę, ani nie czuję... Dźwięk jest tylko wtedy, gdy działa pompa. Najgłośniej na początku, gdy się załącza, po jakimś czasie cichnie i prawie zanika. Poza tym dźwiękiem piec niby działa dobrze - tzn grzeje. Ale grzeje parę minut po czym jak się automatycznie wyłączy, zielona dioda zaczyna mrugać co 0,5 sek (co oznacza problem z presostatem). Mimo to po jakimś czasie podejmuje działanie i znowu automatycznie grzeje. Jakieś wskazówki? ps. kocioł gazowy Beretta Ciao 2 - link do instrukcji: http://www.beretta-serwis.pl/instrukcje/kotly_wiszace/ciaoII/1421i.pdf
  5. Odkręcałem go oczywiście - nie wiem czy to coś dało - syku powietrza raczej nie słyszałem.
  6. Panowie, dziękuję za porady - czekałem trochę z odpowiedzią, bo nie miałem zatyczek - teraz załatwiłem resztę brakujących części i od razu zamiast zatyczek podłączyłem jeden kaloryfer. Czyli jest normalne podłączenie, a piec ustawiłem na grzanie cwu i co. I teraz tak: -napełniłem obieg c.o. - myślę, że zgodnie z instrukcją. Manometr pokazuje, że jest między 1 a 1,5bar, czyli tyle ile powinno być. -cwu działa - ładnie leci ciepła woda. -c.o. NIE działa - włącza się na chwilę, płomień płonie, ale po ok. 5 sekundach gaśnie i zaczyna migać lampka jak poprzednio - zielona co pół sekundy - czyli coś z presostatem. Przy czym przez tą chwilę, gdy pali się płomień, słychać jak woda płynie i wydaje mi się, że słychać bąbelki - więc może piec się nie odpowietrzył? Co zrobić w takiej sytuacji? Załączam zdjęcie pieca, strzałką zaznaczyłem to co wydaje mi się jest zaworem odpowietrzającym.
  7. Mam kocioł gazowy Beretta Ciao 2 - tu link do instrukcji: http://www.beretta-serwis.pl/instrukcje/kotly_wiszace/ciaoII/1421i.pdf Wymieniałem ostatnio instalację co i cwu, i chciałem przetestować czy po dłuższym unieruchomieniu kocioł zaskoczy i będzie chociaż grzał cwu (rury c.o. nie są jeszcze podłączone do pieca). Jednak puszczenie "ciepłej" wody z kranu nie powoduje zapalenia się płomienia w kotle (więc leci zimna). Na piecu cały czas mruga zielona dioda co pół sekundy. Na 18 stronie ww. instrukcji czytam, że to oznacza "blokada chwilowa urządzenia (autoodblokowująca się) z następujących przyczyn: presostat wody (czas oczekiwania ok. 10 min.)" Póki co testy robiłem na szybko, bez instrukcji pod ręką, więc piec był włączony może na 3 minuty. Dopiero teraz doczytałem w instrukcji co oznacza migająca dioda. Myślałem, że piec 2-funk. może z powodzeniem działać jako 1-funkc. (samo cwu), ale okazuje się, że chyba jest z tym więcej zachodu: Tu czytam, że żeby samo cwu działało trzeba i tak w piecu zalać obieg c.o. i go odpowietrzyć: https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1819971.html Ale jak dokładnie to zrobić - tzn. mam 2 wyjścia/króćce do c.o. - teraz nic nie jest do nich podłączone. Czy trzeba je raczej zatkać, czy połączyć ze sobą jakąś rurą? Czy odpowietrzanie samym zaworkiem w piecu wystarczy?
  8. Ciekawe, myślałem, że jednak z pakułami. A jak w ogóle dokręcać te zawory? Do oporu czy z wyczuciem? Chciałbym, żeby pokrętła wszystkich zaworów były z jednej strony - czy przy takich uszczelkach można cofnąć się ostatnie pół obrotu i nie grozi to rozszczelnieniem?
  9. Mam rozdzielacz z zaworami tego typu: http://iv.pl/images/34994902233985093998.jpg Zastanawiam się czy wkręcając zaworki do rozdzielacza stosować pakuły + pastę czy już nie trzeba, z uwagi na to, że zaworki same mają gumową uszczelkę? Zdjęcie uszczelki: http://images56.fotosik.pl/109/c5008488b6aadeb3med.jpg
  10. Witajcie, Proszę o rozwianie moich wątpliwości. Powstająca instalacja CO będzie zasilana piecem gazowym dwufunkcyjnym (obieg wymuszony) i poprowadzona rurkami alu-pex. Instalacja ma być rozdzielaczowa, przy czym rozdzielacz ma być zaraz obok pieca - w piwnicy. Do zasilenia jest ok 11 kaloryferów (na parterze i piętrze), są nie dalej niż ok. 10 metrów (rurą) od rozdzielacza. Wątpliwości dotyczą odpowietrzania. Planuję zarówno w rozdzielaczu jak i przy każdym kaloryferze zamontować automatyczne odpowietrzniki. W takiej instalacji to kaloryfery są najwyższymi punktami, więc myślę, że muszą je mieć - odpowietrzniki na samym rozdzielaczu raczej nie wystarczą, zgadza się? Czy uważacie, że przy takim rozwiązaniu mogą się pojawić jakieś problemy? Pytam, bo na schematach w internecie zawsze widzę rozdzielacz zamontowany wyżej niż kaloryfery, ale mi się wydaje, że przy obiegu wymuszonym i odpowietrzaczach na kaloryferach nie jest to konieczne. Zgodzicie się?
  11. Kocioł grzeje wodę użytkową (CWU) i kaloryfery (CO) - więc dwufunkcyjny - oto link: http://www.beretta-serwis.pl/instrukcje/kotly_wiszace/ciaoII/1421i.pdf EDIT - przejrzałem pow. instrukcję w punkcie dotyczącym napełniania instalacji i chyba zagadka wyjaśniona - jest tam zawór napełniania CO, którego podczas oględzin widocznie musiałem przeoczyć. Dzisiaj będę to znów oglądał, więc zajrzę czy faktycznie jest tam ten zawór.
  12. No tak, ale jeżeli nie ma osobnej rury woda -> obieg c.o., to np. jak zwiększyć ciśnienie w takiej instalacji?
  13. Witam serdecznie Proszę o opinie w takiej sprawie - czy "normalne" jest, że w obiegu c.o. dopływ/ciśnienie wody jest jakoś automatycznie regulowane z poziomu pieca? Mam ja piec gazowy Beretta Ciao II i musiałem z instalacji spuścić wodę. Żeby było to możliwe (i nowa woda nie dopływała) zamknąłem dopływ wody do tegoż pieca. W tej chwil więc w obiegu c.o. nie ma wody, no ale w piecu też jej nie ma - np. żeby puścić ciepłą wodę cwu z pieca. Mam dostęp do innej instalacji c.o. i w niej widzę, że jest osobna rura (z zaworem) zasilająca wodą obieg c.o. i otwierając ten zawór można dolać wody do obiegu i np. zwiększyć ciśnienie. W tej instalacji o którą pytam nie widzę takiej rury "woda->zawór->obieg c.o." i się zastanawiam jak to w ogóle możliwe. Jest tylko "woda->zawór->piec->obieg c.o.".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...