Witam wszystkich po dłuższej przerwie! W międzyczasie udało nam się zrobić łazienkę na górze - akcja trwała jakieś 2 tygodnie, z czego jeden tydzień projektowania, drugi - wykonania. Myślę, że efekt - nie skromnie mówiąc - wyśmienity :) Kuchnia nabrała wdzięku dzięki jasnym szafkom i naturalnemu blatowi... eh, co my się namęczyliśmy z tym dębowym blatem... olejowanie, olejowanie, potem jeszcze olejowanie... jak na razie wolę nie myśleć, co będzie, gdy zdarzy się na nim jakaś "kuchenna rewolucja" Poza tym - dzięki mojemu tacie - mamy drewniane parapety wewnętrzne - wyglądają super! Tutaj też nie obyło się oczywiście bez atrakcji. Szlifowanie, bejcowanie, lakierowanie itd Gdy zbiorę zdjęcia, wrzucę do dziennika Zostają jeszcze drobnostki w stylu listwy łączące panel-płytka, listwy przypodłogowe w gabinecie itp. no i oczywiście aranżacje wnętrz. Jak dotąd udało się skończyć garderobę - projekt i wykonanie moje - oraz pokój naszego synka Jaśka. Pozostałe pokoje powoli będziemy urządzać wg własnych pomysłów. Oficjalnie zakończyliśmy budowę (odbiór trwał jakieś 2 miesiące) i mieszkamy już od jakichś trzech tygodni - uczucie niesamowite :)