robus2000

Witam Silli, piszesz, że masz podpięty sterownik do internetu....jeśli mozesz to zapodaj adres. Powinien wygladać tak jak u mnie na dole strony.

witam* Dokonałem doraźnej/tymczasowej naprawy tego przetartego/przepalonego podajnika. Po wyciągnięciu okazało się, że pod drugiej stronie też jest dziura. Dorobiłem z blachy 4 mm takie opaski z dospawanymi 'kwadracikami' w miejscach gdzie są te dziury. Dziury zakleiłem masą 'płynny metal' i przykleiłem tę opaskę na klej termoodporny 'do 1000st.c' do podajnika. Po zamontowaniu całości juz w piecu dokreciłem ściskiem tę opaskę, zostanie tam na stałe. Koszt naprawy ok 35 zł za kleje + spawanie, kilka elektrod. Bede zamawiał* *nowy podajnik, 800 zł + 110zł* przesyłka. Nie wiem na ile to wytrzyma ale może na te chłodnie dni wystarczy.

witam Już drugi raz wypalił mi się podajnik burner s w ogniwo 16+. I to w tym samym miejscu. Rozebrałem ten podajniki i bede go ratował opaską z blachy oraz podklejał klejem odpornym na temperaturę. Zamontuję 'OSUSACZ'przy okazji bo mam go zakupiłem podczas ostatniej naprawy, wymiana ślimaka i sprzęgła ślimaka,

Pozwoliłem sobie załączyć kilka zdjęć z ''akcji'' wybijania zużytego zabieraka. Operacja przebiegła bez większych problemów, w przydomowym garażu. Motoreduktor umieściłem na dwóch (w pierwszej fazie wybijania) klocach drewnianych, i za pomocą dwóch młotków 1 kg, rurki dł. ok 40 cm, wybiłem powoli stary zabierak. Użyłem przy końcowym wybijaniu dodatkowych klocków drewnianych, które zwiększyły mi dystans od podłoża. Ważne jest dobre podparcie kołnierza motoreduktora aby podczas wybijania zabieraka nie uległ uszkodzeniu.

Licząc średnio 4.5 tony na sezon to wychodzi 18 ton. W zasadzie to ciekawy temat jak mogą wyglądać ślimaki w zależności od ilości przepchnietego/spalonego ekogroszku?

W zeszłym roku, w maju miałem nieprzyjemne w skutkach zdarzenie. Otóż w uszczelce pojemnika zasypowego zrobiły się takie deformacje od kładzenia worka ekogroszku podczas zasypu, że w końcu postanowiłem wymienić tę uszczelkę na nową. Uszczelka była już w tak kiepskiej kondycji, że z boków zaczął wydobywać się dym. Akurat wtedy wyjechałem do rodziny na dwa dni i jak przyjechałem to w garażu (bo tam mam kocioł) było siwo, na pół metra nic nie było widać. Ta stara wytrzymała od nowości 5 lat. Zamówiłem więc nową uszczelkę i wymieniłem. Na zdjęciach będzie widać jak mocno mi okopciło miejsce gdzie jest ta uszczelka na koszu zasypowym. Żeby w przyszłości tak szybko ta uszczelka nie uległa ''destrukcji'' to zrobiłem taki metalowy ''ochraniacz'' z kątownika. Wykonanie z dopasowaniem to było ok. 1 godz. pracy w domowym warsztacie.Teraz przed zasypem kładę ten ochraniacz na uszczelkę, tak jak widać na zdjęciu i dopiero na to kładę worki do zasypu. Może komuś z was przyda się ten ''patent'' a może macie jakieś inne sposoby na to? Chętnie poczytam....

witam Bezbarwne i lepkie to może jest wynik zbyt gorącego podajnika? Jak był tam wcześniej jakiś przezroczysty smar to pod wpływem wysokiej temp.podajnika zmienił swój stan ze stałego na ciekły? Proponuje zatrzymać na kilkanaście minut kocioł i odkręcić motoreduktor od zasobnika i sprawdzić u ''źródła''. Prze ponownym skręceniem zaopatrz się wcześniej w silikon wysokotemperaturowy, będzie ci potrzebny do uszczelnienia kołnierza motoreduktora z podajnikiem. Może będzie jakaś inna przyczyna tego wycieku?

Obiecane linki z youtuba: 1- wielkość 'kamyczków'' w ekogroszku,który miałem 2- róznice nowego slimaka vs uzywany przez 4 lata

Znów podzielę się z Wami, moim przykrym doświadczeniem. Na przełomie stycznia i lutego miałem awarię w 'ogniwo eko + 16 kw'. Podajnik/ silnik zatrzymywał się i piec po jakimś czasie się wygaszał. Akurat bylem czasowo za granicą i wszelkie czynności związane z tym problemem/naprawą dokonywał mój syn. Ponawiał próby rozpalania kilkukrotnie. Kończyło się to powyższym. Najpierw stwierdziliśmy, że skoro silnik się zatrzymujea bo ma już 6 lat to pora go wymienić (tłumaczyliśmy to sobie, że jak wszędzie producenci projektują/produkują swoje wyroby tylko na kilka lat ). Chciałem więc zamówić nowy silnik w 'ogniwie' ale niestety takich tam nie ma. Są zestawy z motoreduktorem, koszt z przesyłką 925 zł. Po kilku dniach przesyłka z tym zestawem była już w domu. ] Jednak w zestawie nie było zabieraka/sprzęgło ślimaka żeliwne, koszt 70 zł + 20 wysyłka. Szkoda, że nie wiedzieliśmy tego wcześniej bo byłem przekonany że jak cały zestaw to komplet: motoreduktor, silnik, zabierak. A z oferty 'ogniwa' w częściach zamiennych nie można wnioskować o braku tego zabieraka. Znów musiało upłynąć kilka dni od niepalenia, dobrze, że nie było mrozów. W zasadzie podczas takiej wymiany motoreduktora/silnik należy zaopatrzyć się w ten nowy zabierak (info dla tych, którym może przytrafić sie to samo), bo starego zabieraka nie udało się wyciągnąć, jest straszne zapieczony (do czasu dostarczenia nowego był kilkukrotnie traktowany WD-40. stary zabierak i nowy Zresztą proszę zwrócić uwagę na otwór w starym zabieraku, powinien być kwadratowy a zrobił się owalny/kwadrat. I w zasadzie historia ta powinna się już skończyć happyend,em. Wymieniony nowy motoreduktor/silnik + nowy zabierak/sprzęgło, wykonane uszczelnienie motoreduktora aby dym nie wydostawał się z pieca.....nic tylko rozpalać i czekać na ciepełko w domciu. Tak też się działo przez kilka minut. NAGLE CHRUP......i po ślimaku. Kolejne 380 zł poszło się 'kochać' i znów kilka dni 'zaoszczędziłem' na węglu.....hihi. Dlaczego opisuję te przykre (dla mnie) zdarzenie? Otóż psałem tutaj w 2014 o awarii samego podajnika (przepalił się po dwóch latach eksploatacji). Wtedy firma OGNIWO stanęła na wysokości zadania i chociaż minęła już gwarancja (było już 3 miesiące po gwarancji) to uznali mi tę naprawę jak na gwarancji. Mało tego, serwis przyjechał i wymienił wtedy nie tylko sam dziurawy podajnik ale też ślimak. Więc ten ślimak pracował u mnie raptem (a może tyle powinien) 4 lata. Nie przeczę, że te części, które teraz u mnie zostały wymienione (koszt 1395 zł) były złej jakości. Może sam też przyczyniłem się do tego faktu, np. poprzez niewłaściwą eksploatację kotła? Serwisanci radzili przynajmniej co dwa lata odkręcić motoreduktor od podajnika i wyczyścić zabierak/sprzęgło z miału, zapomniałem o tym. Może też ekogroszek kupiony przeze mnie był za wilgotny/mokry? Wnioski mogą być różne. Na youtube zamieszczę dwa filmki: o kamieniach w moim ekogroszku i o różnicy w wygladzie, miedzy starym/używanym a nowym ślimakiem.

witam Mialem podobny kłopot co kol.STRACH28 po 2 latach eksploatacji pieca OEP 16KW. Opisywałem to w tym poście: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?175218-Ogniwo-eko-plus&p=6682640&viewfull=1#post6682640 jak i finał całej sprawy tu: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?175218-Ogniwo-eko-plus&p=6687245&viewfull=1#post6687245. Jednak widać powtarzają się kłopoty z podajnikiem dosyć często. Serwisanci mi mówili że tak się dzieje kiedy jest zasyp mokrego/wilgotnego groszku. Sprawdzam teraz szczególowo zakupiony groszek i nieraz ta wilgotność ma wiele do życzenia. Niestety nie mam warunków do suszenia paliwa więc sądzę że w niedalekiej przyszłości czeka mnie ponowna wymiana podajnika, niestety już na własny koszt.

witam Od 2 lat mam ten kocioł ogniwo eko+ 16kW. Pracuje w układzie otwartym (na CWU) i poprzez wymiennik, w układzie zamkniętym na CO. Sprawdza się to u mnie bez żadnych kłopotów i problemów.

witam Trzy dni temu opisywałem awarię/przepalenie podajnika BURNER S w moim ogniwie eko+ 16 kw. Zadzwoniłem do serwisu w Bieczu i STANĘLI na WYSOKOŚCI ZADANIA. We wtorek zgłosiłem tę awarię a już dzisiaj przyjechał serwis i wymienił cały korpus żeliwny podajnika (wraz z nowym ślimakiem, chociaż ten stary był jeszcze dobry. Zajęło to 2 osobowej ekipie ok.1GODZ, i jeszcze razem napiliśmy się kawy w tym czasie. Mało tego, gwarancja na podajnik wynosi 2 lata, i ten termin minął u mnie w sierpniu. Jednak firma przedłużyła/ uznała mi tę gwarancję o trzy miesiące więcej, A tak musiałbym zapłacić za podajnik ok. 1300 zł nie licząc robocizny. Jesteśmy z żoną pod wielkim wrażeniem solidności tej firmy. Tak więc nie musimy się obawiać jako użytkownicy tych kotłów OGNIWO EKO + z Biecza, że zostaniemy sami z problemami jakie mogą wyniknąć podczas eksdploatacji tego kociołka. Kolejna FIRMA wpisuje się na listę ; Solidna Firma.

witam Długo nie zaglądałem tutaj, ale czynię to niniejszym. Czy ktoś z posiadaczy ogniwo eko+ 16kw miał kłopoty z podajnikiem (burner s)? Tzn, chodzi mi o to czy komuś ten podajnik normalnie się przepalił. Mam właśnie taką sytuację. Od kilku dni kocioł zachowywał się nieco inaczej podczas spalania, Przy wyciąganiu popiołu zauważyłem na najniższych drzwiczkach pełno...SMOŁY. Ta smoła była też na popielniku w okolicy rączki. Myślałem, że wegiel jakiś mi się trafił nijaki/problematyczny. Dzisiaj pojechałem po 125kg.(wesołej), ale wcześniej wygasiłem kocioł aby go wyczyścić.Jakież było moje zdumienie gdy zacząłem czyścić ostatnią/dolną półkę. Zaraz zauważełem WYPALONY otwór w tym żeliwnym podajniku. Gwarancja na ten podajnik już się skończyła (sierpień tego roku) więc trzeba będzie ''wybulić'' trochę na jego wymianę. Jak radzicie, wymienić to sobie samemu czy zamawiać serwis? jakie mogą być koszty tej operacji, ile gdy wymienię sam oraz ile zaplacę serwisowi? Nurtuje mnie jeszcze kwestia czy ten element /część jest znormalizowana (czy wszystkie otwory nowego podajnika będą pasować z pozostałymi/starymi częściami), czy jednak są niewielkie odchyłki, które koryguje się na miejscu podczas montażu? Innymi słowy, brać się za to samemu czy raczej nie?

witam Może podpowiecie, jak i co ustawić aby na wykresach sinusoida (przebicie temperatury) temperatury C,O. była równa nad zadaną temperaturą jak i pod nią. Przykład; mam zadaną temp. C.O. na 53 C, sinusoida pokazuje mi najwyższą 53.4 C a najnizszą 51 C. Chciałbym aby ta oscylacja wynosiła ok. od 52 C do np.54 C. Czekam na Wasze sugestie bardziej doświadczeni. Wiem, że znajdziecie je dla mnie, innym tez się przydadzą.