Dzień dobry, remontuję stary dom, przyszedł czas na okna w piwnicy w PCV (góra to drewniane okna).
Poprosiłem o ofertę, pan przyjechał, wymierzył, zapłaciłem 50%, poczekałem, nadszedł dzień montażu i co się okazało...
z zewnątrz to tak wygląda (przykład, reszta wygląda podobnie)
zbliżenie na pomiar pianki z jednego z boków od wewnątrz - okno jest symetrycznie ustawione, więc ta odległość x2.
tu jeszcze widać jak to wygląda względem tynku (ciemna część to tynk pomieszczenia, jaśniejsza to glif) - zdjęcie ukazuje że okno jest mniejsze niż wcześniejszy wymiar otworu z którego jeszcze odjąłem tynk. Zdjęcie w płaszczyźnie glifu
To piwnica, więc nic się wielkiego nie stanie jak będzie coś "lekko nie tak" a tu jest chyba strasznie namieszane , grzecznie zgłosiłem swoje uwagi to firma bagatelizuje moje zastrzeżenia i twierdzi że lepiej się tego nie dało zrobić...
Tu pojawiają się moje pytania :
1. jak szanowni państwo sądzą - czy to jest dobrze wykonana realizacja ?
2. czy dało radę to zrobić lepiej ? i czy faktycznie przy wymianie okien jest to takie ciężkie aby wymierzyć je jakoś lepiej ?
3. co robić dalej ?
4. co mi grozi jeśli nic z tym nie zrobię ?
Helpunku !