
Alchemist
Użytkownicy-
Liczba zawartości
15 -
Rejestracja
Converted
-
Tytuł
WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
Alchemist's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
to nie tak- może inaczej zadam pytanie Jaki rodzaj wkładu najlepiej nada się do częstych wychłodzeń huśtawek temperatur? Jaki rodzaj wkładu najlepiej nadaje się do DGP? I nie chodzi mi o konkretny model tylko o rodzaj wkładu, podobnie jak wiadomo, że na krótkie trasy samochód z dieselem się nie nadaje, ale na długie trasy jest bardziej ekonomiczny od benzynówki.
- 12 954 odpowiedzi
-
- biopaleniska
- forestnatura
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mam pytanie do kogoś kto by chciał pomóc w wyborze kominka Stoję przed wyborem wkładu - ma być wkład stalowy ale proszę mądrzejszych ode mnie o radę. Czy ma być wypełniony szamotem czy wermukulitem? Od kilku dni próbuję przeszukać internet i form ale nic wartościowego nie znalazłem. Wiem że szamot będzie akumulował ciepło i dopiero po pewnym czasie od zapalenia kominek będzie grzał. Natomiast po wygaśnięciu będzie przez jakiś czas trzymał ciepło. Wermikulit jest izolatorem i "podnosi" temperaturę spalania ale nie akumuluje ciepła, nie znalazłem nic czy sprawdza się z DGP a do kominka ma być podłączone grawitacyjne DGP. Tyle tego co zdążyłem doszukać się w necie. Proszę pomóżcie jaki wkład wybrać stalowo-szamotowy, stalowo-wermikulitowy a może jednak wkład żeliwny? Do będzie używany weekendowo, na ferie czy święta i zależy mi na w miarę szybkim zagrzaniu go do znośnej temperatury.
- 12 954 odpowiedzi
-
- biopaleniska
- forestnatura
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Sprzedam przyczepę kempingową Wilk Safari 470 Przyczepa jest 4 osobowa, posiada dwie sypialnie (jedna oddzielona drzwiami przesuwnymi), kuchenkę gazową i zlewozmywak, szafę ubraniową, łazienkę z umywalką i ogrzewanie gazowe. Przyczepa jest sucha, zadbana i do wzięcia od zaraz, do wykorzystania jako stacjonarna na działce (jest niezarejestrowana). Doskonale się sprawdza, korzystaliśmy z niej przez 5 lat. Przyczepa jest w Górkach Wielkich koło Brennej na Śląsku. Więcej informacji i zdjęć pod nr. tel. 602353111 lub na maila [email protected]
-
Domek już jest w stanie surowym otwartym więc szybko o tym co było i jak się do tego zabieraliśmy... Mając już zaplecze noclegowe i karczując działkę "by była nam poddaną" w 2007 roku zaczęliśmy zwiedzać okolice szukając inspiracji. Podczas rekonesansu trafiliśmy na ładny szkieletowy domek drewniany więc zapukaliśmy do właścicieli z pytaniami kto, co i za ile. Miła właścicielka skierowała nas do firmy http://moskala.com.pl/" rel="external nofollow">Moskała z Brennej. Właściciel cierpliwie znosił nasze pytania i dociekania. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że nie ma on w ofercie domów standardowych tyko robione pod klienta na zamówienie. Początkowo nas to dziwiło, ale po zastanowieniu wyszło, że miał w 100% rację. Po prostu nikt nie ma takich samych potrzeb i wymagań, oraz zawsze trzeba dostosować projekt do potrzeb inwestora oraz warunków na działce. Dzięki wizycie u p. Moskały dowiedzieliśmy się, że współpracuje m.in. z panem Grzegorzem z http://www.zygmuntgren.pl/" rel="external nofollow">Firmy "Greń" z Brennej. Równocześnie zabraliśmy się za wertowanie ofert różnych pracowni architektonicznych. Niestety oferowane przez nich projekty były przewidziane na działkę równą jak stół a nasza ma 20% spadku, więc pozostał nam jedynie projekt indywidualny. No i zaczęło się... Przed opisaniem tego co było dalej kilka słów wyjaśnienia: działka jest na południowym stoku i ma 20% spadku, droga i dojazd jest "od góry" więc domek musi mieć piwnicę bo front jest jego wizytówką i musi wyglądać ładnie. Po skontaktowaniu się z p. Grzegorzem udało nam się zaprosić go na spotkanie na naszym "skrawku nieba" i zaczęło się poszukiwanie jak zaaranżować dom i działkę, tak żeby wydobyć z niej to co najbardziej wartościowe. Zdecydowaliśmy się na dom w całości murowany i teraz przyszedł czas na układ pomieszczeń i aranżację wnętrza. Ponieważ dom jest na stoku i podpiwniczony logicznym się wydawało umieszczenie w piwnicy garażu i kotłowni. Okazało się jednak, że taki układ ma sporo wad. Jedną z nich jest zjazd do garażu wymagający przeznaczenia na niego sporej części działki i praktycznie niedostępny zimą (dom ma być z założenia weekendowo/całoroczny). Po wyczerpującej burzy mózgów i postawieniu wszystkiego na głowie zdecydowaliśmy jednak, że garaż wyląduje na parterze (prosty zjazd z drogi) a kuchnia z jadalną i łazienka wylądują koło kotłowni w piwnicy. Ta piwnica to tylko z nazwy bo naprawdę to normalne pomieszczenia mieszkalne z możliwością wyjścia prosto na ogród (jak już będzie). Na początek tyle, spróbuję dodać kilka zdjęć - bo suchy opis jest nieciekawy ...
-
Domek już jest w stanie surowym otwartym więc szybko o tym co było i jak się do tego zabieraliśmy... Mając już zaplecze noclegowe i karczując działkę "by była nam poddaną" w 2007 roku zaczęliśmy zwiedzać okolice szukając inspiracji. Podczas rekonesansu trafiliśmy na ładny szkieletowy domek drewniany więc zapukaliśmy do właścicieli z pytaniami kto, co i za ile. Miła właścicielka skierowała nas do firmy Moskała z Brennej. Właściciel cierpliwie znosił nasze pytania i dociekania. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że nie ma on w ofercie domów standardowych tyko robione pod klienta na zamówienie. Początkowo nas to dziwiło, ale po zastanowieniu wyszło, że miał w 100% rację. Po prostu nikt nie ma takich samych potrzeb i wymagań, oraz zawsze trzeba dostosować projekt do potrzeb inwestora oraz warunków na działce. Dzięki wizycie u p. Moskały dowiedzieliśmy się, że współpracuje m.in. z panem Grzegorzem z Firmy "Greń" z Brennej. Równocześnie zabraliśmy się za wertowanie ofert różnych pracowni architektonicznych. Niestety oferowane przez nich projekty były przewidziane na działkę równą jak stół a nasza ma 20% spadku, więc pozostał nam jedynie projekt indywidualny. No i zaczęło się... Przed opisaniem tego co było dalej kilka słów wyjaśnienia: działka jest na południowym stoku i ma 20% spadku, droga i dojazd jest "od góry" więc domek musi mieć piwnicę bo front jest jego wizytówką i musi wyglądać ładnie. Po skontaktowaniu się z p. Grzegorzem udało nam się zaprosić go na spotkanie na naszym "skrawku nieba" i zaczęło się poszukiwanie jak zaaranżować dom i działkę, tak żeby wydobyć z niej to co najbardziej wartościowe. Zdecydowaliśmy się na dom w całości murowany i teraz przyszedł czas na układ pomieszczeń i aranżację wnętrza. Ponieważ dom jest na stoku i podpiwniczony logicznym się wydawało umieszczenie w piwnicy garażu i kotłowni. Okazało się jednak, że taki układ ma sporo wad. Jedną z nich jest zjazd do garażu wymagający przeznaczenia na niego sporej części działki i praktycznie niedostępny zimą (dom ma być z założenia weekendowo/całoroczny). Po wyczerpującej burzy mózgów i postawieniu wszystkiego na głowie zdecydowaliśmy jednak, że garaż wyląduje na parterze (prosty zjazd z drogi) a kuchnia z jadalną i łazienka wylądują koło kotłowni w piwnicy. Ta piwnica to tylko z nazwy bo naprawdę to normalne pomieszczenia mieszkalne z możliwością wyjścia prosto na ogród (jak już będzie). Na początek tyle, spróbuję dodać kilka zdjęć - bo suchy opis jest nieciekawy ...
-
Wszystko zaczęło się 14.04.2003 kiedy podpisaliśmy akt notarialny i staliśmy się właścicielami ~650m2 działki w okolicy Brennej. Ponieważ nie mieliśmy jeszcze koncepcji na zagospodarowanie działki postanowiliśmy rozpocząć od uporządkowania, a raczej usunięcia chwastów zarastających działkę. Działka jest na końcu stoku z 20% spadkiem a najlepsze było odkrycie, że 1/3 od dołu jest małym bagienkiem z rosnącymi na nim pałkami. My jednak niezrażeni stwierdziliśmy "damy radę!" i zaczęliśmy się zastanawiać nad koncepcją zagospodarowania terenu. Ponieważ nic tak dobrze nie robi jak bycie na miejscu skorzystaliśmy z rady mądrzejszych od siebie i zakupiliśmy drogą kupna używaną przyczepę kempingową bez prawa rejestracji ( w firmie http://www.dabpol.com/" rel="external nofollow">http://www.dabpol.com/ ) i wiosną 2005 mogliśmy spędzać na naszej działce nie tylko parę godzin ale nawet pozostać na weekend c.d.n.
-
Wszystko zaczęło się 14.04.2003 kiedy podpisaliśmy akt notarialny i staliśmy się właścicielami ~650m2 działki w okolicy Brennej. Ponieważ nie mieliśmy jeszcze koncepcji na zagospodarowanie działki postanowiliśmy rozpocząć od uporządkowania, a raczej usunięcia chwastów zarastających działkę. Działka jest na końcu stoku z 20% spadkiem a najlepsze było odkrycie, że 1/3 od dołu jest małym bagienkiem z rosnącymi na nim pałkami. My jednak niezrażeni stwierdziliśmy "damy radę!" i zaczęliśmy się zastanawiać nad koncepcją zagospodarowania terenu. Ponieważ nic tak dobrze nie robi jak bycie na miejscu skorzystaliśmy z rady mądrzejszych od siebie i zakupiliśmy drogą kupna używaną przyczepę kempingową bez prawa rejestracji ( w firmie http://www.dabpol.com/ ) i wiosną 2005 mogliśmy spędzać na naszej działce nie tylko parę godzin ale nawet pozostać na weekend c.d.n.
-
Witajcie Po długiej i wyczerpującej walce z samym sobą doszedłem do wniosku,że ja również podzielę się swoimi przeżyciami tworzenia "skrawka nieba" na ziemi. A wszystko zaczęło się tak...
-
Witajcie Po długiej i wyczerpującej walce z samym sobą doszedłem do wniosku,że ja również podzielę się swoimi przeżyciami tworzenia "skrawka nieba" na ziemi. A wszystko zaczęło się tak...
-
Firma to "Usługi Budowlane i Stolarskie" Czesław Duda tel. 603742184 z Górek Wielkich (praktycznie mój sąsiad ) i puki co jestem zadowolony. Wiem że budował ostatnio coś w B-B a u mnie ma w zasadzie roboty do połowy grudnia. Z tego co wiem nie jest najtańszy ale ciężki sprzęt może bez problemów przejeżdżać przez działkę jego rodziców (bo 'normalną' drogą to da się dojechać tylko dostawczakiem) M
-
Firma to "Usługi Budowlane i Stolarskie" Czesław Duda tel. 603742184 z Górek Wielkich (praktycznie mój sąsiad ) i puki co jestem zadowolony. Wiem że budował ostatnio coś w B-B a u mnie ma w zasadzie roboty do połowy grudnia. Z tego co wiem nie jest najtańszy ale ciężki sprzęt może bez problemów przejeżdżać przez działkę jego rodziców (bo 'normalną' drogą to da się dojechać tylko dostawczakiem) M
-
Szanse pewnie są, ja się z ekipą która u mnie buduje umawiałem od stycznia/lutego a dopiero w lipcu podpisaliśmy umowę i zaczęli w połowie sierpnia. Z tego co wiem wolą robić całość niż tylko fragmenty. Z doświadczenia znajomych drobne rady - najpierw zdjąć humus a później wyznaczać ławice i niech geodeci zrobią je raczej szeroko bo koparka lubi je przewracać i trzeba ich wołać jeszcze raz (i płać też) M
-
Szanse pewnie są, ja się z ekipą która u mnie buduje umawiałem od stycznia/lutego a dopiero w lipcu podpisaliśmy umowę i zaczęli w połowie sierpnia. Z tego co wiem wolą robić całość niż tylko fragmenty. Z doświadczenia znajomych drobne rady - najpierw zdjąć humus a później wyznaczać ławice i niech geodeci zrobią je raczej szeroko bo koparka lubi je przewracać i trzeba ich wołać jeszcze raz (i płać też) M
-
Witam wszystkich Pomimo tego, że na codzień mieszkam w Chorzowie buduję się w Górkach Wielkich koło Brennej. Niestety na budowie jestem gościem ponieważ trasa tam-i-z-powrotem to trochę za daleko na codzienne doglądanie budowy. Na chwilę obecną (dane z soboty )mamy wlane ławy fundamentowe i wymurowane fundamenty z bloczków betonowych. W planie mamy stan surowy otwarty do końca roku - ciekawe czy damy radę. Pozdrawiam wszystkich z pięknego Podbeskidzia Marcin
-
Witam wszystkich Pomimo tego, że na codzień mieszkam w Chorzowie buduję się w Górkach Wielkich koło Brennej. Niestety na budowie jestem gościem ponieważ trasa tam-i-z-powrotem to trochę za daleko na codzienne doglądanie budowy. Na chwilę obecną (dane z soboty )mamy wlane ławy fundamentowe i wymurowane fundamenty z bloczków betonowych. W planie mamy stan surowy otwarty do końca roku - ciekawe czy damy radę. Pozdrawiam wszystkich z pięknego Podbeskidzia Marcin