Gorne tarasiki juz zrobione. Podbitka, siding, deska tarasowa i balustrady.
Obie strony, poludniowa i polnocna wygladaja tak samo, z ta jedynie roznica, ze taras poludniowy ma dwa metry szerokosci a polnocny 1,5 metra.
Na zdjeciach strona poludniowa.
Teraz robia sie dolne tarasy, tez beda drewniane z balustradka w krzyzyk tylko krzyze beda wrysowane w prostokaty pomiedzy slupami.
Mam nawet rysunek pogladowy.
Pierwsza na rysunku jest balustrada dla tarasow polnoc i poludnie, drugi rysunek to boki tarasu polnocnego (wezszego), a trzeci to boczki tarasu poludniowego (szerszego).
Teraz robia balustrade. Strasznie nam sie podoba! Dolne tarasy czekaja w kolejce do zrobienia, tez beda drewniane z balustrada "na krzyz". Domek coraz bardziej nabiera wiejskiego charakteru.
Parter juz ocieplony, drewno wybejcowane, teraz jeszcze kolorek (kosc sloniowa) na elewacje parteru. Poddasze bedzie mialo elewacje drewniana w tym samym kolorze co reszta drewna, kwiaty - czerwone pelargonie lub surfinie w skrzynkach w okna i ....bedzie slicznie
Boczek wschodni. Tutaj widac, ze front juz jest z drzwiami.
Drugi boczek (od zachodu)
No i strona poludniowa
Teraz bedzie ocieplany parter (styropian 15 cm) elewacja ma byc w kolorze kosci sloniowej, mamy nadzieje, ze kolor farby ktora wybralismy spelni nasze oczekiwania - to bolix 08G. No i cale drewno bedzie malowane bajca na kolor palisander. Nastepny w kolejce jest siding drewniany na szczytach na poddaszu tez w ciemnym palisandrowym kolorze :)
Ogolnie efekt jaki chcemy uzyskac to cosik w stylu alpejskim czyli polaczenie jasnego tynku z ciemnym drewnem (zreszta wiejski niemiecki styl jest dosyc zblizony - pruski mur to tez podobne polaczenie kolorystyczne - jasny mur i ciemne dechy).
No i jeszcze jedno: tato juz zaczal robic ogrodzenie (sasiad dorzuca sie do polowy kosztow ogrodzenia przylegajacego do jedo dzialeczki - to cieszy)
Na zdjeciu wlasnie granica ( ma chyba cos okolo 37m) miedzy nami a naszym sympatycznym sasiadem
W oczekiwaniu na dachowke szkieletowo zabudowywane sa szczyty domku.
Na zdjeciu szczyt od poludnia. Naszym oczkiem w glowie jest taras naszej przyszlej sypialni - specjelnie powiekszony na fazie adaptacji do 2 metrow. Juz sie widzimy na nim w wygodnych fotelach z kawusia w reku.
Juz mamy upatrzony teleskop do obserwacji gwiazd (na te cieple gwiezdziste bezchmurne noce....) Mmmmmm rozmarzylam sie :)
Dach pokryty zostal folia i latami, czeka na dachowke. Jak zwykle to bywa dopoki nie zlozysz zamowienia to wszystko jest ok, wyyyybor jest przeogromny, co chcesz.
Potem okazuje sie, ze: paaaaaanie nikt takiej dachowki nie bierze, po nia do Niemiec trzeba bedzie specjalnie transport wysylac i dodatkowo za to zaplacic, za przekladanie dachowki (nie bedzie pelnej palety) rowniez.
Rece opadaja.
Z cegla recznie formowana bylo to samo. Jesli chce sie cos innego niz standard to okazuje sie, ze nie ma tego na stanie i predko nie bedzie ale - w katalogach w hurtowni jest wszystko - ale jak przychodzi co do czego to wybor jest ograniczony do kilku rodzaju dachowek. Nawet wzornikow nie ma, zeby zobaczyc co sie zamawia.... tak czy siak zamowilismy taka jak chcielismy braas reviva rystykalna i niech dzieje sie co chce. Innej dachowki na naszym dachu sobie nie wyobrazam. Projektu domu jeszcze nie mielismy wybranego a juz wiedzielismy jaka chcemy dachowke na dachu a polityka hurtowni mnie nie interesuje i kropka. Zdania nie zmienimy chocby nie wiadomo co:cool:
Nasz maluni domek zaczyna nabierac ksztaltow. Jakis nam sie teraz ten domek malutki wydaje (z zalozenia ma byc maly i przytulny lecz czasami boimy sie czy nie bedzie ciasnawo, chyba nie.....parter ma 58m z czego salon z jadalnia 34m...jakos teraz tego nie widac). Mamy nadzieje, ze po gipsach i po polozeniu drewnianych podlog wnetrze nabierze przestronnosci. Sledzimy dzienniki innych malych domkow i wydaja sie obszerne, a sa podobne metrazem lu nawet mniejsze od naszego:rolleyes: Tez tak mieliscie?
Bedzie sluzyl za obudowe komina i jednoczesnie ma podpierac drewniana belke stropowa.
Cegla jest recznie robiona. Upiorna do murowania, bo kazda inna, krzywe sa i lodkowate. Ale efekt jest swietny. Tesciom sie niezbyt podoba, bo eeeeee taka stara, cos jakby rozbiorkowa...
Coz wszystko kwestia gustu
:)
http://forum.muratordom.pl/images/misc/pencil.png" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/images/misc/pencil.pngCegla to klinkier FB Castello
Ten dziennik nie bedzie zbyt dynamiczny, bo i budowa postepuje w zolwim tempie.
Wiadomo jak to bywa, a to deszcz pada przez 2 miesiace, a to murarz zapije i leczy kaca przez dwa dni. Ale tak to bywa, jak sie chce gospodarskim sposobem pobudowac dom, to trzeba uzbroic sie w cierpliwosc i isc na pewne ustepstwa.
Ale do rzeczy: we wrzesniu 2010 nabylismy dzialeczke 1114m2. Okolica sympatyczna, a co najwazniejsze media byly w zasiegu reki, prad w granicy z przygotowana juz (ale pusta) skrzynka, woda i kanalizacja w drodze przy dzialce (okolo 4 m).
Tutaj dzialka zaraz po zakupie:
Nastepnego dnia, po pierwszym strzyzeniu:
Prawie rok czasu zajelo zalatwianie wszystkich papierow, zaczynajac od warunkow zabudowy konczac na pozwoleniu na budowe poprzez milion innych papierow. Potem byla przerwa na deszcz, ktory lal niemilosiernie.
Na chwile obecna wykanczany jest stan zero, jeszcze tylko izolacja podlogi wylanie posadzki i stan zero bedzie gotow. Jak pogoda pozwoli to w tym roku chcielibysmy wymurowac sciany i zalac wieniec. Natomiast w przyszlym roku na wiosne zrobilibysmy drewniany strop, wiezbe, dach, ogrodzenie, drenaz wokol domu (poziom wod gruntowych jest na glebokosci 70cm) - czyli cala reszte.