Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nata21

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    45
  • Rejestracja

O Nata21

  • Urodziny 15.05.1966

Informacje osobiste

  • Płeć
    Kobieta
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Województwo
    wielkopolskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Nata21's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Wiem I do tego bardzo lubi piec chleb, więc chyba już tak to zostawię. Co mu bedę przyjemność odbierać
  2. Dzięki za szybką odpowiedź My pieczemy i chleb na drożdżach i na zakwasie. A dokładniej ja drożdżowy, a mąż na zakwasie. Jakoś taki podział sie u nas zrobił. Ja się zakwasu boję Przetestuje przechowywanie w folii i zobaczę, czy będzie lepiej. A moze najpierw zawinąć w ściereczkę, a potem włożyć do foli. Tylko czy nie będzie chlebkowi za gorąco
  3. A ja mam pytanko jak przechowujecie chlebek? Generalnie niby nie wolno w foli, tylko w papierowej torebce, albo zawinięty w lnianą ściereczkę. Tylko gdzie kupić duże papierowe torebki. Spotykam tylko małe "kanapkowe". Czasem mam taką zdobyczną torebkę po jakimś produkcie spożywczym, ale chleb czy to przechowywany w takiej torebce, czy zawinięty w ściereczkę szybko (około 3 dnia po upieczeniu) robi się twardy. Trudno go ukroić. Najgorzej pierwszą kromkę, kolejne już lepiej. A często w przepisach znajduje informacje, że chleb utrzymuje świeżość nawet tydzień. Oczywiście pytanie do osób, u których chleb utrzymuje sie kilka dni, a nie znika zaraz po upieczeniu
  4. No to i ja się grzecznie przywitam i przyznam się, że od jakiegoś czasu tu zaglądam. Tym bardziej ciekawiła mnie wasza budowa, że sama mieszkam w Aksamitce3 i byłam ciekawa niektórych waszych rozwiązań. Bardzo mi sie podoba zmiana zewnętrzna domku, we wnętrzu nie wiem do końca jakie zmiany nastąpiły, ale uważam za świetny pomysl wydłużenia wykuszu. Pewnie fajnie to wizualnie powiększylo cały salon i nadało wrażenie większej przestrzeni. Tym bardziej, że salon wg. pierwotnego projektu nie jest ani duży ani zbyt ustawny i każdy taki dodatkowy kawałek podłogi dużo daje. Widzę, że wyjście na taras macie w innym miejscu niż w projekcie oryginalnym. Czy okno w wykuszu również jest oknem tarasowym? Pozdrawiam i życzę dużo szczęścia na nowym miejscu
  5. Dobrnęłam do końca zaległości. Macie kobitki gadane (pisane). I jeśli mogę wyrazić swoją opinię, to wszystko co się pojawiło podczas ostatnich 100 stron jest piękne, idealne, wspaniałe z wyjątkiem… (tylko mnie nie zakrzyczcie, bo wiem, że wszystkim się podobały) okrągłych poduszek. Po prostu mi nie leżą, ale na szczęście to nie mnie się mają podobać Za to zasłony… aż poszłam obejrzeć swoje, czy by ich aby nie wymienić na nowe hi, hi, hi… Na szczęście brak funduszy oszczędzi mi rewolucji w domu. A podejrzewam, że Twoje zasłony w naturze wyglądają jeszcze piękniej
  6. Domek cudnie wygląda w tej scenerii zimowej My w sobotę po raz pierwszy tej zimy odśnieżyliśmy chodnik przed domem, a w niedzielę po śniegu nie zostało ani śladu.
  7. Ło jejku!!! Nie zaglądałam tu kilka (może i kilkanaście) tygodni i zrobiło mi się 100 stron zaległości. Na razie nadrobiłam 50, a kiedy reszta... Od czytania i oglądania lamp, narzut i innych inszości już dostałam oczopląsu. Co jedna, to ładniejsza. Jutro nadrabiam resztę, dzisiaj już nie dam rady Ale dziewczyny, kiedy wy macie czas tyle pisać na forum
  8. Hm, ta impreza to parapetówka, czy Krajowy Zjazd Polskich Feministek
  9. No to i ja się dołączę do ogólnych zachwytów. Zwłaszcza nad czerwoną kanapą (za którą optowałam ). Świetnie wyglada na tle drewnianych ścian. A do tego kolorem pasuje do świątecznych klimatów Domek wyglada bardzo przytulnie, a i widać, że Rodzinka świetnie się bawi. Życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku - wielu wspaniałych chwil w domku i (za niedługo) w ogrodzie
  10. Finałowe odliczanie trwa Trzymam kciuki, żeby przeprowadzka przeszła sprawnie. I życzę wszystkiego dobrego na nowym.
  11. Obejrzałam jeszcze raz zdjęcia twojego salonu i nie bardzo wiem dlaczego czerwony kolor miałby tu nie pasować. Wydaje mi sie, że ani kolor stołu ani ewentualne białe krzesła nie kolidują z czerwienią. Kwestia tylko jaki to odcień czerwieni, bo wiadomo: czerwony czerwonemu nie równy. Ale może mam takie odczucia, bo osobiście nie lubię motywów kwiatowych Generalnie powinnaś się kierować swoimi upodobaniami, bo ty tam będziesz mieszkała i będziesz widziała te kanapy codziennie.
  12. Dekoracja przed domem jest, znaczy miejsce już "udomowione" A co do myszek, to tak jak pisze Ania i Bartek, trzeba sprawdzić skąd one się wzięły. My tuż przed przeprowadzką w październiku też mieliśmy dwie myszki, ale to dlatego, że ekipa jeszcze kończyła wnętrza i cały czas był otwarty garaż. I tamtędy sobie spryciule weszły. Łapka załatwiła sprawę. Od tamtej pory, jak się robi chłodno, to pilnujemy, żeby garaż nie był otwarty przez dłuższy czas. W ciepłych miesiącach nie ma takiego problemu, bo myszki wolą pola. I jak do tej pory (czyli przez 2 lata) więcej myszy nie mieliśmy. Pytanie którędy zawitały do Was. Czy przez otwarte drzwi tarasowe, wejściowe, garaż, czy też znalazły inne wejście (dziurkę) do domu.
  13. No to ja będę kolejną fanką daty przeprowadzki, z bardzo osobistych powodów - 11 listopada to imieniny mojego syna, 12 listopada moje Wraz z kolejnymi mebelkami w domku robi się coraz bardziej przytulnie. Czerwone dodatki powinny wygladać bardzo dobrze, zwłaszcza, że drewna w domku sporo i faktycznie dobrze to przełamać zdecydowanym kolorem.
  14. No bo ja tak ciągiem przeczytałam i przepisy, i o łóżku, i o lampach
  15. A jeszcze zanim całkiem ucieknę (bo zapomniałam) fotel w oberżynie będzie wyglądał pięknie. Jeśli chodzi o lampy, to według mnie najciekawsze to pierwsza i piąta. Mają ładne podstawy, nie są przesadnie ozdobne. Ciekawe czy w realu też tak wyglądają. Nie wiem, czy z białym abażurem nie stracą na uroku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...