julcik

Na pewno nie do kuchni!Trudne do utrzymania w czystości.

Mam propozycję powrotu do pracy z urlopu wychowawczego.Czy ktoś się orientuje,jak wygląda kwestia pensji po urlopie.Wiem,że pracodawca powinien dać tyle ile przewidziane jest dla danego stanowiska. Chodzi mi o to,że podczas mojego urlopu kuleżanki dostały podwyżkę o np.300 zł netto,czy ja też wracając na swoje stanowisko,jednocześnie powinnam dostać wyrównanie,czy nie należy mi się ,bo w tym czasie one harowały a ja się w domu obijałam i mam się cieszyć,że mam pracę Jeżeli ktoś jest biegły w temacie,to będę wdzięczna za informacje.

Myślałam,że tylko ja jestem pod tym względem"zmierzła".Mojemu mężowi nic nie przeszkadza i twierdzi,że ogląda film i nic go nie rozprasza.Ja natomiast strasznie się wkurzam i najchętniej zaraz bym zwracała uwagę,ale w dzisiejszych czasach nie wiadomo ,czy w czapę nie dostaniesz. Ostatnio byłam cała happy ,ponieważ na sali byłam tylko ja i inna kobitka,ale niestety przyszli jeszcze jacyś młodzi i..otwierali chipsy ,wtryniali popkorn i cały czas dyskutowali.Szlag mnie trafiał a zapowiadało się tak dobrze ....

Fakt,w czerwcu może być za zimno dla czterolatka(choć przy aktualnym klimacie to nie reguła),chociaż jak zdrowo!!! Podobno polskie morze ma najwięcej jodu i pobyt jest dla dzieciaków bardzo zdrowy.Ja uwielbiam polskie morze.

Mariusz możesz polecić w Karwii jakieś noclegi?Byłam tam kiedyś jako dziecko i potwierdzam,że było pięknie.

Muszę się pochwalić!Kupiłam sobie na urodziny album"Polska w starej fotografii" wydawnictwa Bosz.Jest cudny!Polecam,fotografie Polski sprzed 1939 roku(Wielkopolska,Pomorze,Śląsk,Wileńszczyzna,Polesie,Wołyń,Podole-czyli przedwojenne granice).Można oddać się refleksji i zapoznać się ze światem ,którego już nie ma.Dla mnie ten album ,to coś pięknego!!! Wracając do lektur, właśnie czytam "Dziewczynka w czerwonym płaszczyku" Romy Ligockiej,która opisuje swoje dzieciństwo w getcie i pisze o tym z perspektywy małej dziewczynki.Opisuje też swoje powojenne losy,depresję,uzależnienie od leków.Polecam.

Poradźcie co lepsze,czy kupić narożną,czy wygodniej dwie zwykłe .Zdecydowałam się na narożną,ale tak się zastanawiam,jak się sprawuje takie rozwiązanie,czy jest wygodne?Czekam na rady.

Anna ,a dokładniej?Zmartwiłaś mnie,bo jestem już zdecydowana ją kupić!!

Podciągam ,jestem na etapie kupna już,już narożnej.Czerwona jednak odpada,bo okazało się ,że jest to sztruks.Myślę o beżowej.

Jakie encyklopedie,atlasy,słowniki polecacie dla siedmiolatków.Chodzi mi o to jakie wydawnictwa są warte zainteresowania.Zamierzam kupić małej pierwszą encyklopedię ,atlas geograficzny na mikołaja,więc co polecacie?

Nuda,nuda,frustracja w realu,fantazja w necie,tu możesz napisać wszystko i kto ci udowodni,że tak nie jest? Proszę zwrócic uwagę ,jak rzekomo zapracowana osoba z tysiącem zajęć potrafi dziennie pisać trzydzieści postów dziennie.Przecież na to trzeba mieć czas,przeczytać ,odpisać. Dziwię się również jak prowadzi firmę osoba,która ma problemy ze zrozumieniem tekstu?Jak nazwa działu wskazuje-dział porad życiowych,nie psycholog.Może czas zastanowić się nad zmianą profesji?Tylko aby udzielać porad jako psycholog ,musiałabyś Nefer droga ukończyć wyższe studia,aby ferować wyroki.Nie sądzę aby Ci się to udało. Doszłam do wniosku,że szkoda mi czasu i nerwów na takie bzdury,czczą ,bezsensowną paplaninę.Powtarzam tak jak gdzieś pisała Paty ,zrobiło sie tu dziwnie ,dzięki pewnym osobom....Żegnam By,Nefer szczekaj dalej (współczuję twoim pracownikom,szczerze) ..... tylko nie podniecaj się tak ,bo jeszcze dostaniesz orgazmu w pracy

Ty sobie chyba wzięłaś do serca to oświecenie.

Nefer ,podziwiam Cię kobieto,ty całe dnie spędzasz na necie.Ileż nowych postów na liczniku,chocby dzięki mnie,a ileż żółci wyplułaś kochana , a jaką inteligencją się wykazałaś.

Jestem ,jestem .Dzięki

Ja również brałam ślub w zimie i jak na razie jestem baaaardzo zadowolona,układa się nam wspaniałe.Jeżeli ślub ma byc w zimie,to właśnie najlepiej w Boże Narodzenie.Faktycznie w lecie są lepsze warunki ,większy wybór sukni do założenia itd.

A gdzież to ja Nefer wyciągnęłam informacje na temat twojego stanu posiadania??To raczej ty czytasz między wierszami i twierdzisz np.,że nie mam kasy,nie stać mnie na wycieczki-a właśnie pisałam ,coś odwrotnego. To,że Ty w różnych wątkach podniecasz się swoim samochodem 130 KM(co wcale jeszcze nie oznacza ,że jesteś majętna) i stanem posiadania. A tak na koniec dyskusji z mojej strony : jestem bardzo zadowolona z siebie i pomimo młodego wieku mogę się pochwalić dwójką świetnych dzieciaków,cudownym mężem,nowym domkiem,ukończonymi studiami i interesującą pracą .Wiesz jakoś dałam radę studiować ,pracować ,wychowywać dziecko i jeszcze się wybudować A zapomniałam napisać jestem bardzo ładna i nie cierpię na syndrom niedopchnięcia,jak to ładnie Nefer gdzieś ujęła. Pozdrawiam Wszystkie kobietki ! tralalala,a o problemach swoich poważnych nie piszę ,bo ich nie mam!!! Tralalala a mój mężuś jest we mnie zakochany wciąż....i młoda jestem jeszcze tralalala i 30 nie przekroczyłam tralalalal pozdrawiam cię Nefer i Rrmi i Luc i resztę forumowiczów tralalala

Masz coś do powiedzenia w temacie wątku? Nie znasz mnie wogóle,nie wiesz kim jestem,pamiętasz jakiś wątek sprzed hoho i drążysz. Jak tak poczytać to jest kilka pierwszych odpowiedzi na temat ,a reszta to zaszczekiwanie autora. Rrmi,to co o mnie myślisz zostaw dla siebie ,to Twój problem. Powtarzam jeżeli ktoś chce coś napisać w temacie ,to proszę,ale drugi raz już bym wątku nie zakładała,nie ma sensu.Czcza pisanina. By,by.

A o sobie to ja zauważyłam,że ty uwielbiasz pisać,poczytaj sobie wierszyk "chwalipięta ....". No pisz,pisz tylko się za bardzo nie podniecaj kobieto.Idę sobie wypić kawkę a ty produkuj,produkuj,bo chyba nie masz lepszego zajęcia.

Wyobraź sobie droga Nefer,że po tej wspaniałej dyskusji,trafiłam w gazecie na ten artykuł i dał mi trochę do myślenia,więc założyłam wątek,może ktoś przeczyta ,pomyśli.Z góry wiedziałam,kto będzie aktywny również tam

Dzięki,trzymam się,ale stwierdziłam,że rzadziej tu chyba będę zaglądać i o cokolwiek pytać,choćby przez wzgląd na swoje samopoczucie. Najbardziej cieszą mnie osoby typu"wszystkowiedząca wyrocznia",która nie znając osoby feruje wyroki. Jak gdzieś to pisała Paty,zaczyna się tu robić dziwnie.Zakładasz wątek i nagle czytasz wypowiedzi nie związane z tematem,wyciąganie starych wątków.... Stwierdzam,że szkoda czasu i nerwów,lepiej ograniczyć się do typowo technicznych ,budowlanych tematów i lepiej spozytkować czas. Zresztą dużo by pisać ,ale po co.Wyluzowałam. W każdym razie Aga dzięki,pozdrawiam cieplutko.

Ale się zrobiło halo z takiego zwykłego wątku.Ludzie dajcie na wstrzymanie!!! Spokojnie , jestem właśnie po ślubowaniu i wszystko jest o.k.Umysł mam nie przesłonięty,ale myślę,że co poniektórzy na pewno.

hahahaha znowu same wypowiedzi odnośnie tematu postu i znowu te same osoby,baardzo ciekawe Rrmi ja nie nerwujetsja,luzik.

Szybciutko dodaję ,tylko co poniektóre dzieci i młodzież,żeby nie było ,że się znowu czepiam Nefer ,a taki wierszyk znasz..."samochwała w kącie stała i wciąż tak....zdolna jestem niesłychanie...",kogoś mi to przypomina Tak,tak sowa to piękny ptak.

Na pewno!Podziwiam takie kobietki-siłaczki-dzieci,praca po naście godzin na dobę,same do wszystkiego doszły,nikt im nie pomagał,dzieci wychowują się same ,nic tylko za życia dokonać beatyfikacji.Widocznie praca jest baardzo zajmująca,jak tak prześledzić godziny postów...No ,ale cóż nie każdy jest taki rezolutny,zorganizowany.Potem tylko się dziwić jakie te dzisiejsze dzieci i młodzież?

Nefer,to i straszno i śmieszno,hahaha Ty taka zaradna kobietka,na pewno wiesz coś na ten temat.Tak sobie tylko dumam,kiedy Ty znajdujesz czas na pisanie tych wszystkich ważnych,wartościowych postów.Bo ja aktualnie to kura domowa (chociaż miastowa),ale ty taka byznes woman....no kiedy,kochana....?!!