Prokuratura ich, a raczej jego - Kuligowskiego- ściga, ale jak widać mało skutecznie. Sprawa została ponoć zawieszona, bo nie mogą go znaleźć. Jest to bardzo ciekawe, bo facet zarejestrował kolejną spółkę, podpisuje kolejne akty notarialne, a oni nie moga go znaleźć. Wiem, że duża grupa ludzi chce złożyć kolejne doniesienia do prokuratury i dopilnować, aby naprawde go znaleźli. I niewykluczone, że im się uda, bo mają większą motywację niż inni - na osiedlu stoją ich domy. Domów jest ponad 20, a każdy jest wart co najmniej 100.000 PLN, czyli ponad 2.000.000 leży w ziemi i ludzie nie mogą mieszkać.