Ja się już badałam. Co prawda hormonów nie robiłam, ale lekarz powiedział, że te, które robiłam już wykonają dają obraz, że wszystko ze mną ok. Chłop nie chciał słyszeć o badaniu nasienia, no ale już tyle razy mieliśmy pudło, że sam się przestraszył i niby ma się zapisać. Najgorsze jest to, że gdzie nie spojżeć tam się rodzą dzieci a u nas nic.