I jak? Udało się? Bo mam podobny problem, mocowałem także na podobnej ścianie, także nierównej i nie wyszło. Jeden z otworów wywierciłem z łatwością i później wylatywał z niego kołek. Teraz mam zamiar zamocować uchwyt obok gdzie ściana jest prosta. Mam pytanie. Czy naprawdę konieczna jest ta żywica? Czy mogą być zwykłe kołki? Mam zamiar użyć śruby 10x145 (większa średnica od 10 nie przejdzie przez uchwyt) oraz kołki 12, a długość taka, aby wystarczała na objęcie gwintu. Czy będzie to dobre rozwiązanie? Zaznaczam, że mocowanie do sufitu lub uchwytu stojącego nie wchodzi w grę.