Luśka Whispera

Miło Zeljko, że Ci się podoba elewacja Nam już też - naprawdę fajny kolorek ostatecznie wyszedł. A ten pokój to nasza sypialnia - jedyne, poza holem wejściowym, pomieszczenie nie-zółtopodobne. Kolor to coś jakby różowy beż, taki bardziej może kakaowy. Pięknie pasują do niego parapety z konglomeratu - zdaje się jest to boticcino czy jakoś tak

Lubię zółtawe elewacje Powinno pasować do dachu. My właśnie kładziemy żółtawy tynk, ale wychodzi trochę za intensywny i ostry

Dzięki kochani za opinie nt. płytek w kuchni Fakt, nie są może najbardziej udane, zwłaszcza ich ułożenie, ale działamy pod presją czasu i kupujemy dużo przypadkowych rzeczy Zresztą te płytki w rzeczywistości wyglądają o niebo lepiej niż na zdjęciu, zwłaszcza po wyjęciu krzyżyków. Tak więc zostaną póki co, bo gdyby mi pozwolono coś w nich zmienić, to zaczełabym teraz od wymiany płytek podłogowych

mpb, cudnie wygląda Wasza elewacja I bardzo podobają mi się schody A co będziecie mieli na kominku? Widziałam spory wybór kamieni w tym składzie koło "Stolicy". Pytałaś się mnie wcześniej o piaskowiec "drewniany" - nazywa się rainbow, oglądałam go w Baniosze. Będę jednak kryła swój kominek trawertynem i innym piaskowcem, bo do tego drewnianego trudno mi dobrać drugi kolor.

Aga, dach wygląda pięknie Jak dla mnie, wybraliście najpiękniejszy kolor dla dachówki

Zeljka, bardzo ładny ten Wasz domek Fajny kolor dachu - jaka będzie elewacja? Kominek też jest super, ale jak sama przewidujesz pewnie jeszcze się niejednym zachwycisz. A poźniej przyjdzie czas, żeby się na coś zdecydować - i to jest okropne No, przynajmniej dla mnie takie wybory są bardzo trudne

Andrzejka, gratulacje z powodu stropu Kolejny etap już za Tobą... W ogóle domek prezentuje się bardzo ładnie I dzieci też bardzo udane

Fajnie się czyta relacje kogoś, kto ma podobne przejścia z MS My też ledwo nadążaliśmy z dostarczaniem materiałów i często narażeni byliśmy na humory MS. Tyle dobrego, że przynajmniej ekipa fachowa i do efektów pracy (oby!) nie można mieć zastrzeżeń

kze - gratulki z okazji rozpoczęcia robót! No i pozdrowienia dla twoich dziewczyn! Może zamieściłbyś w dzienniku fotkę córci?

Dla wszystkich zaniepokojonych losem Martki - przeprowadzka przewidziana jest na koniec miesiąca. Prace wykończeniowe się wloką, deski na podłogę będą w ostatnim tygodniu października. Do tego w pracy Martka ma dużo roboty, stąd więc nastrój nienajlepszy do pisania.

askrz, jaki granit poleciłbyś do kominka, tak żeby pasował do piaskowca rainbow (bo kominek będzie w dwóch kamieniach)? Interesuje mnie również granitowy blat w kolorze zielonkawym do łazienki - długość 1,5 m z umywalką wpuszczaną (ale nie centralnie), pod blatem jakieś szafki, przynajmniej częściowo. Może masz coś podobnego wśród waszych mebli? Jakby coś, to pisz na [email protected]

17 września 2005 Dziś miał być dzień wyboru kamienia na kominek ale wszystko przyćmiło wzajemne wybawianie się z kłopotów samochodowych Martki i -przede wszystkim -mnie. Umówiłam się z Martką na oglądanie kamieni w Baniosze za Piasecznem. W pewnym momencie dostaję telefon, że Martka nie dojedzie bo właśnie się jej skończyła benzyna i stoi na poboczu zaraz za Piasecznem. No to zawróciłam do niej, wzięłyśmy kanister który Martka przezornie wozi z sobą, i pojechałyśmy na najbliższą stację go zatankować. Nagle w drodze z Shella mój samochód odmówił posłuszeństwa - dałam tylko radę zatrzymać się na poboczu. Okazało się że padł aku. Wykonałyśmy kilka nerwowych telefonów ale i tak nie wiedziałyśmy co robić. No to zamówiłyśmy taksówkę, która podwiozła nas do samochodu Martki okupującego pobocze kilka kilometrów dalej. Martka wlała benzynę i pojechałyśmy oglądać kamienie. W drodze powrotnej kupiłyśmy kable rozruchowe. Z niemałym trudem udało nam się jakoś uruchomić mój samochód. Szczęśliwie że Martka mnie asekurowała bo po kilku kilometrach znów aku padł. Mało było miejsca żeby Martka mogła odpowiednio podjechać, więc na pomoc przybył nam Janoush, nasz przyszły sąsiad. Tym razem podładowałam aku dłużej i ale i tak nie mając odwagi pchać się przez pół Warszawy, podjechałyśmy do Martki pracy i tam zostawiłam samochód. Wieczorem niech Whisper kombinuje co z tym fantem zrobić. Mi już wystarczy stresu, poczucia niemocy i bezradności w takich sytuacjach Cudnie, że akurat była ze mną kochana Martka - przeogromne dzięki za pomoc i podtrzymywanie na duchu Martka A kamień i tak wybrałam - piaskowiec rainbow. Zdjęcie tego nie odda, ale wygląda pięknie - jak drewno z wyraźnymi słojami. Będę jeszcze musiała dobrać jakiś pasujący do niego granit. http://www.labradoryt.com.pl/hurtownia/gfx_inne/male/zdj3a.jpg

Jagna, tempo robót macie wprost zabójcze Gratulacje! Dom robi się nie do poznania - bardzo podobają mi się te duże okna (i potencjał widoków), no i oczywiście dach

Też przyłączam się z trzymaniem kciuków. Będzie dobrze

Oboje to oryginały, chyba się wyczuli Podejrzewam, że połączyła ich miłość do muzyki Zaraz na samym początku umówili się na następny dzień w niego w hotelu - Whisper robił nawet za pośrednika, bo pani nie potrafiła się dogadać. No i zaraz po tym zaczęły się specjalne dedykacje dla niego piosenek miłosnych. W pewnym momencie biedak czuł się nawet trochę zażenowany i chował się. W każdym razie wszyscy mieli ubaw Ciekawa jestem czy będzie ciąg dalszy tej historii

A dzięki Tolu, bardzo udana Dwujęzyczny ślub u Adwentystów to dosyć niezapomniane wydarzenie. A i sama impreza bardzo sympatyczna - dużo się działo, w tym wszyscy byliśmy świadkami wybuchu miłości pani śpiewającej do jednego z gości zagramanicznych

Aniu, mam ochote na to samo Aga, uważaj na Abiego - bo jak mi wpadnie w ręce, to go chyba zamęczę na śmierć

Tolu, bardzo dziękujemy za przemiłe spotkanie w świetnym towarzystwie na Twojej cudnej działce Szkoda tylko, że nie mogliśmy posiedzieć dłużej. Renatko, Tomku, Majko Tomka, Beciku, Maksiu i oczywiście Tolu - super było zobaczyć się z Wami! Mam nadzieję, że wkrótce spotkamy się u nas

Dziękuję Wam wszystkim gorąco za życzenia urodzinowe - jesteście kochani :D

Aga, nim bym się (albo Whispera) odmeldowała z powodu panienek, to bym chyba o rewanżu najpierw pomyślała Tak btw Selimm, dobry z ciebie opienkun?

Dzięki tatko, właśnie wysłałam maila

Gratuluję talentu do wyszywania Nie przejmuj się Zeljka tymi 4 metrami - super ogrodu tam może nie urządzisz, ale u nas taka szerokość sprawdza się dobrze jako wygodna trasa komunikacyjna.

Piękny chłopaczek I bardzo budujący tytuł postu - aż się nie mogłam doczekać o czym to będzie

Myśmy też mieli u siebie górali i z czystym sumieniem możemy polecić ekipę, która u nas robiła. Ale jedna uwaga - gościu ma podobno 3 ekipy, i ta nasza to miała być ta najlepsza. Przejrzyj nasz dziennik, jak będziesz zainteresowany to prześlę kontakt.

Kasztanka - Piotruś jest po prostu doskonały