5. i nasz piękny, wspaniały, super, extra, hiper komin, który został oklejony kamieniem przeze mnie!!!!!!!!! LUDZIE JA SOBIE ŻYŁY WYPRUŁEM NA TYM KOMINIE. ale warto było
2. Te schody zrobiliśmy razem, koszt: resztki desek z budowy, plus uderzenie młotkiem w palec - nie użyłem brzydkich wyrazów, chociaz same cisneły sie na usta. :)
obiecanki cacanki... niestety nie bylo czasu podczas dlugiego weekendu, mial byc odpoczynek, a byl zapier...... wiec nie zrobilem obiecanego podsumowania
A oto nowosci:
Przeprowadzilismy sie do Minska Maz., co by byc blizej budowy, teraz moge byc codziennie
Skonczona meczarnia z mBankiem w sprawie kredytu - nie polecam z powodu opieszalosci i dziwnych decyzji ze strony analityka mBanku
a ja nareszcie zanuzylem swoje rece w cemencie B-20 podczas zalewania stropu
bloczki na lawie na wysokosci 8 bloczkow bloczki 32x24x12 (cena 2,31 pln brutto) Panowie budujacy nazekali, ze z jednej strony nierowne. dzielnie sobie dali rade. a po swietach dysperbit, styropian, i zasypujemy.
a tu fundamenty z bliska http://img116.imageshack.us/img116/5439/p40900442sr.jpg" rel="external nofollow">http://img116.imageshack.us/img116/5439/p40900442sr.jpg
I kolejne: po wojnie koparki z ziemia http://img105.imageshack.us/img105/2016/wykop2ui.jpg" rel="external nofollow">http://img105.imageshack.us/img105/2016/wykop2ui.jpg
No i stalo sie - zwariowalismy i zaczelismy budowac nasz dom. Projekt Nastka przerobiony pod nas. Dzialka miesci sie w Budach Barczackich (nazwa niesamowita )
30 marca 2006 wjechala koparka i zaczela walke z troszke jeszcze zmarznieta ziemia. Po 7 godzinach wojowania humus zdjety.
01 kwietnia 2006 - przyjechal pan geodeta, wytyczyl domek, zainkasowal 270 pln i powiedzial "do zobaczenia po budowie" (oby jak najszybciej )
04 kwietnia 2006 - wchodzi brygada
07 kwietnia 2006 - chudziak, lawy plus zbojenie zalane przed zmrokiem
10 kwietnia 2006 - a od dzis brygada bloczki muruje