MAK

Zastanawiam się co jest lepsze dla inwestora w obliczu zbliżającego się rozpoczęcia robot: przeprojektowanie budynku na niższy czy przesunięcie tego co ma zaprojektowane dalej od granicy działki?

Widziałem projekt. załączam szkic. W opisie jest magazyn z regałami o wysokości 7,5 metra - przy budynku o maksymalne wysokości 7,5 m . Dodatkowo dostęp do hali magazynowej jest przez przez rampę /przedsionek o wysokości 5 m . Czy w ten sposób mogli ominąć limit wysokości?

Mam jeszcze jedną wątpliwość: skoro w planie przewidziano zabudowę parterową ( "maksymalna wysokość budynków, parterowe, nie więcej niż 7,5 m") to czy inwestor może próbować w terminie późniejszym, próbować w części socjalnej (teraz projektowana na 7,5m wysokości) aranżować 2 kondygnacje? Po co komu pomieszczenia dla ludzi o takiej wysokości.

Slawko123, bardzo dziękuję z Twoja opinię. Muszę teraz zdecydować z sąsiadami czy negocjujemy z inwestorem czy sprawę kierujemy do nadzoru budowlanego - pozwolenie już zostało wydane. Ale co możemy negocjować : obniżenie budynku lub odsunięcie się od naszych działek? Nie chodzi też o zrobienie sobie śmiertelnego wroga i późniejsze ew. złośliwości.

Nie mam wiedzy na temat prawa budowlanego i tą definicję mógłbym zastosować dla parterowego domu mieszkalnego - a tu stan jest bardziej skomplikowany. Bardzo proszę o opinię, czy budynek magazynowy z pomieszczeniem socjalnym ze zdjęcia spełnia limit wysokości 7,5m skoro 90% jego powierzchni ma 9,3m a jego część wystaje na taką wysokość ok. 7 m od granicy działek zabudowanych domami jednorodzinnymi, parterowymi z poddaszem użytkowym? Jak przypuszczam limit 7,5 ustanowiono dla tej działki by chronić sąsiednie nieruchomości przez znaczącym pogorszeniem wartości poprzez zbyt wysoką zabudowę.

Definicję tą byłbym w stanie zastosować do parterowego budynku mieszkalnego z piwnicą lub bez ale w tym przypadku: 1) budynek jest parterowy - jedna kondygnacja 2) jego przeważającą funkcją (90%) jest funkcja magazynowa, która ma w najwyższym miejscu 9,2 m, a 7,5 metra jest w części socjalnej - czy to są te "pomieszczenia przeznaczone na pobyt ludzi", które przesądzają o miejscu pomiaru? 3) Część magazynowa jest częściowo zagłębiona po wysokiej stronie stoku, ale po drugiej stronie posadzka jest na poziomie gruntu - to chyba nie oznacza że jest to kondygnacja podziemna w odróżnieniu od "nadziemnej" z definicji - budynek jest przecież parterowy - wszystkie pomieszczenia mają jeden ten sam dach na jednym poziomie. Nie mam, żadnego przygotowania w zakresie prawa budowlanego. Proszę bardzo o pomoc w interpretacji - czy budynek spełnia limit wysokości?

Dzień dobry, mam pytanie dotyczące interpretacji planu zagospodarowania w zakresie maksymalnej wysokości budynków. Zgodnie z planem na spornym terenie: "maksymalna wysokość budynków, parterowe, nie więcej niż 7,5 m" Inwestor chce postawić wzdłuż granicy działki budynek o szerokości ok. 19 m i długości 61 metrów . Na tej długości teren opada 1,7 metra. Inwestor wymyślił że na najwyższym poziomie gruntu wybuduje pomieszczenia socjalne o długości ok. 8 m i o łącznej wysokości 7,5 m (posadzka i wejście na poziomie gruntu) Potem posadzka opada o 1,7 m i ciągnie się do końca budynku. Ze względu na spadek gruntu, budynek na drugim końcu na 9,2 m. Do tego drugiego pomieszczenia stanowiącego magazyn prowadzi brama na poziomie posadzki. Do tego wejścia prowadzi rampa wyładunkowa dla tirów, które podjeżdżają jeszcze o 1,2 metra obniżoną drogą dojazdową. I to jest najniżej położone wejście. Przekrój budynku na zdjęciu. Ostatecznie parterowy magazyn, który stanowi prawie 90% całej powierzchni zabudowy ma grubo ponad 7,5 m wysokości. (9,2 m minus grubość dachu). Znalazłem definicję zgodnie z którą wysokość budynku, mierzy się od poziomu terenu przy najniżej położonym wejściu do budynku lub jego części, znajdującym się na pierwszej kondygnacji nadziemnej budynku, do górnej powierzchni najwyżej położonego stropu, łącznie z grubością izolacji cieplnej i warstwy ją osłaniającej. Pytanie: Czy wysokość budynku nie powinna być liczona w części magazynowej do której prowadzi wejście/wjazd bramą? Jest to przeważająca powierzchnia budynku parterowego. Przecież gdyby spadek był większy to przy 60 metrach długości taki budynek mógłby mieć 10, 15, 20 metrów wysokości a plan zagospodarowania przewidywał tylko 7,5 m . Budynek będzie stał przy trzech działkach zabudowanych domami jednorodzinnymi, kilka metrów od płotu i istotne jest dla nas czy będzie miał 5,8 -7,5 m czy 7,5 - 9,2 m wysokości !!! Pozdrawiam.

buduję własny rekuperator przeciwprądowy i będę chciał go przebadać. Sprawność temperaturowa - wystarczą cztery pomiary temperatury i przyzwoita kontrola nad ilościami powietrza. Jakie i ile pomiarów potrzeba do najpełniejszego badania sprawności - w grę wchodzą temperatury, ciśnienia, ilości powietrza, wilgotności? Czy ktoś mógłby coś dodać na temat idealnego kształtu przepływu turbulentnego między płytami rekuperatora - turbulencje są konieczne z punktu widzenia wymiany ciepła, lecz niekorzystne ze względu na opory przepływu (chodzi wiec o kompromis)? Patrząc na przekroje rekuperatorów mam czasem wrażenie, że czasem pozostaje wolny przeswit tak że powietrze w dużej mierze przelatuje swobodnie (laminarnie). Może ktoś podzieli się swoją wiedzą w tym zakresie. Na moim poziomie chodzi tylko o jakieś generalne zasady rozwiązań zaburzających przepływ w celu intensyfikacji wymiany cieplnej, mam świadomość, że przepływy gazów/cieczy to nie jest temat dla amatorów, nie wszystko tam już odkryto, a odkrycia wymagają kosztownych doświadczeń.

Czym zatkać jest kwestią wtórną. Bardziej mnie interesuje czy na szczelno czy nie, nie chcę narobić sobie dodatkowych szkód.

argumenty za piwnicą: 1) trudne warunki geologiczne w płytkich warstwach - wymagające specjalnego fundamentowania. 2) wąska działka - brak miejsca na garaż 3)suchy grunt lub możliwość łatwego drenażu 4)pochyła działka (spad do ulicy) - mozliwość umieszczenia garażu bez stromego zjazdu tak na szybko

mam parę nieużywanych (nigdy lub jeszcze przez wiele lat) przewodów kominowych i wentylacyjnych. Zastanawiam się czy ze względu na zamakanie (opady deszczu i śniegu), wyziębianie, wilgoć warto je jakoś zabezpieczyć. W zeszłej zimy napadało mi do komina - zawilgotniał a na wysokosci strychu przemarzł niszcząc tynk. Zastanawiam sie co zrobić: 1 zaslepić szczelnie 2 zabezpieczyć przed wodą (szczególnie p. kominowe bo do nich wpada deszcz/śnieg, z wentylacyjnymi nie ma tego problemu - chyba żeby mocno zacinało) ale pozostawić duży lub ograniczony dostęp powietrza z dworu 3 nic nie robić

poprzedni właściciel nic nie musi. A nawet jak Ci coś da to do niczego praktycznego Ci sie nie przyda. Żeby iśc dalej potrzebujesz mapki do celów projektowych.

"specjaliści" zostawili mi suchy beton na płytkach z płukanymi kamykami (pola z takich płytek przedzielone są drobnym granitowym brukiem i ten bruk był spoinowany sychyn betonem). Oczywiście beton zastygł i widać na płytkach stykajacych się z brukiem zastygnięty beton. Jak to usunąć? Myjka nie działa chyba, że potrzeba jakiegoś ekstremalnego ciśnienia. SZOP zostawia biały nalot. Mieliście taki problem?

Ja swoich krasnali nie wypuszczam na dwór bo jest glina i błoto. Sorry za wcześniejszą, małą, złośliwość. Zobaczcie inne wzory: http://www.nika-wlkp.com/fb.htm Ale myślę że takie ogrodzenia lepiej byłoby malować na kolory upodabniajace je do naturalnych materiałów (np. kamień) a najlepiej by było żeby zarosło jakimś pnączem.

jak się orientuję to do domu dochodzi już LPG w postaci gazowej o niskim ciśnieniu. Sprawy projektów, odbiorów biorą na siebie dostwcy gazu - to ich interes i mają do tego ludzi. Urządzenia muszą mieć odpowiednie dysze do LPG. Zauważyłem różnicę właściwości fizycznych: LPG opada na dół a gaz ziemny leci dogóry. Wynikają z tego różnice w sposobie wentylowania pomieszczeń (np. kotłowni). Nie rozumiem dlaczego np. w kotłowni położonej powyżej poziomu gruntu na parterze w budynku niepodpiwniczonym na dole drzwi kotłowni wychodzących na hall i pozostałe pomieszczenia mieszkalne musi być kratka wentylacyjna pomimo wymietrznika na zewnątrz umieszczonego na poziomie podłogi. Przecież ulatniający sie gaz może przedostać się do pomieszczeń mieszkalnych i tam wybuchnąć np. od kominka a przy wywietrzniku na dwór wydostałby się na zewnątrz. Ale takie są podobno przepisy.

krasnale się gdzieś pochowały....

ja miałem ze zbrojeniem monolitów jedną wielką sraczkę. Jak było już za póżno wszyscy zaczeli gadać, że za dużo stali. Pytam wykonawce, czemu nie mówił wczesniej a on na to, że jego robota to wykonać według projektu. Inspektor się spóźnił ze swoimi wnioskami. Ale pozostała sprawa następnego stropu. Odbyło się spotkanie projektant-inspektor-inwestor. Projektant nie chciał się przyznać do niedbalstwa (strop był tak samo zbrojony bez względu na to czy miał 3,5 czy 7,5 metra rozpętości, ale ostatecznie odchudziliśmy drugi strop - jedyny pozytywny motyw. Wniosek: każdy może projektować, wystarczy dać stali z dużym zapasem - po prostu to co byś wydał na architekta/konstruktora wydaj na materiał, ale żyjemy w państwie policyjno/łapówkarskim i gość z licencją może mnie walić w dupę bo ma licencję a jak ja coś zbuduję sam bez zezwolenia to jeszcze sciągną ze mnie za rozbiórkę. Uważam, że budynki wyłącznie mieszkalne powinno się wznośić bez pozwoleń, oczywiście tak by zachować prawa sąsiadów (min. odległość, itp)

Okazuje się, że nie wystarczy murować wg kresek, trzeba uważać by podczas klejenia nie zablokować nadmiarem kleju otworów bo wtedy jest kicha. Jak się to w porę zauważy(przed stropem) to można jeszcze udrażniać kanały kakimś prętem. Nie znam dokładnie zaleceń producenta, ale przed wylewaniem stropu / wieńców trzeba by również zatkać kanały w ostatniej warstwie by ich nie zalać betonem.

Napisze Wam co zrobiono sąsiadom kolegi. Zamówili drzwi wejsciowe full wypas dwuskrzydłowe z dodatkowymi witrynami a całość łukowa. I co widzą po montażu: Drzwi a raczej futryna przyłożona do powierzchni ściany od wewnątrz i do tejże przykręcona !!!!!!

Są tacy, którzy wiedzą gdzie kupić. Jak bym ja wiedział to bym kupił na przetargu w magistracie prawie całą ulicę bo na większość działek nikt nawet nie wykupił wadium. Widziałem kiedyś taki przetarg, desperaci (mieli jednak trochę konkurencji) kupili całą ulicę a potem ją zamknęli. Póki wydatkuje się przychód w ciągu 2 lat na "cele mieszkaniowe" to nie ma podatku. Co ciekawe takim celem od pewnego czasu jest spłata kredytu zaciągniętego pod zakup sprzedawanej nieruchomości... Ale jak się przesadzi z tą dziką developerką można podpaść pod działalność gospodarczą. To tak jak ze sprowadzaniem używanych samochodów i sprzedażą po 6miesiącach. Po paru np. 5 takich transakcjach w jakimś określonym czasie mogą zacząć się czepiać.

Tablica budowy powinna zawierać m.in. "5) imiona, nazwiska, adresy i numery telefonów: a) kierownika budowy, b) kierowników robót, c) inspektora nadzoru inwestorskiego, d) projektantów," wiec czy tak bez ogranizceń i powiadamiania można zmieniać inspektora nadzoru tak żeby miał prawo do wpisów do książki????

Jak się oriętuję, to budując na obcym gruncie można zażądać sprzedaży gruntu jeśli wartość inwestycji przekroczy wartość gruntu - to tak na marginesie. Na budownictwo mieszkaniowe jest VAT 0% A jeśli dla właściciela działki jest to jedyna transakcja to też nie będzie VATu , ten płaci się przy sprzedaży gruntów w ramach działalności gospodarczej ( i nie chodzi tu o zarejestrowanie działalnosci ale o wykonanie powyżej 1 sprzedaży) Czy są inne zdania???

przy dużej ilosci działek wchodzi się w działalność gospodarczą. Teoretycznie jak ktoś podzielił grunt na wiele działek to przy sprzedaży drugiej już mogą się upomnieć o VAT przy nabyciu działki w drodze darowizny/spadku nie płaci się ryczałtu 10% Przy odpłatnym zniesieniu współwłasności chyba jednak tak, ale niech się wypowie ktoś , kto jest na 100% pewien to przejęcie gruntu przez gminę - to chyba wywłszczenie na cele publiczne???

U mnie: - na poddaszu wylali o 10cm za krótkie balkony, - z dwóch stalowych marek podpierających słupy pod płatwie, obydwie wtopione niezgodnie z projektem ( na szczęście cieśla zmienił rozstaw płatwi i jedna pasuje jescze muszę ustalić drugą) wykonawca już kupił nowe marki do przykręcenia więc przenajmniej jedną może sobie schować pod poduszkę, - w czasie układania drenażu rury szły pod górę do odpływu, ale byłe afera, że się czepiamy

inwestor i kierownik to oczywiste. Ale czy pozostali nie powinni również zostać zgłoszeni w nadzorze budowlanym. Myslę że tak.