photos

To nie ten model, u mnie zbiornik jest na górze. Ale też chyba nie ten co napisał Wihajster. Jest już w nim wężownica. Jak tak patrzę na ten przekrój to wydaje się to być bardzo prosta sprawa. Zasilanie i powrót jest tu na wierzchu wiec bardzo łatwo je przekierować, dostawiam obok nowy zbiornik, przepinam czujnik temperatury i po sprawie (pewnie trzeba będzie przedłużyć kabel, ale na dwóch metrach nie powinno za bardzo przekłamywać). Nawet nie będę wyrzucał tego starego zbiornika, mniej roboty. Nie mogę niestety znaleźć jej schematu hydraulicznego

Pomocy od nich się nie spodziewam. Pomyślałem że ktoś może już coś takiego przerabiał u siebie i podpowie jak to zrobic jak najmniej inwazyjnie. Np czy dołączać do tego zbiornika, czy w ogóle go wyeliminować tak jak piszesz przekierowując wszystko do drugiego zbiornika

Piszesz z dziwnym przekąsem. Raczej spodziewam się jaką mają odpowiedź. Nikt z dużych producentów raczej się w to nie bawi. Zaproponują wymianę urządzenia. A to jak napisałem jeszcze mnie nie interesuje. Także Twoja rada do niczego. Nie pytam kogo mogę zapytać. Tylko czy ktoś miał z czymś takim styczność, ma to u siebie

Cześć wszystkim. Pytanko jak w temacie. Moja pompa jak w stopce to kompakt viessmanna i wbudowany zbiornik CWU 170 litrów. Kiedyś wystarczało, dzieciaki dorosły i jest za mało wody, grzeje do 55 stopni ale i tak brakuje. Pompa ma już swoje lata ale dopóki działa muszę znaleźć rozwiązanie inne niż wymiana. Ma ktoś z tym jakieś doświadczenie?

Też na początku przejmowałem sie temperaturami DZ. Teraz po blisko 15 latach temperatury nadal takie same. Jeszcze niższe od Twoich (były takie od samego początku). W domu ciepło, rachunki w normie. Mało kiedy tam nie zaglądam

Opisze jak ja to zrobiłem. Swoją pompę Viessmann użytkuję juz chyba 14 sezon. W domu instalacja 100 procent podłogowa, bez żadnego bufora, sterownika, siłownika. Wszystko oparte na pogodówce. Więc kotłownia jak piszesz do wykonania przez osobę znającą się w 1 dzień. Teraz wybudowałem domek około 60 m2 po podłogach, dla jednej osoby. Też instalacja jak wyżej czyli podłogówka bez żadnych sterowników. Jako że swoją pompę ustawiałem sam czyli temat krzywej i późniejszej zabawy z rotametrami aby w każdym pomieszczeniu uzyskać odpowiednią temperaturę jest mi znany. Więc w tym przypadku postanowiłem poniekąd sam ją zamontować. W instrukcji instalacji producenta są wytyczne co musi się znajdować w instalacji, bez tego serwisant uruchamiający jej nie odbierze. Kupiłem pompę z wbudowanym zbiornikiem na CWU, odeszło bardzo dużo z hydraulicznego montażu, np zawrór trójdrogowy czasem dodatkowa pompka. Niby nic ale to dodatkowe elementy do montażu, podłączenia i ustawienia. Kotłownię zrobiłem na PP czyli zgrzew. Średnicę zrobiłem fi 40 dzięki temu mam bardzo dobry przepływ na pompie co umożliwiło pracę tylko na pompie obiegowej wbudowanej w pompę ciepła. Dodałem jeszcze bufor 100L ale nie jako sprzęgło, a na powrocie aby zwiększyć ilość wody w układzie. Przy 60 m2 podłogówki razem z dojściami w instalacji jest około 70 ltr wody. Pompa o mocy 5kW taką ilość wody zagrzeje dosyć szybko i się wyłączy dlatego aby się często nie włączała zwiększyłem ilość wody w układzie. No i podobno do rozmrażania to jest też korzystniej. Także jak widać hydraulicznego montażu było śmiesznie mało co pozwoliło mi zdecydować się na samodzielny montaż. Mając schemat można też zlecić wykonanie kotłowni lokalnemu hydraulikowi - też nie zedrze kasy. Elektrycznie i gazowo podłączała osoba z uprawnieniami. Cenowo wygląda to jak montaż klimatyzacji. Następnie przyjechał serwisant podpiął komputer i coś tam grzebał około 2 godzin. Nie siedziałem nad nim. Może robił jakieś pierwsze nastawy itd. Powiedziałem tylko że krzywą już wstępnie sobie ustawiłem i żeby jej nie przestawiał, posłuchał Pokiwał głową, że jest ok, podpisał papierek i pojechał. Za serwis uruchomienia płaci producent pompy. Jak widać na moim przykładzie można to zrobić tanio. Odnośnie ceny za montaż samych jednostek (czyli wpięcie w kotłowni w instalację) na poziomie 15 tys netto uważam za grubą przesadę. Ale niestety takie są na rynku. Przyczyn tego jest wiele, jak choćby podatki jakie trzeba od tych 15 tys odprowadzić a tego zwykły kowalski niestety nie bierze pod uwagę.

No i zamontowałem. Therma V 5kW z jednostką wewnętrzna IWT czyli z wbudowanym zbiornikiem CWU. Tak z ciekawostek pompa ma wbudowane naczynko CO, filtr siatkowy, odpowietrznik, zawór bezpieczeństwa CO. Czyli jak w układzie mamy około 200L wody nic nie trzeba dodatkowo montować. Sterownik na pierwszy rzut oka mało zrozumiały, ale idzie to ogarnąć. Instalacja w domu bardzo prosta, 60 m2 podłogówki i to wszystko. Bez sterowników, czujników, siłowników. Wszystko na pogodówce. No i bufor wpięty w powrót aby zwiększyć ilość wody w układzie. Po sezonie grzewczym napiszę jak się sprawdza

Mam jeszcze trochę czasu na podjęcie decyzji. Tzn wszystko jest gotowe i czeka na wpięcie urządzenia. Ale zaczekam do lipca i zobaczę co zrobią z cenami prądu. Z tym, że to bardziej czekanie na utwierdzenie się w przekonaniu, że pompa powietrzna będzie najlepszym rozwiązaniem. Za około 20 tys da się kupić dobre urządzenie dołożę trochę fotowoltaiki i nie będę myślał jaki teraz rachunek mi przyjdzie. Poczekam jednak z decyzją do lipca

To też, urządzenie musi spełniać swoją funkcje i być bezawaryjne. Takiego składaka czasem nawet ich autor nie jest w stanie poustawiać. Tupniesz nogą a on powie, że wcale nie musi tu być i tego słuchać i co zostanę z wynalazkiem sam Jestem zwolennikiem jednak jakiegoś gotowego urządzenia z jakimkolwiek wsparciem producenta

Może od tego trzeba zacząć. Kiedyś pamiętam, że taki użytkownik asolt się tym zajmował. Polecicie kogoś? Tylko tak myślę co mi z OZC, jak osoba, która będzie tam mieszkać potrafi np w zimę wietrzyć dom bo jej z gorąco Trzeba urządzenie, które tanio wyprodukuje ciepło więc raczej pozostaje pompa. Mieliście styczność z LG therma V? Są takie 5 kW z wbudowanym zbiornikiem za około właśnie 20 tys. Ja ogólnie jestem bardziej z gruntówkami. Taką mam, działa kupę lat ale ten budynek jest za mały na takie inwestycje

Klima będzie i tak. Ale ja nie jestem zwolennikiem grzania powietrzem. Mam klimatyzację w domu i grzanie tym bardzo mi nie odpowiada. No właśnie wszystko okaże się w lipcu. Jak poznamy ceny energii. Jakiś w miarę split z wbudowanym zbiornikiem to koszt około 20 tys. Kospel z wbudowanym zbiornikiem to 10 tys. Takze jak podniosą ceny to te 10 tys różnicy szybko zniknie

To wszystko fajnie brzmi. Kupić, dokupić. Żaden instalator nie chce się w to bawić. Ja sam takich zdolności nie mam. Stąd moje pytanie o pompę bądź kocioł elektryczny.

Jak znajdziesz tego serwisanta to zwróć mu uwagę na jeszcze jedną rzecz. Te godziny pracy. Ja mam dom z tych samych lat i podobne m2. Sprężarka do tej pory przepracowała około 16 tyś godzin, załączeń mam 17,7 tyś. U Ciebie od początku coś kuleje. Jest możliwe, że właśnie ten czujnik. Te pompy działają tylko na podstawie czujnika pogodowego, czyli zewnętrznego. A swoje parametry pracy opiera na temperaturze wody powrotnej. Jeżeli czujnik temperatury powrotu jest uszkodzony to ona jest cała "upośledzona" Stąd takie parametry pracy i ilość załączeń. Swoją drogą ta pompa nie ma jeszcze soft startu i jak załączyła się już 62 tys razy to o swoją powinienem być spokojny

Moja krzywa grzewcza. Temp trochę wyższe ale ja trzymam zawsze 23 stopnie w domu. Lubię w spodenkach i koszulce chodzić [ATTACH=CONFIG]468289[/ATTACH]

Cześć wszystkim. Dawno mnie tu nie było. Ale znowu stoję przed dylematem wyboru źródła ciepła. Wybudowałem mały domek, powierzchnia po podłogach to około 60 m2. Wszędzie podłogówka wodna, rozstaw rurek co 10cm. Okien jest 4 sztuki każde 3 szybowe profil 82mm około U-0,8. Drzwi wejściowe też podobnie. Ściany ro suporeks 24cm plus 20cm styro grafit 0,31. Bez poddasza, strop też docieplony takim samym styro. Budynek w bryle prostokąta. Mieszkać tam będzie 1 osoba. Wentylacja mechaniczna z rekuperacją. Zastanawiam się nad małą pompą powietrzną, bądź w ogóle kocioł elektryczny. Budynek stoi na tej samej działce co mój dom i korzysta z mojego licznika. Swój dom od wielu lat ogrzewam pompą ciepła. Od kilku lat mam fotowoltaikę 10kW z magazynem ale to powiedzmy, że ledwo starcza na moje potrzeby, Taryfę mam G12W. Mogę jeszcze dołożyć około 6 kW foto. Zastanawiam się co będzie najbardziej korzystne. Finansowo nacpewno kocioł elektryczny ale nie wiem jakie będą różnice w rachunkach, być może warto dopłacić do pompy

Mam viessmanna. Grzeję juz 9 zime. Na początku trzeba bylo troche czasu poswiecic na zrozumienie wszystkiego. Teraz zupelnie sie nie dotykam do niczego. W pazdzierniku wlaczam, w kwietniu -maju wylaczam.

Brałbym fakro

Prawdopodobnie panorama balexu, albo Ren pruszynskiego

Swietne pytanie...ehhh. wszystko jest robione po cos. Blachodachowka ewoulowała w ten sposob bo zaistniala taka potrzeba. JAk wszystko na tym swiecie ma swoje plusy i minusy. Tradycyjna blachodachowka rowniez.

Przejdz się do sklepu, hurtowni co ma i ten i ten model. Roznice zobaczysz od razu. Czasami sa to detale, czasami grubości ram, pakiet szybowy, ogolny design. Wiodace marki czytaj fakro, roto, velux sa znacznie lepiej wykonane od wspomnianych okpol czy skylight. Co nie znaczy ze raklamacja nie moze zdarzyć sie i u nich.

A sterowanie pogodowe czy nie ma żadnego? przy sterowaniu pogodowym kocioł pracuje na podstawie temperatury powrotu, ta może być oszukiwana przez ten grzejnik wpięty bezpośrednio w zasilanie i powrót zamiast w rozdzielacz I jeszcze jedno, bo hydraulik zdecydowanie nie wiedział czemu służą te rotametry i na slepo odpowietrzał podłogówkę. Skoro był przepływ na każdej petli to znaczy, że była odpowietrzona. Nie ważne jaki. Jeżeli moja pierwsza sugestia jest nietrafiona to przykręć trochę petle w łazienkach tak aby zrownać przeplywy. Ale aby to zrobić musisz koniecznie wkrecić rotametry. Ja nie wiem w ogole jak on mogl je wykrecić. Dla mnie to podstawa, zagladam do szafki i widze przeplywy sa, wszystko jest ok itd.

A ty nie wiedziałeś co robisz? Wiedziałeś że zaoferowali Ci materiał o 15% taniej i to się podobało ale wiedziałeś chyba też, że jak sie kombinuje w ten sposób to pożniej może się zacząc spychologia. Moja rada...idż do tej hurtowni i przedstaw im sytuację, powiedz że wykonawca z którym współpracują uchyla sie od odpowiedzialności za wykonaną pracę, jako że na papierze masz tak a nie inaczej w ostateczności bedziesz dochodzil swoich praw w sadzie, co jednoznacznie wskazuje, że to oni będą pociągnięci do odpowiedzialności, powiedz że nie robisz tego złośliwie ale nie zamierzasz płacic dwa razy za jedną pracę. Myślę że powinni coś z tym zrobić, ja bym zrobił. I nie słuchaj rad powyzszego Kajzera odnośnie umowy z wykonawcą, każdy sąd bedzi po Twojej stronie. Nie jest to do konca sprawiedliwe wobec hurtowni ale konsumenta tez trzeba zrozumiec

chlopie....racje ma ten kto wydaje decyzje w dooopie mam kodeks interesuje mnie decyzja jaka wydaje urzednik w mojej sprawie. Zyj dalej swoimi marnymi przekonaniami

Wracając do tematu, to był Twój wykonawca czy poszedłeś do hurtowni i oni zaproponowali uslugę i podesłali wykonawcę? Bo ja mysle że ta pierwsza opcja. Ale wykonawca okazał sie oszustem więc z rozpaczy postanowiłeś zemścić się na nich. Dlatego ja nie sprzedaje na tzw osemki, ludzie są różni

Widzisz mylisz się i to bardzo, podaczas kontroli skarbowej w mojej firmie nie chcieli żadnych umów do usługówek. Pan urzędnik stwierdził że umowa ustana jest tak samo ważna a jej potwierdzeniem jest faktura uslugowa. Oczywiście podpisana przez klienta, na potwierdzenie, że taka usługa miała miejsce. Masz inne doswiadczenia Twoja sprawa, nie uogólniaj. edit bo bylem nie mily niepotrzebnie